43.

655 29 14
                                    

Z wczorajszego wieczoru pamiętam niewiele. Wiem tylko że Pablo zdecydował się zostać ze mną. W sumie to bardzo miłe z jego strony. W nocy , kiedy zachciało mi się wymiotować , bez wahania pomógł mi przedostać się do łazienki i nawet potrzymał mi włosy.

W nocy spaliśmy przytuleni do siebie jak nigdy.

Wstałam stosunkowo późno , bo prawie o 14. To znaczy są wakacje i w ogóle , ale ja sama z siebie nie lubię tak długo spać. Mam wtedy jakieś wrażenie , że tracę dzień. Tym bardziej jeśli to wakacje.

-co robisz?-spytałam szerzej otwierając oczy , kiedy zobaczyłam że Pablo robi coś z moim telefonem.

Chłopak bez słów podał mi telefon. Na ekranie wyświetliła się wiadomość od Carlosa.

@carlosgarcia: Hej Rose , wiem że pewnie jeszcze śpisz i nie chcę cię budzić , dlatego napisz jak wstaniesz bo mam ci do powiedzenia coś bardzo dla mnie ważnego. Też chciałbym cię bardzo przeprosić za wczorajszy wieczór, wiem że starałaś się przekonać mnie żebym nie pił , a ja głupi cię nie słuchałem. Teraz mam za swoje 😅. Wszystko u ciebie okej? Pamiętam wszystko jak przez mgłę , ale w każdym razie bardzo ci dziękuję , jesteś cudowna.

Westchnęłam patrząc na wiadomość , a następnie przeniosłam swój wzrok na bruneta , który siedział z tą swoją obojętną miną.

-nic mnie z nim nie łączy-powiedziałam przybliżając się do niego.

Chłopak przez chwilę nic mi nie odpowiadał , a jedynie patrzył gdzieś w sufit.

-napewno?-odezwał się wreszcie i spojrzał mi prosto w oczy.

-no napewno-zaśmiałam się przytulając go.

-okej-odpowiedział już uśmiechnięty.

ja: hejka Carlos , wszystko okej- zaczęłam pisać.

-dodaj że wszystko okej dzięki mnie-powiedział mi na ucho Pablo , dzięki czemu przez moje ciało przeszedł dreszcz.

ja:hejka Carlos , wszystko u mnie okej. Pablo wszystko ogarnął. A , no i już nie śpię jak coś.

-boże jeszcze mi powiedz że zamierzasz z nim teraz pisać-prychnął chłopak puszczając mnie.

Ała..

-nie , nie zamierzam-odwróciłam się do niego z uśmiechem i ponownie go przytuliłam.

Chłopak znów się zaśmiał i również mnie przytulił.

Leżeliśmy tak chwilę. Tak jakby nic wokół nas się nie liczyło. Patrzyliśmy na siebie i pewnie wam może wydawać się to niekomfortowe , ale było kompletnie na odwrót. Ten chłopak działa na mnie jakoś inaczej niż wszyscy inni.

-wiesz Rosie mam do ciebie dosyć ważne pytanie - rzekł patrząc mi prosto w oczy i odgarnął moje włosy za ucho.

Przełknęłam głośno ślinę , bo wiedziałam o co chce spytać.

I w tym samym momencie mój telefon zadzwonił. Odetchnęłam z ulgą i podniosłam telefon. Teraz zrobiło mi się gorąco. To był Carlos. Ja kiedyś nie wytrzymam. Za dużo wrażeń jak na jeden poranek.

Poirytowany Pablo przewrócił oczami i położył się bokiem do mnie. Odebrałam telefon , a chłopak w tym samym czasie objął mnie ręka w pasie.

To pewnie dlatego by słyszał rozmowę.

Przewróciłam oczami , kiedy Gavi pokazał szereg swoich białych zębów.

-daj na głośnik-powiedział i szeroko się uśmiechnął.

You're my everything | Pablo Gavi |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz