Co zrobi, gdy wybierzecie się do nawiedzonego domu?

798 20 74
                                    



🤍 Nemeczek:

Będzie sprawiał wrażenie że boi się bardziej niż Ty, ale gdy usłyszycie jakiś dźwięk, to zachowa zimną krew, i poprowadzi was oboje do najbardziej jasnego pokoju.

Pod nosem mamrotał, że w Ogrodzie Botanicznym było straszniej :)

🧡 Boka:

Będzie szedł pierwszy, niosąc w ręku lampę i co chwilę  przypominał że takie budynki skrywają wiele tajemnic.

Oczywiście znajdzie jakieś stare książki gdzieś w szafie i zabierze je ze sobą, ale stanowczo zaprotestowałaś, gdy chciał zwiedzać mroooczną piwnicę...

— No dobrze, dobrze, pójdę tam sam kiedy indziej...

💙 Czele:

Taki elegant i wyprawa do nawiedzonego domu?

To nie wchodzi w grę — jeszcze by sobie ubranie pobrudził... 😉

💛 Gereb:

Gdy tam szliście, zgrywał bohatera i opowiadał, że nieraz odwiedzał takie miejsca.

Sytuacja się zmieniła tuż po wejściu do strasznej chałupy. Zauważyłaś, że trzęsie się bardziej niż w czasie mrozów, a gdy coś zastukało to wrzasnął na cały głos:
— O matko, co to było?! Nie oglądaj się za siebie, tylko uciekaj!

💚 Czonakosz:

Żeby tam pójść, nawciągał się tabaki i Tobie radził to samo.

Mieliście znakomite humory i niczym się nie przejmowaliście. Ty w pewnym momencie poszłaś pozwiedzać jakąś sypialnię, a on kuchnię. Nagle...
— Hej! Chodź tu szybko! Na tym łóżku leży krasnal w kształcie brokuła!🥦 ;)
— Co tam jakiś krasnal, tu kilka lalek bawi się nożami!

💜 Barabasz:

Oczywiście będzie się bał, ale jakoś nerwy mu nie puszczały. Wprawdzie coś tam gadał, że fajnie by było mieć jeszcze towarzystwo Kitowców, ale ostatecznie poszliście sami.

Postanowiłaś go przetestować i zrobiłaś mu małego psikusa, wyskakując znienacka.
Nagle on jak nie zacznie wrzeszczeć:
— Aaaa! Ratunku, baba jaga!!!

Potem zarobił za to po łepetynie😆

❤🖤 Młodszy z braci Pastorów:

Nie miałaś pojęcia, jak Cię na to namówił.
Przez jakiś czas chodziliście od pomieszczenia do pomieszczenia, zaglądaliście do starych mebli i takie tam. W pewnym momencie zostawił Cię samą w jakiejś izbie, ale szybko wrócił z bardzo ładną lalką.

— Patrz, co znalazłem, nawet nie jest zakurzona. Będziesz miała na pamiątkę tej wyprawy...

Następnego dnia już z samego rana mu ją oddałaś:
— Weź ją sobie, nie chcę jej ona się sama rusza i chodzi w nocy!
— W porządku — odpowiedział i miał już pomysł.

Przyłapałaś go potem, jak do niej mówi:
— No, potrafisz sama chodzić, umiesz straszyć, a teraz powiedz wyraźnie "Einstand"...

🖤❤ Starszy z braci Pastorów:

Z nim byłaś bezpieczna.
Chociaż miałaś pewne obawy i mu o tym powiedziałaś.
— Nic się nie martw, laleczko, ja to załatwię.

Gdy tylko przekroczyliście próg domu, wydarł się:
— Hej duchy, poltergeisty i inne stwory spod łóżka, wypad mi zaraz stąd! Nazywam się Pastor i ...

Nagle usłyszeliście, jak coś piszczy, a potem trzaski otwieranych okien, i mogłabyś przysiąc, że coś koło was przebiegło i udało się na zewnątrz😄

— No, wygląda na to, że jesteśmy tu sami...

❤ Feri Acz:

Z nim zawsze i wszędzie nic Ci nie grozi.

Oczywiście jak to on, musiał palnąć jakiś podtekst.
— Słyszałem, że mieli tu kiedyś aż siedem sypialni, może je dokładnie zbadamy?

Zwiedziliście chyba wszystko a on się popisywał czasami i specjalnie nawet zaglądał pod łóżka i za zasłony, czy tam się nic nie czai :)

Jednak gdy już wychodziliście, przypomniało mu się o piwnicy.
— Ślicznotko, poczekaj, to zajmie tylko pięć minut, zaraz wracam...

Jak się można było spodziewać, nie wrócił.
Wystraszyłaś się i pobiegłaś po kogoś.
Okazało się, że Feri znalazł w piwnicy całkiem  pokaźny składzik win i to jeszcze o niezłym roczniku.

— Nie uwierzysz, ale jakiś facet tu mieszka. Tylko taki trochę blady. Mówił, że te wina mają ze sto lat i musiałem spróbować.
— Co? To gdzie on teraz jest?
— A bo ja wiem? Rozpłynął się w powietrzu...

☆☆☆ Preferencje☆☆☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz