Czy obleje Cię na Śmigus-Dyngus?

397 11 32
                                    


🤍 Nemeczek:

Dla tradycji skropi Cię kilkoma kroplami wody, uprzednio o tym informując.

— Aniołku, to na szczęście i urodę, więc się nie gniewaj. Odrobinka wody nikomu nie zaszkodziła...

Nawet nie poczułaś, gdy kilka kropli wody spadło Ci na głowę...

🧡 Boka:

Owszem, tak samo dla podtrzymania tradycji, i tak, byś nie ucierpiała ani odrobinę.

W tym celu Twój ukochany przyszedł po Ciebie, oferując spacer, i zapewniając, że gdy będziesz u jego boku, to nikt Cię nie obleje.

Gdy już Cię odprowadził, to zapowiedział że nadeszła odpowiednia pora na świętowanie Lanego Poniedziałku, po czym zwilżył dłoń pod kranem i delikatnie Cię pokropił...

Za chwilę odwdzięczyłaś mu się tym samym, a potem dałaś buziaka, gdy akurat nikt nie patrzył😊

💙 Czele:

Elegantowi oczywiście nie w głowie oblewanie dziewcząt, no, może poza siostrą😉

Ale jeśli chodzi o Ciebie, zrobił wyjątkową rzecz: Poprosił byś zamknęła oczy, a chwilę potem poczułaś na swojej szyi jakby leciutką mgiełkę, i wspaniały zapach.
Okazało się, że spryskał Cię perfumami, które oczywiście Ci podarował🥰

💛 Gereb:

Będzie chciał podtrzymać tradycję, tylko nie bardzo wiedział jak ma się za to zabrać, zwłaszcza, że zaprosił Cię na świąteczny obiad.

Przy stole wypytywał, czy byłabyś zła gdyby Cię oblał, a gdy odpowiedziałaś, że nie, o ile nie przesadzi, gdzie on się ucieszył bo miał już pomysł, i niestety, przez przypadek przewrócił stojący nieopodal kieliszek z winem...

Na szczęście białym XD

💚 Czonakosz:

On niestety Cię obleje i to z wiadra...

Byłaś akurat u babci, gdy Twój chłopak wpadł w odwiedziny, a że był po tabace, wszystkiego należało się spodziewać.

Twoja babcia poprosiła go, by nabrał wody ze studni do gotowania, a ten wpadł na zwariowany pomysł:
— Y/N, pomożesz mi? Ciężkie to wiadro...
Niczego nie podejrzewając podeszłaś do niego, gdy nagle...

Chlust! — poczułaś na sobie strumień dość chłodnej wody.
Zaczęłaś się na niego wydzierać, a potem go gonić po całym podwórku, mówiąc że tego pożałuje, za to Twoja babcia miała ubaw po pachy XD

💜 Barabasz:

Obleje Cię, w niecodziennych okolicznościach, i to do tego wodą święconą...

Zabrał Cię na spacer, i gdy przechodziliście obok kościoła, ten nagle wparował do niego jak do Kolnaya z awanturą, i zaraz wybiegł.
— Trochę wody dla urody! — zawołał, po czym oblał Cię zgarniętą w obie dłonie wodą święconą.

— Oszalałeś? — zaczęłaś krzyczeć — Ja nie jestem opętana, byś na mnie egzorcyzmy w Lany Poniedziałek przeprowadzał!

Nie byłaś jedyna; z kościoła właśnie wypadły dwie zakonnice i wrzeszczały coś o złodzieju świętych dóbr... 🤣🤣🤣

❤🖤 Młodszy z braci Pastorów:

Cóż...
On wpadnie na pomysł, że albo pozwolisz mu się oblać, albo zrobi Ci Einstand...

Wybrałaś obydwa😉🙈






I nie żałowałaś😏

🖤❤ Starszy z braci Pastorów:

Ten to dopiero ma pomysły...
Przyszedł do Ciebie, trzymając w ręku butelkę z wodą, i gdy zostaliście sami, niespodziewanie Cię oblał (na szczęście nie siedzieliście wtedy na łóżku)

— Nie gniewaj się laleczko, tradycji musi stać się zadość — powiedział z uśmiechem, i zaproponował, że ma idealny pretekst, by pomóc Ci w przebieraniu😏😏

❤ Feri Acz:

Obleje, ale Ty jego również:)

Feri jak to Feri, zabierze Cię do Ogrodu Botanicznego, w pewnym momencie porwie na ręce, stanie nad brzegiem jeziora.
— Ślicznotko, teraz mnie musisz pocałować, inaczej cię wrzucę do wody — rzekł z łobuzerskim uśmieszkiem, i choć wiedziałaś, że tego nie zrobi, to zbliżyłaś swoje usta do jego.

Postawił Cię na ziemi, a ręką nabrał wody i lekko pokropił, niestety po twarzy.
— O, ty! Poczekaj, teraz moja kolej! — wykonałaś ten sam gest i ochlapałaś mu koszulę, i to kilkakrotnie.

— Wiesz co? Teraz będziesz musiała mnie podziwiać bez koszuli, bo nie będę w mokrej siedział... — Feri poruszył dwuznacznie brwiami...😏

☆ ☆ ☆

Jak Wam mijają Święta?
Mam nadzieję, że dobrze i wesoło🥰
Uważajcie tam dzisiaj na drodze:)💧🌊

Dziś niestety bez rysunków, proszę o jeszcze chwilkę cierpliwości, nie jestem rysownikiem któremu to przychodzi łatwo i wiele szczegółów musiałam poprawiać, by nikt nie powiedział: "Z czym do ludzi", czy coś w tym stylu XD

Ale za to, na Prima Aprilis przyszykowałam całkiem wymownego mema, czyli crossover dwóch, było nie było klasyków!
Szmitek&ChZPB

Po tym już nigdy nie będziecie płakać na końcówce filmu, to mogę zagwarantować!
Aha, nie traktujcie tego całkiem serio, proszę...

A zatem, orkiestra, gramy!

A zatem, orkiestra, gramy!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Tymczasem, jak to mówią, w Święta najważniejsze jest odkupienie win, więc Lany Poniedziałek wieczorem będzie wyglądał tak:

Tymczasem, jak to mówią, w Święta najważniejsze jest odkupienie win, więc Lany Poniedziałek wieczorem będzie wyglądał tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Miłegoooo❤❤❤

☆☆☆ Preferencje☆☆☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz