mam dość

326 5 3
                                    

Aktualnie rozpakowywałam walizki których było około sześć. Wiem że to naprawdę duża ilość ale skoro miałam pozostawić życie w Brazyli i przeprowadzić się do nowego miejsca w którym rozpocznę nowe życie, wzięłam z sobą wszystkie wspomnienia. Albumy i tak dalej, nie dałabym rady funkcjonowania bez moich wszystkich wspomnień.

Pewnie ciekawi was temat Neymara. Byliśmy przyjaciółmi od dziewiątego roku życia, później przeszedł do Santosu edycji juniorskiej a następnie już do dorosłych. W tym czasie mieliśmy wspaniały kontakt, nie miał dziewczyny dlatego każdy możliwy czas spędzał zemną. Byliśmy przyjaciółmi, i na sto procent nic innego. Pomimo że wiele kobiet mdleje na jego widok i chciałoby być wtedy na moim miejscu. Ja jak i on nie ma widzieliśmy nic innego niż Przyjaźń.

W dwa tysiące czternastym roku Neymar dostał propozycję transferu do Fc Barcelony. Niby się cieszyłam a niby nie. Nie spędzała bym tyle czasu z nim porównując do jego gry w santosie. Pamiętam że nawet nie napisał mi kiedy wylatuje, poinformowała mnie Rafaella, która również była moja przyjaciółka. W ten najgorszy dzień w moim życiu udałam się na lotnisko skąd miał wylecieć prosto do Hiszpanii do Barcelony. Zauważyłam jak całuje się z jakąś dziewczyna, oczywiście nie byłam zazdrosna bo tak jak mówiłam nie widziałam w tym czasie nic innego niż przyjaźń. Po tym jak dziewczyna odeszła podeszłam do niego chcąc go objąć i życzyć mu powodzenia. Ale on potraktował mnie w sposób oschły, jakbyśmy się znali zaledwie tydzień. Odepchnął mnie a następnie spojrzał na mnie z obrzydzeniem. Pamiętam że moje oczy zaczęły mnie wtedy bardzo piec nie wiedziałam o co mu chodzi. Poszedł, zignorował moje wołania i krzyki. Rafaella również nie wiedziała o co chodzi, nikt nie wiedział o co chodzi. Ale najbardziej w tym czasie byłam poszkodowana ja.

Przez pół roku nie odpisywał na moje wiadomości ani nie odbierał telefonów. Dokładnie po tym czasie zablokował mój każdy numer i każde możliwe konto.

Po tym czasie odpuściłam. Uznałam że nie będę walczyć o naszą przyjaźń skoro on ma ja w nosie. Przeżywałam to trzy lata. W zeszłym roku dopiero w miarę zrozumiałam że nic z tego ni będzie. Wiedziałam że często jest w Brazyli dlatego nie ryzykowałam aby go spotkać.

Od zawsze chciałem mieszkać w Francja ma taki Vibe i naprawdę jest tutaj pięknie. Dlatego tutaj postanowiłam się przeprowadzić.

Mój apartament nie był ani za mały ani za duży, wręcz idealny pode mnie. Jego kolory to szare, czarne oraz białe. Z okien były widoki na Francję. Idealny apartament.

Antonella miała przyjść do mnie jutro. Nie widzieliśmy się trzy lata, to naprawdę kupa czasu. Jedyne źródło nasze kontaktu to telefon.

Kiedy już wszystko rozpakowałam schowałam wszystkie walizki do jednej z szafek w swojej garderobie. Przebrałam się w piżamę i całym ciałem opadłam na łóżko niemal odrazu zasypiając.

- mam dość - jęknełam przecierając oczy.


Witam!

Życzę miłego czytania i udanego roku szkolnego! Buzi ❤️

Velhos Amigos | Neymar jr Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz