✨rozdział dodatkowy✨

96 7 9
                                    

Kokushibo: Zostałem dziadkiem :::')

Nezuko: Jest taki uroczy!

Douma: Jak go nazwiesz?

Kokushibo: Klarnet.

Muzan: Czemu Klarnet...?

Kokushibo: Bo odkąd pamiętam chciałem grać na klarnecie.

Rui: Co masz na myśli mówiąc "odkąd pamiętam"?

Kokushibo: ?

Rui: Bo ty nawet nie pamiętasz co jadłeś na śniadanie.

Kokushibo: Nieprawda! Jadłem... Jadłem... Eee... Śniadanie?

Autorka: Pokazałam mu mema z jamnikiem.

Muzan: Ale to nie jest jamnik... To kundelek ze schroniska.

Nezuko: Koku ma takie dobre serce! Adoptował pieska ze schroniska! :')

Akaza: O jakiego mema chodzi... Ja nic nie rozumiem.

Autorka: *pokazuje mema*

Kokushibo: To wcale do tego nie nawiązuje!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kokushibo: To wcale do tego nie nawiązuje!

Muzan: A mnie się jednak wydaje, że tak.

Autorka: A... Zapomniałam wam powiedzieć! Jedziemy na wakacje! Znaczy mogę zabrać pięcioro dzieci... Znaczy demonów. Ktoś chętny?

Muzan: Ja.

Douma: Jaaa! Akaza-dono też jest chętny!

Akaza: Nie jestem chętny.

Enmu: My jedziemy!

Autorka: Muzan, Douma, Enmu, Mukago... Kto jeszcze?

Gyokko: Ja chcę.

Muzan: Ty nie. Czy chce jechać ktoś kto wygląda W MIARĘ NORMALNIE?

Hantengu: Może... Ja?

Muzan: W MIARĘ NORMALNIE.

Douma: Nie kwalifikujesz się.

Hantengu: :'(

Kokushibo: Pojechałbym, ale...

Klarnet: *paczy się*

Kokushibo: :::)

Daki: Weźcie Gyutaro.

Gyutaro: Co?

Autorka: Ok. Czyli ustalone.

Gyokko: A on to się kwalifikuje, tak?

Muzan: Tak.

Gyokko: No aha.

Douma: A gdzie jedziemy?

Psiapsi: Daleko.

Douma: Ty też jedziesz?

Psiapsi: Tak.

Akaza: Douma, masz przesrane.

Planuję napisać rozdział wakacyjny, więc możecie się go spodziewać w lipcu. Do zobaczenia :)

"Dwunastka w wolnym czasie 2" knyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz