19

908 54 73
                                    

Rodzina Vanderbilt'ów zamieniła nieduże mieszkanie Blair w gabinet Dean'a, gdy sam szef "Vanderbilt Industries" próbował przekonać swoją córkę do rezygnacji z pracy w McLaren'ie, a w zamian rozpoczęcia współpracy z nim samym. Chciał, żeby Blair wdrążała się w rodzinną firmę.

Blair słuchała właśnie kolejnego monologu swojego ojca, gdy na jej telefon przyszła wiadomość, której nie potrafiła nie odczytać.

Lando

Daj znać kiedy będziesz sama w domu

Blair oblizała nerwowo usta, gdy zobaczyła tą wiadomość. Jak najszybciej chciała pozbyć się rodziców z mieszkania, więc oznajmiła rodzicom, że potrzebuje czasu dla siebie i odezwie się do nich w ciągu kilku dni. Dean i Nicole pożegnali Blair, a następnie z wielkimi obawami wyruszyli do Manchesteru.

Blondynka od razu po zamknięciu drzwi za rodzicami wysłała wiadomość do Lando, że jej rodzice właśnie wyszli z jej mieszkania.

Dzwonek do drzwi w jej mieszkaniu rozbrzmiał zaledwie kilkanaście minut po wysłaniu wiadomości. Blair naprawdę była zmęczona psychicznie całym zamieszaniem z McLaren'em i jej rodzicami, więc gdy otworzyła drzwi, za którymi stał Lando, nie zrobiła nic oprócz głośnego wypuszczenia powietrza, całkiem olewając jego obecność. Było jej to totalnie obojętne, czy wszedł do środka, czy jednak się wycofał. Ruszyła do kuchni, żeby napić się zimnej wody. Z tego wszystkiego zaczęło ją suszyć w gardle.

– Blair, to co się stało... – zaczął z niepewnością, podążając tuż za nią.

– Nie rozmawiajmy o tym, Lando. Nawet nie powinieneś tu teraz być – mruknęła cicho, upijając wodę z małej butelki.

Lando zacisnął szczękę, przyglądając się jej osobie. Blair za to udawała, że jego tam nie ma. Że stała tam sama ze swoją wodą, w którą wpatrywała się z niewyraźnym wyrazem twarzy. Przez kilka chwil Lando zastanawiał się czy to, co miał zamiar zrobić byłoby dobrym pomysłem, ale gdy Blair zmierzyła jego posturę wzrokiem, zdecydował się wyłączyć swój rozum i kierować się instynktem.

Dlatego właśnie w ciągu kilku sekund znalazł się tuż naprzeciwko niej, mierząc się z nią wzrokiem. Dzieliło ich zaledwie kilka centymetrów, gdy jego dłonie powędrowały na jej biodra.

– Powinnaś się odstresować, Blair – wyszeptał, zaczepiając jej kosmyk wypielęgnowanych blond włosów za ucho.

Blair przegryzła wargę spoglądając spod rzęs w jego rozpalone oczy. Widziała w nich błysk i energię, która coraz bardziej ją pochłaniała. Nie miała bladego pojęcia czemu Lando tak na nią działał. I coraz bardziej miała to gdzieś.

Palce Lando zaciskały się na jej biodrach. Chciał po prostu przysunąć ją do swojego ciała, pocałować i...

– O czym myślisz, Lan? – zapytała niewinnie blondynka, sunąc delikatnie paznokciami po jego szyi.

Dokładnie wiedziała o czym myślał.

– O tobie. I o tym, co chcę z tobą teraz zrobić – wymamrotał cicho, przymykając powieki. Jego usta samoistnie znalazły się na jej szyi, co doprowadziło do głośnego zaciągnięcia się powietrzem przez Vanderbilt, której dłonie zacisnęły się na jego barkach. Całował i przegryzał jej skórę na przemian, przyciągając jej biodra do swoich. Blair jedynie odchyliła głowę do tyłu, dając mu lepszy dostęp do swojej szyi i delektowała się tym momentem, co jakiś czas wzdychając z przyjemności.

Mental Health | Lando NorrisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz