Pov: Pablo Gavi
Stałem za Robertem, który pukał do drzwi. Mam wielką nadzieję, że go zastaniemy.
Minęło z 5 minut. Cisza. Może śpi? Zapukał poraz drugi. Obróciliśmy się, by zobaczyć Dybalę z 3 reklamówkami. Najprawdopodobniej wracał z zakupów. Argańtyńczyk podszedł do nas, po czym spytał:
- Cześć! Co tutaj robicie? - Dybala.
- Chcieliśmy porozmawiać o transferze. - Lewy.
- Aaa. No tak... Całkiem o tym zapomniałem... Przepraszam najmocniej. - Dybala.
- Nie ma problemu. - Lewy.
Zaprosił nas do środka. Powiedział byśmy usiedli na kanapie. Sam on jeszcze kręcił się w kuchni, rozpakowując zakupy.
Wrócił do nas po 10 minutach.
- Dobrze. A więc o co dokładniej chodzi? - Dybala.
- A więc słuchaj. Nam bardzo, ale to bardzo przyda się napastnik. No i szukaliśmy takiego co by nam odpowiadał. No i pomyśleliśmy o tobie. A właściwie to nie my, tylko Xavi.
- Mhm... A w grę wchodzi transfer, czy wypożyczenie? - Dybala.
- To już od ciebie zależy. - Gavi.
Właściwie to większość roboty odwalał Robert. Ja sobie siedziałem spokojnie z nadziją, że za niedługo będę w domu.
- No nie wiem. Mi tu jest dobrze. Kocham Rzym, to bardzo ładne i urokliwe miasto. Uwielbiam też kibiców, od których mam wielkie wsparcie. Nie wiem, czy jestem w stanie zostawić tu tyle wspomnień i... - Dybala.
- Rozumiemy. Fajnie by było jakbyś się do nas przeniósł, ale ja nie no to trudno. - Gavi.
- Nie wiem... Potrzebuje trochę czasu. - Dybala.
- Ile dokładniej? - Lewy.
- Z 2 dni. Na długo tutaj zostajecie? - Dybala.
- Jeszcze 5 dni. - Lewy.
- Okej... A gdzie macie hotel, czy coś? Bo w razie czego bym do was wpadł. - Dybala.
- Jesteśmy u twojego kolegi, Nicoli Zalewskiego. - Lewy.
- Aaa. To jeszcze się za pewne zobaczymy. - Dybala.
- No, to do zobaczenia. - Gavi.
- Do zobaczenia. - Lewy.
Wyszliśmy z domu Argentyńczyka. Powoli kierowaliśmy się do domu Nicoli.
- Myślisz, że się zgodzi?
- Chyba nie. Zbyt bardzo mu się tutaj podoba.
- Też mi się tak wydaje.
- A co odniośnie naszej rozmowy?
- Już, myślałem, że o to nie zapytasz.
- A widzisz... To co? Można powiedzieć, że jesteśmy razem?
- Tak.
Mężczyzna podał mi rękę i w taki o to sposób wracaliśmy...
CZYTASZ
Czy od tego się zaczęło...? | Lewandowski x Gavi
Любовные романы°•Od nienawiści i złości do miłość i radości. Krótkie rozdziały•° • Grudzień 2023 - Kwiecień 2024