🤍 Nemeczek:
Postawi na nogi cały dom, jak nie kamienicę.
Obudzi się, i usłyszy jak coś drapie, a potem stuknięcie.
Od razu pomyśli, że w okolicy grasuje ktoś niebezpieczny i zacznie wrzeszczeć, by go odstraszyć.
Co się okazało, nikogo takiego nie było, a jedynie mysz się złapała w pułapkę...
🧡 Boka:
Nie umiał spać, i postanowił wypróbować lornetkę, której jeszcze nie oddał siostrze Czelego i zaczął podglądać sąsiadów.
Gdy jednak zobaczył Feriego wychodzącego przez okno jego dziewczyny, aż mu pozazdrościł😏
Chciał sam zrobić podobnie, ale nie zaszedł daleko, bo przywalił małym palcem w nogę krzesła...
💙 Czele:
Poszedł do kuchni po miód i cytrynę by zrobić sobie z nich maseczkę na twarz, bo taki elegancik musi zawsze prezentować się najlepiej.
Niestety, prawie zaraz zasnął a rano dostał ochrzan od matki, że uświnił całą poduszkę XD
💛 Gereb:
Na biologię chłopaki przynieść różne rośliny i jego wybór padł na kocimiętkę, którą poprzesadzał do kilku małych doniczek i porozstawiał to na parapecie, to przy łóżku i tak dalej.
Niestety nie zamknął tej nocy okna i rano się zdziwił, że w jego pokoju znajduje się kilkanaście kotów, a cztery śpią razem z nim😄
💚 Czonakosz:
Zgłodnieje i wyruszy do kuchni, by coś wszamać, ale żeby nie pobudzić domowników, zrobił to po ciemku.
Znalazł w misce jakiś farsz, jego zdaniem przygotowany na leczo i zjadł wszystko.
Rano matka zadała mu pytanie, czy nie wie co się stało z żarciem dla psa...
💜 Barabasz:
Będzie chciał udawać lunatyka dla żartu.
Uda mu się nabrać matkę, gdy tak łaził po domu, ale nie zauważy, że niebezpiecznie zbiżył się do schodów i jak z nich nie zleci...
❤🖤 Młodszy z braci Pastorów:
Wybierze się do ogródka sąsiada, by mu z niego coś zabrać, najlepiej truskawki, maliny i borówki.
Jako że dobrze naśladuje zwierzaki, udało mu się odstraszyć psa, udając dzika.
Nie przewidział jednak tego, że tym samym zwabił do siebie grasującą po okolicy lochę...
🖤❤ Starszy z braci Pastorów:
Za dużo myślał o głupotach i nie mógł zasnąć, więc postanowił poćwiczyć.
Najpierw pompki i brzuszki, potem przyszła pora na szermierkę. Wziął w tym celu długi kij i jak nie zacznie nim wymachiwać...
Tak się w tym zapomniał, że niechcący przywalił nim w żyrandol, który o mało mu na głowę nie spadł.
Od tej pory ma zakaz ćwiczeń w domu.❤ Feri Acz:
Wpadnie na pomysł, by się odegrać na stróżu z Ogrodu Botanicznego, przez którego przez pewien czas mieli zakaz chodzenia na wyspę.
W tym celu wykonał strój jeźdźca bez głowy, zabrał konia ze stajni i wio, nocą w miasto!
Stróż tak się wystraszył, że do rana koczował w wodzie, a na drugi dzień w Budapeszcie wybuchła panika, na tyle, że wieczorami uruchomili się łowcy nagród XD
CZYTASZ
☆☆☆ Preferencje☆☆☆
AléatoirePreferencje ChZPB, czyli ożywiamy fandom!♡ Chcecie się przenieść w inny wymiar? Jeśli tak, to te Prefki są idealne dla Was<3 Uwaga! Akcja będzie się toczyć zgodnie z oryginalną książką, czyli pod koniec XIX wieku, aleeee.... Czasem zdarzy mi się c...