Lauren pov:
Leżałam tak drugą godzinę i myślałam o wszystkim, moim pojebanym ojcu i Camili która wjebała się w moje życie bez zapowiedzi
Może dziewczyna miała rację, może powinnam się od niego uwolnić
Na tą chwilę wiem tylko że jestem jej cholernie wdzięczna ze mam gdzie się podziać bo normalnie to spałabym w aucie
Rozmyślając usłyszałam ciche otwieranie drzwi spojrzałam w ich stronę i dojrzałam malutkie ciało skradające się do mnie-Camz?- byłam zdziwiona bo nie spała może podobnie do mnie nie mogła zasnąć przez to wszystko
Patrzyłam jak brunetka zagryza wargę prawdopodobnie bojąc się mnie zapytać
Rozumiejąc ją przesunęłam się i podniosłam kołdrę tak żeby Camz mogła się wygodnie położyć
-Nie mogłam spać Lolo- usłyszałam szept i owijające się ramiona w okół mojej tali
Jest taka delikatna, taka cudowna
Ja ją zniszczę, jestem totalnym przeciwieństwem-Ze mną zaśniesz?- popatrzyłam w jej czekoladowe oczy które prosiły o trochę snu na co się uśmiechnęłam i pocałowałam kobietę w czoło ta na to przyparła mocniej do mojej klatki piersiowej i ułożyła się wygodnie
Kurwa czemu te uczucie jest tak zajebiste?!*
Obudziłam się czując na sobie drobne ciało oraz ból na twarzy
Wszystkie wczorajsze wydarzenia powoli do mnie docierały ale ewidentnie nie chciałam o tym pamiętać-Heeeeeej o czym myślisz- brunetka się przeciągnęła i usiadła obok mnie
-Dlaczego byłaś wczoraj w sukience?- zapytałam bo w sumie to nie zwróciłam wczoraj uwagi, aczkolwiek leżała na niej idealnie
Kurwa na niej wszystko leży idealnie-Świętowaliśmy tworzenie mojego nowego singla- popatrzyła na mnie zaspana i musze przyznać że wyglądała uroczo jej włosy były rozczochrane a piżama lekko zawinięta
-Gapisz się- wypomniała mi śmiejąc się co było miodem dla moich uszu-Mogę go usłyszeć przed premierą?- byłam cholernie ciekawa bo pomimo wszystkiego lubiałam jej twórczość i jej cholernie seksowny głos
-Niestety nie, ale powiem ci że jest wyjątkowy- dodała naciskając na moją klatkę swoim paznokciem i zjeżdżając nim aż po brzuch na co miałam małe ciary
-dużo ćwiczysz?- odkryła mi koszulkę i jeździła po mięśniach mojego brzucha, a ja czułam jak mój kolega się odzywa
Kurwa Cabello nie zaczynaj-Lubię być w formię- sapnęłam bo czułam że zaraz mi stanie, a dziewczyna nie przestawała, zataczała małe kółka praktycznie przy gumce moich bokserek
-Chciałabym żebyś to ty tym razem się rozluźniła Lauren- szepnęła kusząco a ja zagryzłam wargę, moja głowa miała już dużo scenariuszy przysięgam
Kobieta przełożyła nogę tak ze siedziała na mnie okrakiem, muszę śmiało przyznać że miała na sobie tylko majtki co w cholerę podobało się mi i mojemu koledze
Brunetka złączyła nasze usta w pocałunku i schodziła niżej zasysając się na szyi i zostawiajac na niej sine ślady
Ja pierdole Ta kobieta jest po prostu idealna
Ściskała moje piersi i całowała mój brzuch na co cicho pojękiwałam
Ja pierdole zawsze to ja byłam tą dominującą a tu proszę co Cabello może ze mną zrobić
Dziewczyna usiadłam na moich udach i popatrzyła łobuzersko na mój zwód przez bokserki
Kurwa jest taka seksowna, jeszcze ta warga którą kusząco zagryza!-Camila...- chciałam się upewnić czy na pewno tego chce ale przerwała mi wkładając jedną rękę do moich bokserek i łapiąc za mojego zgrzanego i pulsującego kolegę, na co odchyliłam głowę i przymknęłam oczy z przyjemności
Pomagając jej uniosła biodra ściągając bokserki z bioder co ułatwiło prace brunetce
Widziałam jak przyglądała się mojemu przyrodzeniu a jej oczy rozszerzały
Marzyłam o tej jebanej chwili od naszego pierwszego spotkania
Jej zgrabne dłonie jeździły na moim koledze w górę i w dół wykonując pewne ruchy a ja tylko sapałam z przyjemności
-Kurwa Cabello- syknęłam kiedy przyspieszyła swoje ruchy a ja czułam że powoli się zbliżam
Czy to jebany sen?-Jak mam na imię Lauren?- wyszeptała zwalniając swoje ruchy a ja posłałam jej błagający wzrok, kurwa ta kobieta mnie wykończy!
-Słucham- popatrzyła na mnie uwodzicielskim wzrokiem-Camila, Kurwa Camila Cabello!- krzyknęłam a ta ponownie przyspieszyła swoje ruchy na co moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz a w środku poczułam rozchodzące się ciepło, doszłam kurwa, Jebana Cabello zrobiła mi dobrze
Otworzyłam oczy i ujrzałam jak dziewczyna jeszcze się patrzy przygryzając wargę i idzie zmyć ze swoich rąk moje płyny
Naciągnęłam swoje bokserki i oparła głowę zamykając powieki ze zmęczenia-Jesteś niesamowita- wyszeptałam jej kiedy ułożyła się obok mnie
-Na pewno? bo wiesz miałaś tyle dziewczyn...- zmarszczyłam brwi niedowierzając, czy ona naprawdę się tym przejmowała?
-Camz byłaś cudowna, przysięgam- wzięłam jej ręce w dłonie i ucałowałam ich zewnętrzna stronę a ta się zarumieniła
Co ja właściwie robię?Po dobrym początku dnia, Cabello poszła załatwiać swoje sprawy a ja zostałam sama w jej domu, nie mówiąc że czuje się tu dziwnie
Bo prostu czułam że się narzucam, ale kiedy wypominałam to tej upartej kobiecie to przysięgam ze była wstanie rzucić się na mnie z łapami
Rozglądałam się po dużym salonie i stwierdziłam że czegoś tu brakuje konkretnie obrazu, ściany były bardzo puste
Nie czekając dłużej wybrałam się do sklepu i kupiłam mały zestaw farb oraz płótno, i tak nie miałam nic do roboty a lubię sobie czasem pomalować
Kiedy szłam do sklepu czułam dziwny wzrok ludzi na sobie i za chuja nie wiedziałam dlaczego, ale kiedy zobaczyłam swoje odbicie w szybie to od razu zrozumiałam
Na połowie mojej twarzy był ogromny siniak a oko było spuchnięte
Kurwa, jak sobie teraz o tym myślę to mam ochotę mu zajebać
Przypominając sobie wczorajsze wydarzenie miałam w głowię słowa Camili
Czy kobieta naprawdę uważała że jestem wartościową?
Przecież jestem zwykłym potworem wyssanym z emocjiDumna z siebie powiesiłam obraz na ścianie
-Panienka Cabello na pewno będzie zadowolona- popatrzyłam na gosposie za mną
Była to starsza uprzejma kobieta-Tak uważasz?- popatrzyłam na obraz, była tam podobizna dziewczyny która trzymała notes a w tle było widać nuty, pierwszy raz coś wyszło mi tak dobrze
-Tak, ma pani talent- uśmiechnęła się i chciała odejść
-Proszę mi mówić Lauren- jeśli mamy się widzieć na codzień to nie chce żeby było niekomfortowo
Po paru godzinach położyłam się i zasnęłam z bólu na twarzy
-LAUREN- usłyszałam i szybko wyrwałam
się z kanapy-Co się stało!!??- krzyknęłam i spodziewałam się czegoś złego ale jak tylko popatrzyłam na elegancko ubraną brunetkę ujrzałam szok i szczęście malowane się na jej twarzy
Kurwa myślałam że zejdę na zawał, ta kobieta mnie do tego sprowadzi-Ty to namalowałaś?!- zapytała a ja odsapnęłam i oparłam się o kanapę
-Tak, stwierdziłam że masz puste ściany Cabello- Posłała mi karcące spojrzenie i wróciła do oglądania obrazu
-Lo on jest cudowny... nie wiedziałam że malujesz- wyszeptała prawdopodobnie niedowierzając a ja podeszłam i złapałam ją od tyłu za biodra
-To tak hobbystycznie- poruszyłam ramionami i razem z nią obserwowałyśmy dzieło
-Przecież możesz to wykorzystać- odwróciła się a nasze twarze znajdowały się niebezpiecznie blisko
-Myślałaś nad zaczęciem jakieś kariery?- wyszeptała a jej wzrok spadał na moje wargi, z resztą podobnie do mojego-Kiedyś chciałam tatuować ale ojciec zmienił moje plany- złapałam agresywnie biodra kobiety i przyciągnęłam do swojego ciała
-Nadawałabyś się- zbliżałyśmy się a nasze usta dzieliły milimetry
Nasze oddechy robiły się coraz cięższe a temperatura wzrastała-Panienko czy mam zrobić zakupy...- Staruszka niespodziewanie weszła i chyba zauważyła w jakiej sytuacji się znajdujemy bo cała się zaczerwieniła i cofała do kuchni a my oderwałyśmy się od siebie niezręcznie
Noż kurwa dlaczego-Nie Mary, poradzimy sobie z Lauren-
CZYTASZ
SEX FRIENDS- camren
Romance-Camila mówiłam ci żebyś tam nie szła, tam jest niebezpiecznie- usłyszałam przez komórkę i od razu się rozłączyłam, rozumiem że się o mnie martwią ale chyba sobie poradzę no nie? -Czy to nasza słynna Camila Cabello przyszła się zabawić?- poczułam od...