Myślę że, większego, to nie ma... Ale... No...
***
Pov: Pablo Gavi
Minęło już kilka godzin. Było około 11. Czas chyba, załatwić całą tą sytuację z Dybalą... Znalazłem Roberta, który pił herbatę w salonie i coś przeglądał z Zielińskim.
- Em... Robert? Idziemy do Paulo?
- Aaa. No takkk. Już się zbieram.
Po niecałych 15 minutach, byliśmy w ciepłym ubraniu na dworzu, bo pogada nas nie rozpieszczała.
- Pablo?
- No?
- Wiesz... Em... Znaczy... Nie wiesz...
- Czego nie wiem?
- No własne chciałbym, ci coś powiedzieć, ale nie wiem, czy to odpowiednie miejsce i czas...
- Nie no, jak chcesz porozmawiać to nie ma problemu.
- Bo ostatnio tak myślałem... Sytuacja między nami, jest dziwna. I nieco skomplikowana, a obawiam się, że moje słowa jeszcze bardziej ją skomplikują.
- Czyli?
- Eh... Nie wiem, jak zacząć. Stresuję się.
- Nie masz, czym. Ja ci nic nie zrobię.
- Bo... Wydaję mi się, że czuję do ciebie nowe uczucie... Nie czułem go nigdy wcześniej.
- Człowieku przejdź, do tego co chcesz powiedzieć!... Okej... A jakie to uczucie?
- Miłość...
- M-miłość...? Do mnie?
- Em... Wiedziałem, by ci tego nie mówić. Tak cholernie, bałem się twojej reakcji i widzę, że słusznie.
- Heeej! Nie powiedziałem ci nic złego. Tylko... Się zdziwiłem. Trochę przesadzasz z tą moją "reakcją"
- A-a-le to nie zmienia faktu, że i tak to odrzucisz...
- A kto tak powiedział? Może ten Zieliński, albo chuj wie, kto inny?
- No... Zasugerował, że możesz...
- Ale na szczęście on, nie jest mną i nie wie, jak ja się zachowam.
- Czyli!?
- Myślę, że możemy spróbować coś w stylu związku... Oh... Ale ty masz żonę... I dzieci...
- Wiesz... Ale one, nie muszą nic wiedzieć... Przynajmniej do momentu, kiedy nam coś poważniejszego wyjdzie...
- No niby tak. Wiesz co? Pogadamy jeszcze, o tym później.
Nawet, nie wiem, kiedy byliśmy pod domem, Paulo Dybali...
CZYTASZ
Czy od tego się zaczęło...? | Lewandowski x Gavi
Romance°•Od nienawiści i złości do miłość i radości. Krótkie rozdziały•° • Grudzień 2023 - Kwiecień 2024