💥44💥

1.8K 133 79
                                    

Pov Katsuki.

- Hej Izuku, spójrz na mnie.- złapałem bladą dłoń Omegi ściskając ją lekko aby dać mu znać, że jestem blisko.- Spójrz na mnie.

Zielonowłosy odwrócił głowę w moją stronę starając się skupić wzrok na mojej twarzy ale przychodziło mu to z trudem co mogłem zauważyć ale wcale się nie dziwię, w końcu jeszcze chwilę temu leżał nieprzytomny na podłodze w jakieś zapyziałej piwnicy ale teraz jest już bezpieczny.

Pogotowie przyjechało z bohaterami więc lekarze zareagowali natychmiast kiedy ich wezwałem. Założyli młodszemu maskę z tlenem aby łatwiej było mu złapać oddech, podłączyli go do kroplówek oraz zdołali szybko zbadać a z tego wszystkiego wynikało, że oprócz wychudzenia chłopak doznał urazu głowy przy upadku.

Jechaliśmy ambulansem i aktualnie dostałem polecenie aby z całych sił sprawić, że Deku zostanie przytomny aż do przyjazdu do szpitala.

- Kacchan...- szepnął wyciągając dłoń w moim kierunku i kiedy dotknął mojej skóry po jego policzkach spłynęło kilka łez ale ciężko było mi stwierdzić czy to łzy bólu czy ulgi.- Znalazłeś mnie...

- Tak kochanie.- uśmiechnąłem się lekko ocierając kciukiem te nieznośne słone krople.- Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz mój drogi.

- Nie płacz Kacchan...- Izuku poprawił z ledwością maskę tlenową aby łatwiej mu było mówić a ja na początku nie wiedziałem o co mu chodzi, dopiero po chwili poczułem, że mam mokre policzki.

- Cholera, Alfy nie płaczą.- burknąłem pociągając nosem na co Omega prawie nie słyszalnie parsknął śmiechem aż sam się uśmiechnąłem.

Przez całą drogę do szpitala starałem się rozmawiać z Omegą tak aby nie zasnął jak prosili lekarze chociaż kilka razy mieliśmy kryzys kiedy powieki młodszego mimowolnie opadały ale na szczęście udało się szybko dotrzeć do wyznaczonego celu gdzie cały zespół medyczny zajął się moim ukochanym.

Jakiś czas później.

- Panie Bakugou?- poczułem delikatny dotyk na ramieniu na co podniosłem zmęczony wzrok. Przysnęło mi się, ostatnio coś często mi się to zdarza.

- Słucham?

- Lekarz prosi o przyjście do jego gabinetu.- pielęgniarka wyprostowała się cofając do tyłu.

Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz