może nie tw, ale dużo w tym rozdziale o problemach ze zdrowiem psychicznym, leczeniu i lekach
Czasami się zastanawiałem, czy byłem jakby podatny na złe wydarzenia, nieodpowiednich ludzi i ciągłe cierpienie, czy był to jednak okrutny zbieg okoliczności, a wszechświat po prostu lubił się nade mną znęcać. Ethan zabrał mnie raz do wróżki, która nawet za kilka centów przepowiadała przyszłość. Często stała w okolicach kościoła, obok naszego sierocińca, a chociaż siostry i księża zaciekle ją zwalczali i próbowali przegonić, to ona za nic się nie dała. Najczęściej chodziły do niej dziewczyny, ukradkiem wychodząc przez okno w piwnicy i głupio przy tym chichocząc. Kiedy wracały, miały takie miny, jakby posiadły jakąś magiczną i starożytną wiedzę. Nie chciały jednak nic nikomu powiedzieć, ponieważ wróżka ostrzegła je, że jeśli to zrobią, spotka je jakieś nieszczęście. Zawsze się z tego śmiałem i kpiłem, myśląc sobie, że to świetny sposób, aby omamić i zmanipulować niewykształcone do końca nastolatki.
Przyjacielowi jednak bardzo się to spodobało, a raczej brakowało mu jakiejś adrenaliny, bo jeśli za długo siedział w miejscu i nie robił niczego ryzykownego, to nie mógł wysiedzieć w miejscu. Zaciągnął mnie raz po mszy, do stałego miejsca w którym przesiadywała owa cyganka i dając jej kilka groszy, które znalazł w fotelach i kanapach, uprzejmie poprosił o przepowiedzenie przeszłości. Kobieta nużącym głosem powiedziała mu, że będzie miał gromadkę dzieci i wielki dom z basenem, a jego przyszła żona będzie gwiazdą filmową. Blondyn ryknął na to jedynie śmiechem i podziękował za ten teatrzyk, a ja mrucząc do niego, że to strata czasu i pieniędzy, to wtedy wróżka złapała mnie nagle za rękę i zaczęła błądzić swoimi szorstkimi palcami po moich liniach papilarnych.
- No i co pani tam zobaczyła? – zapytałem wtedy sarkastycznie, patrząc na nią z uniesionymi brwiami.
- Mój drogi, wisi nad tobą omen – odpowiedziała, patrząc na mnie swoimi wielkimi oczami, a powieki miała pomalowane na jakiś staromodny jasno perłowy cień – nie chcę cię straszyć, ale będziesz bardzo cierpiał, a szczęście nie będzie się trzymało ciebie długo – dodała, kręcąc zrezygnowana głową.
- Co za bajeczki – wyszarpnąłem wtedy swoją dłoń z jej uścisku i spojrzałem zdegustowany na kobietę.
- Wspomnisz jeszcze moja słowa! Licho nigdy nie śpi, a ciebie szczególnie sobie upodobało! – wołała jeszcze za nami, jak już odchodziliśmy, a Ethan całą drogę powrotną nabijał się ze mnie i parodiował kobietę.
Nie wspominałem tego zdarzenia często, wręcz chyba nawet o nim zapomniałem, bo było tak mało znaczące i jakby już wyblakłe, ot co, zwykły incydent, który nie wniósł nic szczególnego do mojego życia. Wróżka prawdopodobnie usłyszała moje nieprzychylne słowa na temat tego, co sądziłem na temat jej usług i ogólnie wykonywanego zawodu, a ta w ramach zemsty, postanowiła trochę mnie nastraszyć. Jako że ja, byłem największym sceptykiem jaki mógł wtedy istnieć, nie wierzyłem w nic nadnaturalnego i spirytystycznego, więc jakieś głupie przepowiednie, prawdopodobnie oszustki, nic mnie nie obchodziły.
Nie wiedziałem więc dlaczego, przypomniałem sobie o tym teraz, leżąc w łóżku już chyba drugi dzień z rzędu. Chyba tak długo nie wychodziłem z pokoju i cały czas myślałem, iż nawet takie bzdurne wspomnienia zaczęły wychodzić na wierzch mojego umysłu. Było jednak w jej słowach coś prawdziwego, jak intensywniej nad tym pomyślałem. Może mój sceptycyzm w końcu ukarał mnie za to, iż tak bardzo we wszystko wątpiłem. Może owa cyganka, rzuciła wtedy na mnie jakąś klątwę, dlatego od tamtego momentu, ciągle coś mi nie wychodziło i nieustannie miałem pecha. Prawdopodobnie to wszystko było tylko jednym, wielkim kłamstwem, a ona po prostu zrobiła sobie ze mnie żarty, ale tak bardzo chciałem znaleźć jakikolwiek sens w tym, co ciągle mi się przytrafiało, że byłem nawet gotów uwierzyć w klątwy i zły omen.
CZYTASZ
Nepenthe | boyxboy
RomanceLouis Dark nigdy nie przepadał za ludźmi posiadającymi zbyt dużą władzę, bo nie wiadomo było co się można po nich spodziewać. Chyba, że problemów. Kiedy zostaje zatrudniony jako asystent światowej sławy modela, nie potrafi pojąć jak do tego w ogóle...