Pov: Gavi
Był już wieczór. Wszystko dawało nam znaki że dziewczynki zapomniały o tamtej sytuacji. Przynajmniej będzie mi się lepiej spało niż jakbym miał się przejmować tym problemem przez pół nocy. Leżalem w lóżku Roberta czekając na niego. Ale minęło 5 potem 10 i 20 minut a go wciąż nie było. Próbująć wstać z łóżka zaplątałem się w kołdrę i razem z nią się wyjebałem na podłogę. I w tym momencie do pokoju wszedł Robert.
- Pablo człowieku. Co ty wyrabiasz?
- Sam nie wiem. Pomóż mi się uwolnić.
- Już.
- Czemu cię tak długo nie było?
- Szukałem mojego telefonu bo chciałem jeszcze coś sprawdzić ale go nie znalazłem.
- Zadzwonić do ciebie?
- Mam wyciszony tna 101%.
- Aha.
***
- Robert!
- Czemu mnie budzisz? Która jest godzina?
- 13. Wypadało by wstać. Przypominam że o 18 musimy być na stadionie.
- Pablo! To jeszcze 5 godzin.
- Ale nie masz opieki dla dziewczynek. Musisz w ten czas znaleźć dla nich opiekę, zjeść śniadanie, czy tam obiad, ubrać się spakować rzeczy na trening. No i z pół godziny będziemy jechać na stadion.
- Dobrze już dobrze. Wstaję. Właśnie miałem szukać mojego telefonu.
- Musi być w domu bo z niego wczoraj korzystałeś.
- Wiem.
***
Udałem się do dziewczynek, by zobaczyć, czy śpią. Chociaż to niemożliwe, by spały o tak późnej godzinie. Ale dziwne, że mnie nie obudziły.
- Klara. Ale ja nie umiem czytać.
- Ale ja umiem.
Taki dialog usłyszałem gdy stałem pod drzwiami. Ciekawe co one chcą czytać? Wszedłem do pokoju. Laura siedziała na dywanie a Klara na krześle przy biurku. Wydawało mi się albo jak otwierałem drzwi coś szybko przedemną schowały. Tylko teraz pytanie co.
- Co robicie? - Lewandowski.
- My? Nic. - Klara.
- Na pewno? Bo wydaje mi się, że coś kombinujecie. - Lewandowski.
- Och. Co one mogłyby takiego robić? Przecież to takie słodkie i grzeczne dziewczynki. - Gavi.
- No. Niby racja. - Lewandowski.
Wyszedłem z pokoju. Ale jakoś im nie wierzyłem.
- Pablo. Zrobiłbyś jakieś zakupy? Bo nie mamy nic do jedzenia. - Lewandowski.
- Okej. - Gavi.
- Weź kartę z szafki w kuchni i leć. - Lewandowski.
Stałem pod drzwiami. Będę podsłuchiwać. Ale ze mnie szpieg.
- Ej! Laura. - Klara.
- Co? - Laura.
- No bo tu pisze, że jak jakiś chłopak lubi całować innych chłopaków to jest gejem. - Klara.
- Ooo. Czyli nasz tata i pan Gavi są gejami? - Laura.
- Yhm. Chyba tak. - Klara.
Myślałem że jebne śmiechem. Ale z drugiej strony... Co to miało być? Skąd one to wyczytały? Nie mają książeczek o takich tematach. Wtedy połączyłem kropki. Nie mailem swojego telefonu... Gavi mi chyba nie uwierzy...
_______________________________________
Dawno nie było rozdziału więc wstawiam dłuższy.
CZYTASZ
Czy od tego się zaczęło...? | Lewandowski x Gavi
Romance°•Od nienawiści i złości do miłość i radości. Krótkie rozdziały•° • Grudzień 2023 - Kwiecień 2024