🤍 Nemeczek:
Będzie sprawiał wrażenie że boi się bardziej niż Ty, ale gdy usłyszycie jakiś dźwięk, to zachowa zimną krew, i poprowadzi was oboje do najbardziej jasnego pokoju.
Pod nosem mamrotał, że w Ogrodzie Botanicznym było straszniej :)
🧡 Boka:
Będzie szedł pierwszy, niosąc w ręku lampę i co chwilę przypominał że takie budynki skrywają wiele tajemnic.
Oczywiście znajdzie jakieś stare książki gdzieś w szafie i zabierze je ze sobą, ale stanowczo zaprotestowałaś, gdy chciał zwiedzać mroooczną piwnicę...
— No dobrze, dobrze, pójdę tam sam kiedy indziej...
💙 Czele:
Taki elegant i wyprawa do nawiedzonego domu?
To nie wchodzi w grę — jeszcze by sobie ubranie pobrudził... 😉
💛 Gereb:
Gdy tam szliście, zgrywał bohatera i opowiadał, że nieraz odwiedzał takie miejsca.
Sytuacja się zmieniła tuż po wejściu do strasznej chałupy. Zauważyłaś, że trzęsie się bardziej niż w czasie mrozów, a gdy coś zastukało to wrzasnął na cały głos:
— O matko, co to było?! Nie oglądaj się za siebie, tylko uciekaj!💚 Czonakosz:
Żeby tam pójść, nawciągał się tabaki i Tobie radził to samo.
Mieliście znakomite humory i niczym się nie przejmowaliście. Ty w pewnym momencie poszłaś pozwiedzać jakąś sypialnię, a on kuchnię. Nagle...
— Hej! Chodź tu szybko! Na tym łóżku leży krasnal w kształcie brokuła!🥦 ;)
— Co tam jakiś krasnal, tu kilka lalek bawi się nożami!💜 Barabasz:
Oczywiście będzie się bał, ale jakoś nerwy mu nie puszczały. Wprawdzie coś tam gadał, że fajnie by było mieć jeszcze towarzystwo Kitowców, ale ostatecznie poszliście sami.
Postanowiłaś go przetestować i zrobiłaś mu małego psikusa, wyskakując znienacka.
Nagle on jak nie zacznie wrzeszczeć:
— Aaaa! Ratunku, baba jaga!!!Potem zarobił za to po łepetynie😆
❤🖤 Młodszy z braci Pastorów:
Nie miałaś pojęcia, jak Cię na to namówił.
Przez jakiś czas chodziliście od pomieszczenia do pomieszczenia, zaglądaliście do starych mebli i takie tam. W pewnym momencie zostawił Cię samą w jakiejś izbie, ale szybko wrócił z bardzo ładną lalką.— Patrz, co znalazłem, nawet nie jest zakurzona. Będziesz miała na pamiątkę tej wyprawy...
Następnego dnia już z samego rana mu ją oddałaś:
— Weź ją sobie, nie chcę jej ona się sama rusza i chodzi w nocy!
— W porządku — odpowiedział i miał już pomysł.Przyłapałaś go potem, jak do niej mówi:
— No, potrafisz sama chodzić, umiesz straszyć, a teraz powiedz wyraźnie "Einstand"...🖤❤ Starszy z braci Pastorów:
Z nim byłaś bezpieczna.
Chociaż miałaś pewne obawy i mu o tym powiedziałaś.
— Nic się nie martw, laleczko, ja to załatwię.Gdy tylko przekroczyliście próg domu, wydarł się:
— Hej duchy, poltergeisty i inne stwory spod łóżka, wypad mi zaraz stąd! Nazywam się Pastor i ...Nagle usłyszeliście, jak coś piszczy, a potem trzaski otwieranych okien, i mogłabyś przysiąc, że coś koło was przebiegło i udało się na zewnątrz😄
— No, wygląda na to, że jesteśmy tu sami...
❤ Feri Acz:
Z nim zawsze i wszędzie nic Ci nie grozi.
Oczywiście jak to on, musiał palnąć jakiś podtekst.
— Słyszałem, że mieli tu kiedyś aż siedem sypialni, może je dokładnie zbadamy?Zwiedziliście chyba wszystko a on się popisywał czasami i specjalnie nawet zaglądał pod łóżka i za zasłony, czy tam się nic nie czai :)
Jednak gdy już wychodziliście, przypomniało mu się o piwnicy.
— Ślicznotko, poczekaj, to zajmie tylko pięć minut, zaraz wracam...Jak się można było spodziewać, nie wrócił.
Wystraszyłaś się i pobiegłaś po kogoś.
Okazało się, że Feri znalazł w piwnicy całkiem pokaźny składzik win i to jeszcze o niezłym roczniku.— Nie uwierzysz, ale jakiś facet tu mieszka. Tylko taki trochę blady. Mówił, że te wina mają ze sto lat i musiałem spróbować.
— Co? To gdzie on teraz jest?
— A bo ja wiem? Rozpłynął się w powietrzu...
![](https://img.wattpad.com/cover/351259160-288-k434061.jpg)
CZYTASZ
☆☆☆ Preferencje☆☆☆
DiversosPreferencje ChZPB, czyli ożywiamy fandom!♡ Chcecie się przenieść w inny wymiar? Jeśli tak, to te Prefki są idealne dla Was<3 Uwaga! Akcja będzie się toczyć zgodnie z oryginalną książką, czyli pod koniec XIX wieku, aleeee.... Czasem zdarzy mi się c...