Rozdział XXI

22 3 0
                                    

Aut.  29 marca 2024

Mam nadzieję, że ten rozdział się spodoba. Miłego czytania 😘😘

16. 05. 2018

Nadszedł długo wyczekiwany dla nas dzień, nasz ślub. Tym razem tak jak powinno być. W gronie rodziny i przyjaciół. Z racji, że rodziców i dziadka nie ma wśród nas, poprosiłam Naruto o to, aby poprowadził mnie do ołtarza. Kiedy stałam naprzeciwko Itachiego, uśmiechnęłam się. Miałam na sobie białą yukatę w niebieskie kwiaty. Itachi za to miał czarną yukatę z białymi dodatkami. Złapał moją dłoń, aby założyć na mój palec pierścionek zaręczynowy. Ceremonia była piękna i wzruszająca. Byłam szczęśliwa, będąc ponownie żoną Itachiego. Przyjęcie odbyło się na zewnątrz, w parku gdzie wszystko było uszykowane przez przyjaciół. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszej niespodzianki. Spojrzałam na Itachiego z uśmiechem na twarzy.

-Jesteś szczęśliwa?-zapytał Itachi, obejmując mnie delikatnie.

-Tak. Nawet nie wiesz jak bardzo. Kocham cię, Itachi.-wyznałam z uśmiechem na twarzy.

-To tak, jak ja...najdroższa. Jestem szczęśliwy, mogąc nadal być twoim mężem. Chcę już zawsze być przy tobie.-wyznał Itachi, całując mnie namiętnie.

-Żałuję, że wcześniej nie dałam nam szansy. To maleństwo...byłoby teraz twoje. Boję się...co jeśli...on...odbierze nam nasze maleństwo?-zapytałam, patrząc w jego oczy.

-Nie martw się. Musisz mu powiedzieć inaczej...może być wściekły. Porozmawiaj z nim. Jeśli chcesz...pójdę z tobą.-powiedział Itachi z troską w głosie.

-Chcę, byś był przy mnie, gdy powiem mu o dziecku. Sama nie dam rady tego wyznać.-wyszeptałam, wtulona w niego.

Razem podeszliśmy do Gaary i poprosiliśmy o to, aby poszedł z nami w nieco ustronniejsze miejsce. Byłam cała roztrzęsiona. Bałam się tej rozmowy. Nie miałam pewności co do tego, jak zareaguje na wieść o dziecku.

-O czym chcieliście rozmawiać?-zapytał spokojnie Gaara.

-Gaara...jak widzisz...spodziewam się dziecka. Twojego dziecka. Bałam się wcześniej cię o tym informować. Bałam się twojej reakcji.-wyznałam, trzymając dłoń ukochanego.

-Co? Nawet nie wiesz, jak mnie ucieszyła ta wiadomość. Spokojnie, nie mam zamiaru odbierać ci naszego dziecka. Pozwól mi być częścią jego życia. Chcę móc widywać je tak często, jak będzie to możliwe. To chłopiec czy dziewczynka?-zapytał uradowany Gaara.

-Nigdy bym tobie nie zabroniła tego, abyś był w jego życiu. Masz takie same prawa co ja. Myślałam, że będziesz wściekły. Nawet nie wiesz, jak mi ulżyło.-wyznałam z uśmiechem na twarzy.

-Więc będę miał syna? To wspaniała wiadomość. Zawsze chciałem mieć syna. Nie mogłem wymarzyć dla mojego dziecka lepszej matki niż ciebie.-powiedział Gaara, delikatnie mnie przytulając.

-Jak będą jakieś misje w Sunie, to zawsze będziemy go brać, o ile nie będą niebezpieczne. Tylko wtedy będziemy brać małego ze sobą, aby poznał wioskę swojego ojca.-szepnął Itachi z uśmiechem na twarzy.

-Dziękuję. Dbaj o nich, Itachi. Powierzam w twoje ręce mojego syna.-powiedział Gaara, patrząc na Itachiego.

-Nie martw się. Będę dbał o Kyōko i maluszka. Nie dam nikomu ich skrzywdzić.-odparł Itachi, zerkając na mnie.

Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i wróciliśmy do gości. Itachi objął mnie delikatnie i złączył nasze usta w namiętny pocałunek. Ten jeden gest, a cały świat poza naszą dwójką jakby przestał istnieć. Odwzajemniłam jego pocałunki, wplątując palce w jego włosy. Nagle poczułam lekki ból brzucha, więc przerwałam nasze czułości. Spojrzałam na Itachiego spokojnie.

Prawdziwa MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz