Pov Ramos
Minęły już jakieś 3 tygodnie od mojego związku z Andrijem. Wspólnie postanowiliśmy, to znaczy ja postanowiłem on jeszcze o tym nie wie, że dzisiaj powiemy chłopakom o tym, że jesteśmy razem. Mamy akurat trening więc idealnie się składa.
Zjebie pierdolony pedale chodź tu na chwilę - zawołałem go bo zobaczyłem, że akurat wyszedł z łazienki.
A może by tak kochanie albo skarbie a nie od razu zjebie, żeby swojego chłopaka wyzywać - Ukrainiec udawał obrażonego.
Słońce ty moje najpiękniejsze kochanie cudowne chodź tu kurwa bo mnie popierdoli - starałem się być miły.
No czego chcesz - blondyn łaskawie przyszedł więc mogłem mu zaproponować ten wspaniały pomysł.
Pomyślałem że może powiemy dzisiaj chłopakom o tym że mają o dwóch pedałów więcej w klubie - oznajmiłem.
Najpierw to my w ogóle musimy tam pojechać i nie chcę cię martwić ale za 15 minut mamy trening - odpowiedział.
CO KURWA - krzyknąłem i zerwałem się z łóżka - CZEMU NIE MÓWIŁEŚ WCZEŚNIEJ?
Dobra spokojnie żartowałem mamy jeszcze 40 minut czasu - uspokoił mnie - jestem ciekaw kto i ile wygra przez to że jesteśmy razem bo wiem że się o to zakładali.
Wiem jedno - odrzekłem - na pewno Kroos przegra każdy z nich.
No to akurat jest wiadome - przytaknął mi bramkarz. Pod stadionem byliśmy 10 minut przed czasem. Sam nie wiedziałem że potrafię tak wcześnie tam być. Carlo aż sobie to w dzienniku zapisał, że jebany Sergio Ramos przybył przed czasem. Myślicie że was wkręcam ale nie. On serio tak napisał bo patrzyłem mu przez ramię. Przez cały ten czas razem z Łuninem zachowywaliśmy się normalnie, żeby żaden z tych idiotów się nie domyślił. W szatni dopiero będzie się działo. Chociaż w tamtym momencie jeszcze nie wiedziałem, że nie tylko nam się umyśli coś ogłaszać.
MENELE ZAMKNĄĆ PIZDY TERAZ JA MÓWIĘ - wydarłem się na całe pomieszczenie i wszyscy nagle ucichli - część a raczej większość z was się tego spodziewała a niektórzy nawet wygrają swoje zakłady ale przechodząc do rzeczy oficjalnie jesteśmy z Andrijem w związku.
To tak samo jak my z Judem - odezwał się Valverde.
A ja z Robertem - wtrącił się Benzema.
Nie jesteśmy jedyni - mówiąc to Nacho popatrzył się na Joselu.
Mówiłem ci że nasz związek nie jest pierwszym tutaj - powiedział Vinicius do Rodrygo.
CO TU SIĘ KURWA ODPIERDALA WŁAŚNIE - wykrzyczał Toni nie mogąc w to uwierzyć. Ja z resztą tak samo. Właśnie pięć Madryckich shipów się spełniło i wszystkim umyślało się przyznać do swoich romansów w tym samym czasie. Zrobiło się zamieszanie większe niż na wiejskich zebraniach obok remizy. Każdy coś krzyczał, jedni się cieszyli z wygranych zakładów, drudzy z niechęcią oddawali im kasę, kolejni nie mogli dowierzać i wypytywali się o najmniejsze szczegóły a jeszcze inni wszystko nagrywali. Pojebana sprawa.
Co tu się dzieje? Słychać was na zewnątrz, co wy rozumy postradaliście? - do środka wszedł Ancelotti.
A żeby trener wiedział - powiedział Carvajal - wie pan ile tu się właśnie odjebało?
No właśnie że nie wiem - odrzekł Włoch.
Bellingham jest z Valverde, Vinicius z Rodrygo, Ramos z Łuninem, Nacho z Joselu a Benzema z Lewandowskim - objaśnił mu Dani.
Za dużo informacji na raz i tak już nic z tego nie pamiętam, tak czy inaczej gratulacje i szczęścia wam tu wszystkim ale bądźcie trochę ciszej bo zaraz mam spotkanie w biurze a nie chcę żeby po drugiej stronie ktoś się darł "miałem rację Ramos jest gejem" - odpowiedział trener.
CZYTASZ
Co się dzieje w Realu, zostaje w Realu
Short StoryZapraszam wszystkich madridistów i nie tylko💋 ⚠️cringe i gay alert⚠️ Shipy: •Ramos x Łunin •Pique x Griezmann •Bellingham x Valverde •Vinicius x Rodrygo •Benzema x Lewandowski •Nacho x Joselu