Nauka Jazdy

251 24 0
                                    

Od Autora: Na zdjęciu w rozdziale jest samochód, który Lauren kupiła Camili jako prezent na rocznicę ślubu... Skromnie z jej strony.

Ode mnie: Otóż w rozdziale nie ma tego samochodu, nie wiem czemu, czy autorka nie wstawiła jednak czy coś się usunęło. W każdym razie ja wstawie taki, który sobie wyobraziłam.

{:::)

Niedziela - 30 listopada 2014 r.

Siedzę na bocznym tarasie ogromnego domu na działce. Z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach obserwuję, jak Lauren i Louis bawią się w rzucanie patykami do Duke'a, uparli się, żeby przyprowadzić tu tego ogromnego psa. Nie dołączyłam do nich, ponieważ jestem zmęczona, a także dlatego, że psychicznie, po tym, co zobaczyłam w tym domku na drzewie, nie czuję się całkowicie trzeźwa.

- Uważaj, Lou!

Lauren krzyczy do małego chłopca, który biegnie tak szybko, jak tylko może, podczas gdy Duke goni za nim, myślę, że chce kij z dłoni Louisa. Oglądając ten moment, nie sposób się nie uśmiechnąć, to znaczy, to moja rodzina. I może nie ma to większego sensu, ale to obraz mojej teraźniejszości i przyszłości. Podoba mi się to, nie sądzę, że mogłabym prosić o lepszych ludzi w moim życiu. Moja rodzina.

Dorastałam słysząc, że istnieje coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia. Moi rodzice zawsze powtarzali, że istnieje coś takiego jak namiętność od pierwszego wejrzenia. Kiedy poznałam Lauren, odkryłam nowe uczucie od pierwszego wejrzenia: niechęć. A nienawiść pojawiła się z czasem i wspólnym życiem. Pamiętam dobrze, jakby to było wczoraj, jak się poznaliśmy.

Spóźniłam się na pierwszą lekcję i pędziłam korytarzami. Miałam w ręku trzy cholerne zadania, jedno z historii, jedno z chemii i jedno z fizyki. Byłam zaskoczona, że udało mi się zrobić te z chemii i fizyki, ponieważ zawsze byłam okropna z tych dwóch przedmiotów. Pamiętam, jak przechodziłam przez ostatni korytarz, a potem zderzyłam się z kimś, wiesz, kiedy uderzasz kogoś tak mocno, że zostajesz odrzucony do tyłu? To właśnie się stało, papiery wyleciały mi z ręki. Chrząknęłam z bólu, kiedy otworzyłam oczy i zobaczyłam, że wszystkie prace są całkowicie mokre od niebieskiej cieczy. Podniosłam się zrozpaczona, a kiedy wariowałam, usłyszałam ten irytujący głos "Uspokój się, kotku, uspokój się". Pamiętam też, że zaczęłam krzyczeć na Lauren, ale wszystko pogorszyło się, gdy próbowała "naprawić" sytuację, dając mi buziaka. Chciałam napluć jej w twarz, byłam wściekła, a to stworzenie próbowało mnie pocałować. Od tego dnia nie przestawała mnie gonić, przez pierwsze kilka dni próbowała nawet przepraszać, ale z czasem przeprosiny przerodziły się w dręczenie, figle, wyzwiska i głupie ręce. Nienawidziłam Lauren Jauregui bardziej niż czegokolwiek innego na ziemi.

Ale teraz mówię ci, czy znasz całą tę nienawiść? Tęsknotę? Antypatię? Jest ona przekształcana w uczucie, podziw i.... kolejna rzecz. Nie chcę jej jeszcze nazywać, boję się, że się pomylę.

Ale jedno jest pewne, lubię Lauren i to coraz bardziej każdego dnia. Nie wspominając o tym, że dzięki niej czuję się bezpiecznie, nikt na świecie poza moimi rodzicami nie daje mi takiego poczucia bezpieczeństwa jak Lauren. Jest wyjątkowa, łączy nas silna więź.

- Alice. - Z rozmyślań wybudza mnie Lauren, mrugam kilka razy, by skupić wzrok i znajduję jej zielone oczy utkwione w mojej twarzy. Lauren uśmiecha się, kładąc dłonie na moich kolanach. - Wróciłaś do prawdziwego świata?

- Przypomniałam sobie kilka rzeczy.

Uśmiecham się delikatnie, gdy czuję, jak gładzi moje kolana kciukami, a potem łączy nasze usta. Wypuszczam oddech przez nos, gdy czuję delikatny dotyk jej ust na moich, czuję mrowienie warg. Trzymam kubek mocno w jednej ręce, a drugą przykładam do włosów na karku Lauren, delikatnie je szarpiąc, a następnie głaszcząc jej skórę głowy opuszkami palców.

Stupid wife (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz