kto mi zajebał żyrandol

85 7 5
                                    

Pov Vinicius

O japierdole - westchnąłem sam do siebie słysząc budzik w telefonie. 8 rano a na 9 trening. Kolejny challenge o nazwie 'spróbuj nie zasnąć przez 6 godzin'. Pamiętaj Vini, nie ma spierdalania do szatni ani łazienki. No chyba że Ramos będzie nam robił za trenera to może jak się go przekupi to będzie trzymał moją stronę. Jak zawsze wstałem, przebrałem się, spakowałem rzeczy na trening, zjadłem coś i wyszedłem. Najgorsze w tym wszystkim to, że samochód nie chciał mi ruszyć. Nie no zajebiście kurwa mam oponę przebitą, a nie mam żadnej w zapasie. Dobra później skądś się ją załatwi teraz muszę jakoś dotrzeć na stadion przed czasem, bo oberwie mi się tak jak Sergio. Jedyną moją opcją ratunku był Rodrygo, bo mieszkał najbliżej. Po wymianie kilku wiadomości napisał, że będzie za 5 minut, więc pozostało mi czekać. Pod budynkiem byliśmy o 8:57. Mamy jeszcze trzy minuty.

Co tu się właśnie odjebało - powiedział uśmiechnięty Ramos, gdy weszliśmy do szatni, a ja rzuciłem mu pytające spojrzenie - WRESZCIE NIE PRZYSZEDŁEM JAKO OSTATNI - krzyknął na połowę kraju.

Czy szanowny pan Sergio Ramos Garcia mógłby nie krzyczeć swoją mordą na cały budynek? - za nami w progu drzwi pojawił się Ancelotti.

No ale trener nie uwierzy - zaczął zadowolony chłopak - pierwszy raz nie przyszedłem ostani, aż się wzruszyłem - Hiszpan otarł niewidzialną łzę spod oka.

Dobra dobra nie podniecaj się tak, tylko idź lepiej sobie koszulkę ubierz i zapierdalaj na zewnątrz - Carlo poklepał go po ramieniu żeby wrócił się przebierać. Nie wiem czy tylko mi się tak wydaje, ale przez ten cały czas Łunin się na niego gapił. Nie no dobra mam po prostu schizy, bo się nie wyspałem. W ogóle zauważyłem, że Sergio już nie ma kontaktu z Luką, a kiedyś byli nierozłączni. Teraz jedynie wiem, że odnowił kontakt z Pique i najwidoczniej też coś go łączy z Andrijem, mimo że do tej pory jeszcze nie widziałem żeby zamienili ze sobą słowo. Razem z Rodrygo i Valverde wyszliśmy na końcu, bo Urugwajczyk prawił nam jakieś monologi o swoim życiu. A co mnie to kurwa interesuje, że gdy pięć lat temu 26 maja jadąc rowerem o godzinie 18:49 prawie by przejechał jakiegoś żula, który potem okazał się jego byłym nauczycielem od fizyki? Nie no kogo ja oszukuję, uwielbiam plotki, dramy i opowiadanie randomowych histori. Jedyna cecha jaką mam wspólną z Bellinghamem, tylko że on w dodatku jest jeszcze stalkerem i shipperem oraz owiele bardziej wykazuje chęci do podsłuchiwania ludzi.

A GDZIE BELLINGHAM? - zawołał do nas Ancelotti.

NIE BYŁO GO TAM - odkrzyczałem. Rzeczywiście, dzisiaj tak jakoś spokojniej było w tej szatni. Co on w takim razie robi, skoro nie zjawił się na treningu? Zawsze to on nam daje jakieś porady motywacyjne niczym te wszystkie fit sebiksy z siłowni na tiktoku.

Sorry trenerze za spóźnienie, ale żyrandol z salonu mi zniknął i musiałem jechać kupić nowy - powiedział Jude wbiegający na murawę. Oho czyli dopiero teraz to dostrzegł.

SKURWYSYNY CHODŹCIE DO MNIE NA CHWILĘ - krzyknął do nas Bellingham, a my zebraliśmy się wokoło niego - czy możecie mi wyjaśnić gdzie jest mój żyrandol z salonu? No sam chyba nie dostał nóg i nie uciekł.

A skąd wiesz? - odparł Fede.

Powiecie mi czy będziemy tu tak stać? - spytał Anglik skanując każdego z nas po kolei wzrokiem.

Ja tam nie widzę problemu w tym żeby sobie postać - wyjaśnił Kroos poprawiając włosy.

To był Dani - odezwał się Ramos, a ten drugi zaczął go wyzywać - słuchaj stary wkurwiłeś mnie ostatnio no to teraz był idealny czas żeby się odegrać.

No to skoro tak się bawimy to nie tylko ja ci go rozjebałem, Karim też - Carvajal wskazał na Francuza.

Kolegę własnego sprzedajesz? - Benzema się na niego obraził.

Idziemy na ugodę panowie, kupiłem nowy taki sam jak ten wcześniej za dwa tysiące, więc obydwoje dajecie po tysiąc i sprawa załatwiona - były gracz Borussi zaproponował swój pomysł. 

ILE KURWA? TY GO OD TEJ SWOJEJ KRÓLOWEJ ANGIELSKIEJ ŚCIĄGNĄŁEŚ CZY JAK? - Karim prawie padł na zawał.

Może nie od królowej, ale zamawiany z Anglii - odpowiedział - to jak?

A co jeśli się nie zgodzimy? - zapytał Daniel.

To wtedy was nie wpuszczę na żaden melanż u mnie, bo robicie mi tam największe szkody i jesteście zagrożeniem dla mojego portfela - wyjaśnił brunet.

Prześlę ci blika wieczorem - poinformował go Carvajal.

Dobra niech będzie ja też - powiedział niechętnie Benzema.

EJ ALE WY TAM KURWA ĆWICZYCIE CZY CO ROBICIE, BO JA NIE WIEM - krzyknął do nas Carlo.

PROSZĘ TRENERA SĄ SPRAWY WAŻNE I WAŻNIEJSZE - stwierdził Federico.

MAM NADZIEJĘ, ŻE TĄ WAŻNIEJSZĄ JEST TO ŻE MAM OCHOTĘ WYJEBAĆ CIĘ Z KLUBU - wykrzyczał Włoch - DO ROBOTY A NIE.

Chcąc czy nie i tak musieliśmy zacząć coś robić. Cały trening zajął nam jak zawsze 6 godzin.

Kurwaaaaa - powiedziałem wchodząc do sztani i położyłem się na jej środku.

Boże człowieku weź ostrzegaj zanim umyśli ci się kłaść na podłodze - odpowiedział Fede wypierdalający się o moją nogę.

Tylko weźcie się tam nie gwałćcie - wspomniał Andrij widząc, że Jude idzie do łazienek razem z Kroosem.

Niczego nie obiecuję - odparł Bellingham, a Niemiec przez to popchnął go do przodu tak, że prawie się wyjebał. Po 20 minutach, bo znowu zagadałem się z Valverde wyszedłem z pomieszczenia. Kurwa właśnie, przecież ja dzisiaj jestem samochodem z Rodrygo. On już tam siedzi od kilkunastu minut. Mam nadzieję, że nie odjechał.

No wreszcie - powiedział Brazylijczyk, kiedy wszedłem do środka.

Z Fede rozmawiałem - wyjaśniłem i zapiąłem pasy. Po czasie byłem już w mieszkaniu i mogłem w spokoju iść spać, bo na ten dzień czas mojego snu wynosił 5 godzin, a za to czas treningu 6. W przeciągu pięciu minut zasnąłem.

Co się dzieje w Realu, zostaje w RealuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz