Mia
Z samego rana byłam już pod drzwiami biura. Weszłam do środka, a przy dość sporych rozmiarów stole siedziały wszystkie najważniejsze osoby zajmujące się serialem, w tym Sonia.
- Mia, bardzo nam przykro, że musimy się rozstać w takich okolicznościach. Mimo wszystko jesteś bardzo zdolna i nie mamy na celu wystawiać ci negatywnej oceny Twojej pracy. - powiedział szef.
- Niestety jak wiesz, musimy spisać kilka rzeczy, jeżeli nie była wzywana policja. Po prostu chcemy mieć pewność, że Kuba nie zostanie oszukany i pokryjecie wszystkie straty, jakie mamy przez wczorajszą sytuację. - rzekła Sonia.
- Ja.. Przepraszam za wszystko. Nie byłam w stanie tego przewidzieć. Dziekuję za wyrozumiałość.Sonia przesunęła w moją stronę kilka kartek.
- Idź i dokładnie przeczytaj sobie wszystko. Możesz podzielić się tym również z chłopakiem, który jest głównym winowajcą. Przyjdź, kiedy już to ogarniesz.
Chivas
Obudził mnie dzwonek telefonu. Dzwoniła Mia, a ja bez zastanowienia odebrałem.
- Halo Krystian?
- Jestem Mia, co tam?
- Wybacz, że Cię budzę, ale to ważne.
- Nie ma sprawy kochanie.
- Wyślę ci zdjęcia wszystkich papierów, które mam podpisać za wczoraj. Proszę przeczytaj je też, teraz.Kurwa naprawdę marzyłem o takim zadaniu mając ogromnego kaca. Powrót mojej dziewczyny był dla mnie jednak dużo bardziej istotny. Szybko poszedłem wziąć prysznic, żeby się obudzić, po czym zrobiłem kawy i wziąłem tabletki na ból głowy.
~ pół godziny później ~
Dobra, czyli jak dobrze zrozumiałem Mia musi temu śmieciowi oddać 40 tys. złotych odszkodowania, a firmie 50 tys. złotych. O mnie nie było słowa w ani jednym papierku. Pomogę Mii to zapłacić, nie może ona tego robić za moje błędy.
Mia
Wróciłam z podpisanymi kartkami. Przeczytałam nawet małe druczki i nie było nigdzie niczego podejrzanego.
- Żegnaj Mia. Idź teraz się spakować. Informacje do przelewów wyśle Ci Sonia. - rzekł szef.
- Dobrze, do widzenia. Jeszcze raz przepraszam.Po godzinie byłam spakowana. Pojechałam jeszcze na plan zabrać resztę swoich rzeczy. Wszyscy się na mnie patrzyli, jakbym to ja zrobiła Kubie krzywdę.
- Narazie. - powiedziałam odchodząc.
Ruszyłam więc do Łodzi. Na cholerę mi brać do Warszawy te wszystkie sprzęty. Pomyślałam też, że może wpadnę na chwilę do rodziców.
Chivas
Mia nie odzywała się już dłuższy czas. Martwiłem się, czy napewno nie zrobili jej jeszcze większych problemów. W sumie to ja jestem winien wszystkiemu. Miałem z tego powodu cholerne wyrzuty sumienia.
Postanowiłem wyjść trochę na miasto. Z założonymi słuchawkami spacerowałem sobie przy Pałacu Kultury. Nagle poczułem czyiś dotyk na sobie, więc odwróciłem się.
- Hej Chivas! Możemy sobie zrobić zdjęcie?
- Siemka, no jasne.Zaczęło się. Tłum ludzi nagle znalazł się wokół mnie. Byłem otoczony przez fanów w różnym wieku i każdy liczył na zdjęcie ze mną. Głupio było mi tego zaprzestać.
Spędziłem prawie godzinę z nimi. Zostały już ostatnie dwie dziewczyny. Gdy zapozowałem do zdjęcia z jedną z nich ta podstępem mnie pocałowała.
- Ej, co ty robisz?
- Przepraszam, po prostu miałam taki challenge no i jestem Twoją wielką fanką!
- Proszę Cie nie wstawiaj nigdzie tego zdjęcia, a tak w ogóle jak mam być szczery było to mega chujowe co zrobiłaś.Dziewczyna zrobiła się cała czerwona i ze spuszczoną głową wróciła do koleżanki. Wkurwiony wróciłem do hotelu i opowiedziałem o całym zajściu Gawrikowi.
- O stary, pojebana akcja.
- Kurwa pierwszy raz miałem taką sytuację.
- Wszystko wszystkim, ale żeby dla challenge'u naruszyć kogoś przestrzeń osobistą? Przesada..
- Mam nadzieję, że laska mnie posłucha i nigdzie tego kurwa nie wstawi. Już nie chciałem robić syfu w centrum miasta.Mia
Byłam już w domu u rodziców. Nie miałam póki co głowy, żeby pisać z Krystianem.
- Mia? Co tutaj robisz? Już wróciłaś ze Szczecina? - zapytał tata.
Ze łzami w oczach opowiedziałam o całej sytuacji rodzicom i siostrze.
- Co się stało Krystianowi? Znamy go też tyle lat i w życiu nie powiedziałabym, że jest zdolny odwalić taka akcję po alkoholu. - stwierdziła Zosia.
- Ja też nie wiem co mu się wtedy stało i..Nie dokończyłam, bo zaczął dzwonić mój telefon. Na ekranie wyświetlił mi się kontakt Pauliny, dziewczyny White'a.
- Zaraz do was przyjdę.
Pobiegłam na górę i odebrałam.
- Halo Paula? Co tam?
- Mia, widziałaś co się wyrabia na instagramie?
- Nie używałam praktycznie wcale dzisiaj telefonu. A o co chodzi?
- Wpisz sobie #chivas i sama zobacz jakie zdjęcie ma najwięcej polubień. To robi pojebane liczby.Nie pytając więcej o nic postanowiłam od razu sprawdzić portal.
CZYTASZ
Years Pass [Chivas Fanfiction Story]
FanfictionPrzyjaźń od czasów szkoły podstawowej.. Czy przetrwa wszystko? Czy jednak okaże się czymś znacznie więcej?