Rozdział 19

327 21 52
                                    

Nie mam co robić więc macie rozdział ale za nim to małe wyjaśnienie:

Jak wspomniałam w pierwszym rozdziale będzie to Hoshi może i będzie wyglądać tak samo jak w

"szczęście w nieszczęściu"

Ale za to z charakteru będzie może inny ?

No i sorry jak coś źle napiszę ale się na astmie nie znam XDD a też chciałam żeby było trochę więcej rozdziałów i było ciekawiej WIĘC UZNAJEMY ŻE TAK JEST I TAK MIAŁO BYĆ !

tak wygląda Hoshi ⬇️

tak wygląda Hoshi ⬇️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


********

Rankiem Osamu obudził się jako pierwszy. Chłopak widząc Chuuyę słodko śpiącego na podusi uśmiechnął się delikatnie i pocałował go w czoło wstając z łóżka i idąc pod prysznic.

Na dworze była piękna słoneczna pogada, a temperatura pozwalała na to aby chodzić w samej bluzie .
Promyki słońca przyjemnie grzały wlatując przez szybę do sypialni i powoli wpadając na łóżko.

Nizołek czując jak coś go ślepi otworzył oczy.
- uhm.. - mruknął zamykając je z powrotem, kiedy do sypialni wszedł odświeżony Osamu.

- dzień dobry kochanie - odparł podchodząc do łóżka i nachylając się nad Chuuyą aby dać mu buziaka.

Nizołek zerknął na Osamu.
- hej skarb - odparł z uśmiechem - długo nie śpisz ?

- nie, byłem przed chwilą pod prysznicem pójdę zrobić nam śniadanie a ty też idź się ogarnąć po wczoraj - powiedział z uśmiechem.

Nizołek podniósł się do siadu a następnie przeciągnął, przypominając sobie co dzisiaj jest .
Chuuya spojrzał na Dazaia z uśmiechem .
- to już dzisiaj... O której pojedziemy???

Osamu się zaśmiał a następnie ujął policzki Chuuyi.
- po śniadaniu możemy aby był już na obiedzie co ty na to ? - zapytał dając nizołkowi buziak w usta.

- jeju tak ! - powiedział zauroczony a następnie wstał owijając się w pościel - idę pod prysznic! - powiedział a następnie udał się do łazienki zabierając czyste ubrania.

Osamu popatrzył za nim a następnie śmiechnął.
- nie mogę z nim - odparł zauroczony patrząc za Chuuyą po czym udał się do kuchni zrobić im śniadanie .

Chuuya ubrał się ładnie w białą koszulkę a na to narzucił czarną koszulę z długim rękawem i ubrał się w czarne spodnie rurkowe. Spiął włosy z luźnego koka, wyciągając grzywkę i kosmyki po bokach głowy a następnie wyszedł z łazienki do Osamu.

- co tam robisz dobrego? - zapytał podchodząc do bruneta.

- jajecznice ci robię z bekonem - odparł z uśmiechem

- dawno jej nie jadłem.. - odparł a następnie usiadł przy wyspie kuchennej.

Osamu wyłożył jajecznicę a następnie podał ją chuuyi
-prosze myszko, smacznego - powiedział dając mu buziaka w policzek i usiadł obok niego..

Od muzyki do miłości/ Soukoku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz