- Więc spanikowałeś i ukradłeś mi chłopaka?Luke schował twarz w dłoniach.
- Przepraszam, ale nie wiedziałem co powiedzieć. Ciągle zadawali mi jakieś pytania, nie mogłem przecież powiedzieć im prawdy.
- Może powinieneś pierdolić ten twój romans z nauczycielem...On ma dziecko, Luke i spodziewa się kolejnego - Ashton zmarszczył brwi, krzyżując ręce na piersi.
Siedzieli w szkolnej stołówce. Blondyn westchnął, kładąc głowę na stole. Irwin pojawił się w szkole pierwszy raz od momentu, gdy oficjalnie zaczął chodzić z Calumem. Wyglądali razem nawet w porządku.
- Wiem, ale za każdym razem, gdy chcę zakończyć to raz na zawsze, on mnie całuję, a ja ponownie się w nim zakochuję - wyjaśnił, zły na samego siebie.
Ktoś poklepał go po ramieniu, spojrzał niepewnie w górę. Michael. Ash i Cal spoglądali na niego uważnie.
- Musimy porozmawiać - powiedział cicho. Hemmings przyglądał mu się przez chwilę, szukając w głowie jakiegoś przyzwoitego wytłumaczenia.
- Dlaczego ignorujesz moje telefony? - spytał, gdy znaleźli się już w jego klasie. Clifford siedział za biurkiem. Luke wzruszył ramionami, pozostając w ciszy. - Odpowiedz mi.
Westchnął.
- Jestem uziemiony.
- Jesteś na mnie zły? Co zrobiłem tym razem? - zmarszczył brwi.
- Nic. Ja po prostu, ugh.... Czuję się głupio, za każdym razem oddając się tobie, za każdym razem mnie pierdolisz. Czuje się jak....twoja suka.
- Jeśli oczekujesz, że jest to łatwe to...
- Wiem, że będzie ciężko, ale robisz to o wiele trudniejsze, niż jest w rzeczywistości - westchnął.
- Ja? Co zrobiłem? - zapytał.
- Wszystko! Piszę do ciebie, że musimy porozmawiać, ale oczywiście nie odpisujesz, ponieważ byłeś u swojej żony, znowu - prychnął.
Michael wstał, delikatnie popychając Luke'a do ściany. Serce blondyna natychmiast przyspieszyło, a źrenice rozszerzyły się.
- Mówiłem Ci. Nie kocham jej, jeśli nie ufasz mi na tyle....ugh...to nie jest moja wina - wyjaśnił. - Ona nic dla mnie nie znaczy, kochanie. Kocham Cię - Hemmings położył dłonie na jego tors, zamykając oczy.
- Też cię kocham, ale wolałbym, aby było to prostsze.
- Będzie - uspokoił go, przeczesując blond włosy.
Michael uśmiechnął się lekko. Poruszył głową do przodu, napierając na jego usta.
- Panie Clifford, zapomniałam...
Luke odepchnął Michaela od siebie, patrząc w szoku na dziewczynę w drzwiach. Była na pierwszym roku, patrząc na nich zaskoczona.
Wybiegła z sali, jakby ktoś próbował ją uderzyć.
- Cholera, cholera, cholera, kurwa! - Michael uderzył dłonią w ścianę.
- Ona powie
to... - blondyn był totalnie spanikowany.- Kurwa! Wiedziałem! - krzyknął, nerwowo ciągnąc za końcówki swoich włosów.
Luke pobiegł za nią. Dziewczyna kierowała się do gabinetu dyrektora. Można się tam dostać tylko przez stołówkę.
- Zaczekaj! Zaczekaj! - wołał, próbując ją dogonić. Ludzie zaczęli oglądać się w ich kierunku z zaciekawieniem. Dotarła do drzwi, odpychając go od siebie. Blondyn chwycił swój plecak. - Proszę, nie.
CZYTASZ
mr. clifford | muke | pl ✔️
Historia Corta- Zdajesz sobie sprawę, że to nielegalne? - Jasne, że tak. Nie jestem głupi. Michael nigdy nie był dobrym nauczycielem. Luke nigdy nie był dobrym uczniem. Orygnial by LiamReedus (jest zgoda na tłumaczenie) ©2015-2016 skymichael [fanfiction publikuję...