Wasze pierwsze spotkanie

1.9K 33 254
                                    

🤍 Nemeczek:

U niego w domu.

        Mama wysłała cię do krawca po odbiór sukienki. Trochę błądziłaś, ale w końcu udało Ci się dotrzeć na ulicę Rakos, pod numer 3.

— Dzień dobry, nazywam się Y/N, przyszłam po odbiór sukienki, powinna być na dzisiaj gotowa.

Pani Nemeczek zaprosiła Cię do środka, i już na wstępie poczęstowała kubkiem gorącej czekolady.
Następnie dokonałaś małej przymiarki, by sprawdzić czy leży jak najlepiej.
— Jest idealna! — zachwyciłaś się.

Nagle do niewielkiego lokum wparował uroczy blondynek.
— Mamo, zapomniałem zabrać czapkę! — zawołał w progu i nagle urwał, kiedy Cię
ujrzał — Dzień dobry, panienko...

Chłopak był odrobinę speszony, ale Ty uznałaś, że jest uroczy. Przejęłaś inicjatywę i się przedstawiłaś.
— Jestem Y/N, bardzo miło mi cię poznać.
— A ja jestem szeregowy... To znaczy Ernest Nemeczek. Mnie także miło jest poznać tak ładną dziewczynę — blondynek zarumienił się, ale Tobie się to spodobało :)

🧡 Boka:

Przed szkołą.

     Tego dnia wyszłaś do szkoły nieco wcześniej, głównie dlatego, by spotkać się z koleżankami i poplotkować.
Tak szłyście we cztery i cały czas rozmawiałyście, aż w pewnej chwili doszłyście pod Liceum, w którym uczyli się chłopcy; wasza szkoła dla dziewcząt znajdowała się trzy przecznice dalej.

Cieszyłaś się, że tego dnia umówiłyście się wcześniej, bo przynajmniej zobaczycie, jacy to fajni chłopcy chodzą do tej szkoły.
Rozglądałaś się dookoła, aż nagle na kogoś wpadłaś.

— Najmocniej przepraszam, zamyśliłam się — powiedziałaś i wtedy na niego spojrzałaś.
Był to przystojny brunet o ciemnych oczach, dokładnie w Twoim typie.

— Nic się nie stało, panienko — odpowiedział spokojnym, głębokim głosem, a Ty poczułaś, jak zaczynasz się delikatnie rumienić.

Nie potrafiłaś wykrztusić z siebie ani słowa, kiedy nagle nieznajomy zaproponował:
— Może odprowadzę panienkę do szkoły? My zaczynamy za ponad kwadrans, więc bez problemu zdążę na lekcje. A tak przy okazji, jestem Janosz Boka.
— Y/N, bardzo miło mi cię poznać — na moment odwróciłaś się do koleżanek, po czym chwyciłaś nowopoznanego Bokę pod ramię, i razem pomaszerowaliście pod Twoją szkołę.

💙 Czele:

W teatrze.

      Wraz z rodziną wybraliście się do teatru.
Byłaś zachwycona, ponieważ lubiłaś oglądać przedstawienia, i często z koleżankami odgrywałyście w domu przeróżne scenki i się przebierałyście.
Tym razem byłaś uradowana jeszcze bardziej, bo niedaleko Ciebie siedział przystojny, elegancki chłopak, również z rodziną.

Starałaś się śledzić poczynania aktorów na scenie, ale coraz częściej zerkałaś w stronę eleganta.
W pewnej chwili on także odwrócił głowę w Twoim kierunku, i Wasze oczy się spotkały.

— Ale on jest cudowny... — pomyślałaś, kiedy tak na siebie patrzyliście, a on delikatnie się uśmiechnął.

Byłaś ciekawa, czy go jeszcze spotkasz, i już w myślach wypytywałaś wszystkie koleżanki, czy go nie znają.

Gdy przedstawienie się skończyło i musieliście już iść do domu, kiedy nagle ów chłopak podszedł do Ciebie i wyciągnął dłoń.
— To dla mnie zaszczyt, że było mi dane siedzieć obok tak pięknej panienki — to mówiąc chwycił Twoją dłoń i ucałował.

☆☆☆ Preferencje☆☆☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz