po co tu przyszłaś.

172 6 0
                                    

Zostałam zaproszona na imprezę kyliana. Właśnie się ubierałam ponieważ makijaż i włosy miałam już zrobione. Po dłuższym myśleniu postawiłam na butelkową zielona sukienkę, jest obcisła więc idealnie będzie podkreślać moją figurę. Czarne szpilki oraz czarna torebka.

Miałam wyprostowane włosy i trochę mocniejszy makijaż niż zawsze. Wsiadłam do swojego samochodu odrazu jadąc pod adres który wysłał mi napastnik Paryża.

Jakiś czas temu dojechałam pod apartament Francuza. Mieszka on w apartamencie ale za to w jakim sporym, taras też ma większy niż swoje własne mieszkanie. Weszłam do środka budynku a następnie wcisnęłam guzik przywołując windę. Drzwi się otworzyły a ja weszłam do środka, kiedy drzwi miały się zamknąć zobaczyłam męska rękę a następnie Lionela oraz Antonelle wyskakujących do windy.

- cześć piękna - brunetka złożyła na moim policzku pocałunek.

- Cześć - Uśmiechnęłam się i kiwnęłam głowa w stronę Lionela który poprawiał się w lustrze ale widząc mój gest odwzajemnił to dodając to tego szczery uśmiech.

- pięknie wyglądasz - puściła mi oczko Antonella. Podziękowałam i w tym samym momencie zeskanowałam ja wzrokiem. Również miała czarne szpilki i czarna torebkę, jedynie co miała innego to sukienka o kolorze czerwonym.

Wyszliśmy z windy i odrazu zapukaliśmy do drzwi francuza. Nie zdążyłam nawet wziąć ręki bo drzwi odrazu się otworzyły a ja zauważyłam Bruneta uśmiechniętego od ucha do ucha.

- cześć - niespodziewanie zamknął mnie w swoich objęciach. Zaśmiałam się jak już odsunął się ode mnie.

- Cześć żółwik - wleciałam do domu zanim francuz zdążył dać mi kopa.

Odrazu na wejściu zobaczyłam Neymara stojącego z jakąś brunetka. Zauważył mnie, zmierzył mnie wzrokiem a następnie wpił się w usta brunetki patrząc w moje oczy. Skrzywiłam się i odwróciłam od nich wzrok.

Kiedy chciałam się obrócić w poszukiwaniu Messich ktoś na mnie wpadł. Zdezorientowana Spojrzałam na ciemno skórnego mężczyznę.

- Jejku przepraszam - odchrząknął podnosząc.rece w geście obrony - Presnel - Uśmiechnął się. Już po pierwszym spotkaniu mogłam sądzić że to naprawdę sympatyczny facet.

- Bruna - nie wąchając się uścisnęłam jego dłoń.

- co cię tu sprowadza Bruno? - poruszał sugestywnie brwiami.

- boże nie nie jestem dziewczyną Kyliana - brunet słysząc moje słowa się skrzywił. - Jestem przyjaciółką Messich, ale zostałam zaproszona - zaśmiałam się.

- to baw się dobrze - Tyle zdołał Powiedzieć ponieważ jakiś mniejszy mężczyzna chwycił go pod ramię ciągnąć w stronę parkietu.

W momencie kiedy zobaczyłam Antonelle wraz z Lionelem ruszyłam w ich stronę. Póki co nie czułam się komfortowo w tym towarzystwie.

Jak już Antonella mnie zauważyła a na jej twarzy pojawił się uśmiech ktoś podstawił mi nogę. Była to dziewczyna Neymara, o co jej do cholery chodzi?

- czy ciebie powaliło laska? - zanim zdążyłam się odezwać wyprzedziła mnie Antonella podlatując do brunetki. Która odrazu widząc jej wściekła minę wycofała się w ramiona chłopaka. Leo pomógł mi złapać równowagę, Wściekła podeszłam do obu kobiet.

- o co ci w ogóle chodzi? - nastała głucha cisza. Każdy zaprzestał tańcom oraz rozmowom.

- Po co tu przyszłaś. Kim jesteś żeby być na imprezach dla osób wyższych klas - zwróciła się do mnie. Czułam jak zaczynam się gotować.

- To ciebie nikt tu nie chce - prychnął poznany mi sprzed chwili Presnel.

- Presnel, nie przeginaj - krzyknął Neymar a ciemno skóry mężczyzna odwrócił się w jego stronę.

- a tak nie jest? Dosłownie kazda imprezę potrafi zepsuć, właśnie w taki sposób - Odkrzyknął po czym zniknął w tłumie.

- daruj sobie bo myślisz że jesteś kimś tylko dlatego że jesteś z tym kobieciarzem? - Leo położył ręce na ramionach swojej żony ale ona je zgrabnie zrzuciła. - tak naprawdę to każdy cię nie lubi, Bruna jest owiele lepsza niż jakąś laska która ma problem on nic. Zazdrościsz jej urody, tego że jest bardziej lubiana że w ten sposób ja traktujesz? Jesteś nikim, i z takim sposobem życia będziesz mieszkać pod mostem jak wkońcu Junior cię rzuci - zakończyła swój monolog wychodząc na taras. Pokazałam brunetce Środkowy palec i poleciałam za Argentynka.

★★★★
Miłego!

Velhos Amigos | Neymar jr Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz