szesnaście ; udowodnienie

4K 384 130
                                    

Występują sceny 18+, ale i tak wiem, że go przeczytacie :D. Komentujcie, głosujcie, cokolwiek... ROZDZIAŁ NIESPRAWDZONY

- Powiedziałem rodzicom, że jestem z Calumem - wyjaśnił Luke, zdenerwowany. Michael był na tyle blisko, że doskonale czuł szybkie bicie jego serca przez cienki materiał jego koszulki. Siedzieli na tylnych siedzeniach samochodu Michaela, czekając, aby deszcz przestanie padać. Clifford był zaskoczony, że przebywał z nim już tyle czasu. Hemmings zazwyczaj wytrwał góra pięć minut i wracał do domu.

Michael zaparkował nieco za jego domem, aby rodzice Luke'a nie mogli zobaczyć ich zobaczyć. Blondyn był oczywiście zadowolony, gdy dowiedział się wszystkiego co wydarzyło się pomiędzy Michaelem a Sarah.

Clifford skinął tylko głową, po czym pochylił się i pocałował jego obojczyk. Rozpiął mu koszulę, natychmiast dotykając świeżo odsłoniętej skóry.

- Nie...nie mogę uwierzyć, że naprawdę ją zostawiłeś - odetchnął, zagryzając dolną wargę. Michael uśmiechnął się, całując jego klatkę piersiową.

- Jak już wcześniej powiedziałem, chcę być z Tobą - odpowiedział, ocierając się o niego.

Chłopak uśmiechnął się do Clifforda czule.

- Dziękuję. Dziękuję bardzo - szepnął, wtulając się w zagłębienie szyi Michaela.

- To jest tak niemile - zaśmiał się, czekając na jego reakcję.

Blondyn położył dłonie na jego klatce piersiowej, chwytając jego T-shirt.

- To jednak nie znaczy, że powinniśmy przestać.

Przyciągnął Michaela do siebie, całując jego usta.
Minęły dwa dni odkąd zostawił Sarah, sytuacja się opanowała. Chciał z nią porozmawiać na temat nadzoru, ponieważ to właśnie on chciał przejąć opiekę nad córką.

Michael przebywał w domu swojego brata, ale udało mu się znaleźć nowe mieszkanie dla siebie. Zamieszka w nim już w przyszłym tygodniu.

Chciał zostawić Sarah od dłuższego czasu, ale nigdy nie zrobił tego, mimo, że często nad tym rozmyślał.

- Luke - uśmiechnął się do niego lekko, czule przeczesując włosy Luke'a. - Musimy przestać.

Blondyn pokręcił głową, jego dłonie spoczywały na pasku od spodni Michaela.

- Co? - Clifford przegryzł wargę, unosząc brwi na blondyna. - Jesteś pewien?

Luke powoli skinął głową.

Ledwo nie mógł myśleć o czymkolwiek, ale dokładnie pamiętał co wydarzyło się tydzień temu. Blondyn żałował, że ostatniego razu zrezygnował z propozycji. Kochał go i nie miał zamiaru tego przerywać.

- Ale...wolałbym się zabezpieczyć - przyznał Michael, sadzając go na kolanach, przesuwając palcami po jego włosach. - Pięć minut stąd jest sklep, jeśli chcesz...? - urwał, zagryzając wargę. Luke skinął szybko.

Clifford rozsiadł się na siedzeniu i rozejrzał.

- Nie mogę tam iść. Mój brat tam pracuje.

Luke skinął głową, trzymając rękę, usiadł obok niego.

Michael podał mu pieniądze i kurtkę, którą Luke założył na swoją koszulę.

Zapiął guziki niebieskiego materiału i narzucił kurtkę.

Blondyn dotknął dłonią klamki, aby otworzyć drzwi samochodu, ale Michael powstrzymał go.

- Luke, jesteś tego pewny, prawda? - zapytał.

mr. clifford | muke | pl ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz