☆☆☆ Preferencje☆☆☆

Gdy gracie razem w jakąś grę, to...

🤍 Nemeczek:

Nie rywalizujecie zawzięcie ze sobą, ponieważ chodzi Wam o to by spędzić miło czas.

A jeśli on wygra, zaraz zapowiada rewanż, tak, byś to tym razem Ty wygrała 😊

🧡 Boka:

Granie z nim w gry... Hmmm... Z takim strategiem jak on, to spore wyzwanie 😉

Jest tak skupiony, jakby dowodził całym oddziałem wojska...
Czasem Ci podpowiada, a czasem nawet daje Ci ze sobą wygrać XD

💙 Czele:

Tak jak z Nemeczkiem, granie z nim to sama przyjemność ;)

A Tobie się to podoba tym bardziej, że on nie jest zbyt dobry w różne gry, jak szachy czy karty 😃

💛 Gereb:

Zawsze ustalacie, o co będzie się toczyć gra, czyli kto przegra, robi to i to... Ale...

Gdy zaproponowałaś, że w razie przegranej ma pójść do Boki i powiedzieć mu, że jest najlepszym generałem, tak się zmobilizował, że nie miałaś żadnych szans XD

💚 Czonakosz:

Wy nie możecie grać w żadne gry. Po prostu.

To zawsze się kończy albo przewracaniem szachownicy dla żartu, albo przestawiania pionków, gdy któreś nie patrzy, albo oboje kantujecie w karty tak, że w talii znalazło się nagle jedenaście asów XD

💜 Barabasz:

Też nie możecie grać w gry.

Zawsze się wykłócacie, kto tym razem wygra...
No, chyba że gracie przeciwko Kolnayowi, to wtedy umiecie świetnie współpracować 😆

❤🖤 Młodszy z braci Pastorów:

Ogrywasz go za każdym razem.

On nie umie uczciwie grać, to raz, dwa, z Tobą nigdy nie czuje presji, by akurat w tym być lepszy...

🖤❤ Starszy z braci Pastorów:

Choć mógłby to obrócić na swoją korzyść, to daje Ci wygrywać, bo wie że odwdzięczysz mu się za to pocałunkami i przytulankami 😄😄

Ale gdy się o coś zakładacie...

Wtedy jest odwrotnie😉

❤ Feri Acz:

Najczęściej gracie zawzięcie do ostatniej karty, pionka czy czego tam jeszcze, ale bez żadnych kłótni :)

Jeśli przegrywa, oczywiście wali podtekstami żeby Cię rozproszyć 😉😏