jesteśmy w związku

73 8 3
                                    

Pov Ramos

Siedziałem sobie w domu razem z Łuninem bo pasożyt jebany na moje utrzymanie przeszedł. Leży na moim łóżku wpierdalając moje żelki. Zadomowił się tutaj aż za bardzo. Nie no nawet moją ładowarkę używa. On tu zaraz zamieszka mówię wam.

Nie za dobrze ci? - powiedziałem widząc jak wraca do pokoju z nową paczką żelków oczywiście za moje pieniądze.

Zjadłbym jeszcze kebaba, chcesz mi kupić? - odparł.

A chcesz dostać w mordę? Nie jestem twoim bogatym habibi który będzie cię utrzymywał - oznajmiłem.

Ale możesz być - stwierdził Ukrainiec.

Chłopak oglądał coś na telefonie a mnie zciekawił losowy film kryminalny więc idealnie. Leżeliśmy po dwóch osobnych stronach łóżka ale Andrij nie mógł tak dłużej wytrzymać więc przybliżył się do  mnie a ja objąłem go ramieniem podczas gdy ten położył głowę na moją klatkę piersiową. I tak nam minęła reszta czasu. Nagle ktoś bez zapowiedzi wpierdala mi się nie dość że do mieszkania to i do pokoju. Był to nie kto inny jak Gerard jebany Pique ze swoim Antoine'em. Oho co tu się zapowiada.

Kto cię tu zapraszał? - przeniosłem swój wzrok z telewizora na bruneta.

Sam siebie - odpowiedział - ale to nie jest teraz ważne nawet i Makłowicz mógł mnie zaprosić ale ja nie po to tu.

To po co? - spytałem a Łunin nie zwracał nawet na nas uwagi tylko kontynuował oglądanie tiktoka.

Chcieliśmy wam coś powiedzieć - zaczął Pique - no bo to w sumie dzięki tobie się poznaliśmy iii.

I jesteście w związku - odrzekłem przerywając mu.

Skąd wiesz - popatrzył na mnie zszokowany.

Przyszedłeś tutaj ze swoim kochasiem, z którym trzymasz się za rekę i chciałeś mi "coś powiedzieć" więc trzeba być idiotą żeby nie zauważyć - wyjaśniłem - tak czy inaczej szczęścia moi drodzy chcę być świadkiem na waszym ślubie.

Będziesz będziesz tym się nie przejmuj - oznajmił - lepiej mi powiedz kiedy wy będziecie razem.

Kiedy ten chuj kupi mi pierścionek bo ja nie mam zamiaru wydawać na niego swojej kasy - wtrącił się Łunin.

Już wystarczy że i tak cię utrzymuję - wykłócałem się.

Kilka godzin temu mówiłeś że nie masz zamiaru mnie utrzymywać więc co to za nagła zmiana? - napomniał blondyn.

W ogóle co my o oświadczynach gadamy, ja cię prędzej arabom na ruskim targu sprzedam niż dam bukiet róż - odpowiedziałem.

Pierdol pierdol ja posłucham - Gerard pokręcił głową - i tak już wyglądacie jak para z tymi waszymi kłótniami i chyba nie muszę przypominać w jakiej pozycji leżycie.

Debilu my jakoś nigdy razem nie byliśmy a nie takie rzeczy się odpierdalały, pamiętasz hotel podczas euro? Albo sytuacja u Ikera kilka lat temu? Albo gdy Bale nas do siebie zaprosił? Albo - nie zdąrzyłem dokończyć.

Dobra stop - uciszył mnie Geri - no co się taki gapicie? - zapytał Griezmanna i Łunina, którzy patrzyli się na nas jakbyśmy tam mieli porno nagrywać - dla waszych wiadomości między nami do niczego nie doszło jasne? To że Sergio to opowiada jakby tam się dziki seks dział to nie znaczy że tak było.

Tym razem się z nim zgadzam - odrzekłem - to jak moi drodzy, herbatka? - dopytałem na co Hiszpan się uśmiechnął - no to super zapierdalaj do kuchni cztery herbaty zrób - pogoniłem bruneta w stronę drzwi a w tym samym czasie dopytywałem piłkarza Atletico o tym jak mu się układa z Gerim i jak z nim w ogóle wytrzymuje.

KURWA MAĆ - krzyknął a chwilę po tym usłyszałem jakby coś spadło.

Idę do tego sieroty bo przecież sam nawet herbaty nie umie zrobić - westchnąłem i zszedłem na dół - co odpierdalasz?

Ja kurwa kelnerem nie jestem żeby cztery szklanki z wrzątkiem nieść po schodach - chłopak się zdenerwował.

Nie narzekaj pomogę ci bo nie chcę żebyś mój jedyny dobytek życiowy w postaci szklanek z ikei rozjebał - mówiąc to odebrałem od niego dwa pozostałe naczynia i udaliśmy się z powrotem do mojego pokoju.

Zróbcie tu miejsce chociaż - powiedziałem widząc że Antoine z Andrijem zajęli całe łóżko. Ja na podłodze nie mam zamiaru siedzieć. Położyłem się więc między nimi ale niestety Geri nie miał tyle szczęścia.

No co tak stoisz siadaj - powiedziałem do Hiszpana.

Zajęliście całe łóżko jakbyś nie zauważył - oburzył się chłopak.

To połóż się na swoim kochanku - wzruszyłem ramionami a on się mnie posłuchał. Kurwa jak ja się cieszę że mój ship się spełnił. Jeszcze tylko Jude z Fede, Karim z Lewym chociaż oni to pewnie są w ukrytym związku od kilku lat i Nacho z Joselu ale tutaj to wystarczy ich obydwu upić i pójdą razem do łóżka. Na jednym z melanży na pewno coś się wymyśli. Przesiedzieliśmy tak w moim pokoju we czwórkę rozmawiając na każdy możliwy temat dopóki Pique ten kaleka jebany nie zadławił się herbatą i mieliśmy już dzwonić po karetkę. On jest jakiś wyjątkowy. Oczywiście nie obeszło się bez pytania o moje relacje z Łuninem. Oni to by wszystko chcieli wiedzieć. Czy my naprawdę wyglądamy na parę?

Japierdole wreszcie stąd poszedł miałem już dość jego pierdolenia jak ty z nim wytrzymujesz? - Ukrainiec westchnął z ulgą gdy nasza para zakochanych sobie poszła.

A myślisz że dlaczego został moim przyjacielem? On potrafi gadać bez przerwy i nigdy z nim nie ma nudno, może jest lekko jebnięty ale w życiu bym go nie zostawił - wyjaśniłem.

Przez niego jeszcze bardziej chce mi się spać - zaczął narzekać.

Ty dzisiaj cały dzień śpisz no nie ma z ciebie żadnego pożytku, ty do mnie przychodzisz tylko po to żeby się wyspać i zjeść za moje pieniądze czy jak? - odpowiedziałem.

Masz dobre jedzenie i wygodne łóżko a w dodatku zajebistego właściciela domu, muszę więcej mówić? - odrzekł blondyn.

Dobra idź już spać lepiej - zaśmiałem się na jego ostatnie słowa a ten wrócił do sypialni podczas gdy ja zostałem w kuchni robiąc sobie kolację.

Co się dzieje w Realu, zostaje w RealuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz