28

157 12 51
                                    

Muzan, Autorka, Kokushibo, Rokuro: *oglądają film w domu Autorki*

W filmie: UMAI!

*ktoś wchodzi do domu*

Autorka: Mama?

Douma: Umai! Zgadzam się. Sąsiadka była smaczna.

Autorka: Która sąsiadka?

Douma: Ta po lewo.

Autorka: To tam ktoś mieszka?

Douma: No... już nie :)

Douma: *dosiada się i zaczyna oglądać*

*time skip*

W filmie: Braciszek zawsze będzie o tobie myślał. Wszyscy zawsze będziecie w moim sercu.

Kokushibo: Ma ktoś chusteczkę? :::'(

Muzan: Tylko nie wsadź sobie do oka :'(

Autorka: Mi też daj TwT

Douma: To strasznie smutne :)

*time skip*

W filmie: Patrzenie jak ktoś wije się w żalu i cierpieniu sprawia mi ogromną frajdę!

Douma: Dogadałabym się z nim.

Rokuro: Wiem.

Muzan: Czemu te postacie przypominają mi pewne osoby...?

Rokuro: Nie wiem.

Kokushibo: A co tu robisz tak w ogóle?

Rokuro: Nie wiem.

Kokushibo: A to spoko. Ja też w sumie.

Rokuro: Myślę, że Nakime zrobiła mi psikusa.

Kokushibo: A mnie tu wzięto siłą.

Autorka: Koku!?

Muzan: JA TU OGLĄDAM!

Wszyscy: ...

*time skip*

Muzan: *żre popcorn w transie zaciekawienia filmem*

W filmie: Taniec Boga Ognia!

Muzan: TANIEC BOGA OGNIA!

Kokushibo: *dławi się popcornem*

Muzan: KOKU, PSUJESZ CHWILĘ.

W filmie: Co z konduktorem?

Muzan: *śmieje się*

Wszyscy: ...

Douma: TO MUZAN, ALE BABA! ALE BYM ZEŻARŁ!

Rokuro: Z kim ja żyję...

Autorka: OHO UWAGA! UWAGA! UWAGA!

Douma: Czemu mam wrażenie, że ona już to oglądała?

Rokuro: Ty to jednak jesteś debilem...

W filmie: Jesteś filarem, racja?

Muzan: *je popcorn zaciekawiony*

W filmie: Jestem filarem płomienia, Kyojuro Rengoku.

Kokushibo: *opluwa się sokiem*

Muzan: Akaza też to oglądał. Jak mógł tak beze mnie...

W filmie: Skoro nie chcesz zostać demonem, zabiję cię.

Douma: DOBRZE!

Muzan: Nie zabije go...

Douma: A założymy się?

Muzan: Jak wygram to wyprowadzisz się z zamku, a jak ty wygrasz, dam ci Autorkę do zjedzenia.

Autorka: NO WIESZ!?

Muzan: Dobra, jednak nie... To co chcesz jak wygrasz?

Douma: Chce żebyś urządził mi podwójną randkę!

Kokushibo: *dusi się*

Rokuro: *pierwsza pomoc*

Kokushibo: On naprawdę leci na dwa fronty! Hantengu mówił prawdę!

Muzan: Stoi!

W filmie: Nic nie widze. Ściana kurzu zasłania... O widzę! Panie Rengoku! *przerażony krzyk*

Douma: WYGRAŁEM! TEGO NIE PRZEŻYJE.

Muzan: Kur... de.

Rokuro: Zjadłbym donuta...

*time skip*

W filmie: Jak słaby i bezsilny byś się nie czuł, nie pozwól by zgasło twoje serce!

Kokushibo: *krztusi się łzami*

Muzan: *żeby nie płakać macha sobie wachlarzem Doumy przed oczami (tak średnio mu to wychodzi)*

Rokuro: *myśli o jedzeniu*

Autorka: TwT

Douma: *myśli* Wygrałem! Ha ha! Muzan urządzi mi romantyczną podwójną randkę! :D

Muzan: Douma, stul łeb, ja tu próbuje nie płakać :'(

Autorka: Muzan, chciałeś się założyć o moje życie TwT

Muzan: Bo jesteś szkodnikiem. Nosz cholera, mam przewodniony organizm TwT

Kokushibo: Rengoku... TwT

Rokuro: Co na obiad?

Douma: Ja już jadłem :)

Muzan, Kokushibo, Autorka: TwT

"Dwunastka w wolnym czasie 2" knyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz