Tutaj rozdział, gdy są młodsi, czyli mają po naście lat:)
🤍 Nemeczek:
Tradycyjnie, ale postanowiłaś wraz z rodzicami zaprosić Erno do siebie do domu na małe przyjęcie.
Wasi rodzice lepiej się poznali, i spędziliście miło czas na zabawie, wymyślaniu różnych wróżb na przyszły rok, a po dwunastej świętowaliście na podwórku z sąsiadami przy akompaniamencie zimnych ogni :)
Erno sprawił Ci miłą niespodziankę, ponieważ przyszykował dla Ciebie mały, uroczy prezent i wiersz, opisujący Ciebie na wszystkie dwanaście miesięcy w następnym roku❤
🧡 Boka:
Również tradycyjnie, z tym że to Janosz zaprosiłby Ciebie wraz z rodzicami do swojego domu :)
Często by z Tobą tańczył w rytm przygrywanej melodii przez jego tatę na harmonijce, a Twojego na skrzypcach ( uznajmy, że umie :)), a nawet zostaliście przez chwilkę sami, gdzie wyszliście na zewnątrz i patrzyliście w gwiazdy, a Boka rozmyślał o przyszłości z Tobą❤Kiedy jednak wybiła dwunasta, chłopak pobiegł szybko do swojego pokoju, po rewolwer po dziadku XD
— Kochanie, do salwy honorowej! Z Tobą ten rok i następne będą wspaniałe! A teraz ognia, jak za Napoleona! — wystrzelił parę razy do góry, doprowadzając starego sąsiada do nerwicy, gdyż przypomniał sobie o walce w Powstaniu Węgierskim XD
💙 Czele:
Twoja i jego rodzina została zaproszona na bal, więc zabawa była przednia😊
Oczywiście, byliście wystrojeni i wyglądaliście jak miliony forintów, dużo tańczyliście, jedliście najlepsze przekąski, a Czele nie odstępował Cię na krok :)
Po północy wraz z innymi uczestnikami imprezy wyszliście na zewnątrz, by podziwiać fajerwerki.
— Perełko, tak się cieszę że jesteś tu ze mną... Ale w następnym roku zabieram Cię na najsłynniejszy Bal Wiedeński — to mówiąc stuknął się z Tobą kieliszkiem drogiego, francuskiego szampana...💛 Gereb:
Jego rodzina wyprawiała przyjęcie, i Ty wraz z rodzicami oczywiście zostaliście zaproszeni.
Impreza była na bogato: duża jadalnia pięknie przystrojona, miejsce do tańców itp.
Oczywiście Deżo specjalnie dla Ciebie podszkolił się w tańcach, bo wcześniej mu nie szło XDDla Ciebie impreza się rozkręciła, gdy Deżo podwędził jeden z szampanów i odrobinkę się spiliście 😃
Uznałaś że przesadził, kiedy po północy ujrzawszy fajerwerki zaczął coś gadać o realizacji książki Juliusza Verne'a "Z ziemi na księżyc" XDXD
💚 Czonakosz:
Sylwester z tym gościem...
Imprezę zorganizowała Twoja babcia, Czonakosz pomagał w przygotowaniach, a nawet poczęstował babunię tabaką już o 16.00...
Było wesoło, towarzystwo bawiło się jak nigdy, a Ty i Twój ukochany nie ustawaliście w tańcach, naprzemian z robieniem innym kawałów, jak pewnej upie* dliwej babie, co to dolaliście jej oleju rycynowego do wina...
Był jedynie problem bo okupowała i blokowała kibel XD
Czonakosz za to śpiewał: " Akukaracza, idę do sracza..."
Po północy ogarnęliście na szybko super fajerwerki — babcia przypomniała sobie, że gdzieś tam po dziadku leżą jakieś materiały wybuchowe z Powstania Węgierskiego i zrobiliście istną wyrzutnię rakiet XD
— Chcę, żeby całe nasze życie było tak wystrzałowe, jak dzisiejsza noc! — tabakarz objął Cię mocno i pocałował 🙂
💜 Barabasz:
CZYTASZ
☆☆☆ Preferencje☆☆☆
De TodoPreferencje ChZPB, czyli ożywiamy fandom!♡ Chcecie się przenieść w inny wymiar? Jeśli tak, to te Prefki są idealne dla Was<3 Uwaga! Akcja będzie się toczyć zgodnie z oryginalną książką, czyli pod koniec XIX wieku, aleeee.... Czasem zdarzy mi się c...