Przez następne parę dni Ashley chodziła jak na szpilkach bo bała się, że na jaw wyjdzie tajemnica, że to przez nią i jej brata Ron Weasley trafił do szkrzydła szpitalnego. Jednak wydawałoby się że nikt jej o to nie podejrzewa.
Z daleka zobaczyła Crabbe'a i Goyle'a znowu kogoś zagadujących podeszła bliżej i zauważyła że przed nimi stoi Harry czerwony że złości, Hermiona i Neville
- Chłopaki dajcie im spokój, jeszcze wam mało, który to już raz? Wpakujecie się w kłopoty. Wczoraj straszyliście pierwszoroczniaków lochami- westchnęła z pobliskiego murka
- i co? - zachichotał Goyle
- mówiłam wam dużo razy żebyście się zastanowili nad sobą bo macie szesnaście lat a zachowujecie się jakbyście mieli dziesięć
- tylko tyle? Nic więcej nam nie powiesz? Słabiutko, zwykle więcej gadasz -
- poprostu nie mam siły się z wami kłócić po raz setny w tym tygodniu.
- znalazła się obrończyni - parsknoł Crabbe
- Vincent... Jesteś gorszy niż w tamtym roku - przetarła twarz dłońmi
— tak wiem, i jestem z tego dumny — zaśmiał się
— Tak przy okazji — wskazała palcem na dwójkę Ślizgonów
— Snape was prosił. Nie wiem jak wy ale ja bym się bała po tym co zrobiliście na błoniach — chłopcy popatrzyli po sobie w strachuBingo
Nawet nie widziała dokładnie co oni tam robili, ale jak widać trafiła. Podniosła kącik ust zeskoczyła z zimnego parapetu i oddaliła się korytarzem.
— co się z nią ostatnio dzieje? — wtrącił Goyle nie zważając na Gryfonów
— dziwna jakaś, dobra nie ważne. Chodź — pociągnął kolegę za szatę
— a nie idziemy do Snape'a? —
— oszalałeś?! Udajemy że nic nie wiemy — podążyli schodami w dół do lochów a trójka dopiero teraz zebrała się na wyjąkniecie słowa
— idziecie ze mną, za nią? — powiedział Harry śledząc blondynkę wzrokiem
— chcesz ją śledzić? Ja podziękuję, nie przepadam za nią — oznajmił Longbottom — Poza tym zaraz będzie ciemno nie będę ryzykować
Harry spojrzał na Hermione która pokręciła głową trzymając stronę Nevilla
— skoro nie chcecie iść, to mnie kryjcie jeśli wrócę po zmroku — Chłopak wywrócił oczami i szybkim krokiem zaczął iść za Ashley.
Słońce zachodziło a mroźne powietrze owiewało jego twarz.
Cały czas po cichu idąc za dziewczyną dotarł w końcu nad jezioro. Zachodzące słońce odbijało się w tafli wody ukazując śliczny krajobraz. Na skraju skały siedziała Ashley z rozwianymi blond włosami. Nogi miała podwinięte pod brodę i mocno zaciskała na nich ręce wpatrując się w powolne ruchy wody.— H-Hej — w końcu odezwał się Harry lekko speszając dziewczynę. Odwróciła się gwałtownie — przepraszam, nie chciałem cię wystraszyć — podszedł bliżej
— dobrze... Nie ważne — pokręciła głową — przejdźmy do sedna, co chcesz? — odworóciła się do chłopaka który niepewnie dosiadł się obok
— em... — wymamrotał patrząc w ziemię — pogadać?...
— Yhym, coś się stało? —
— właśnie chciałem o to zapytać, ostatnio jakość tak... —
CZYTASZ
i hate you all - HARRY POTTER X FEM READER
FanfictionDziewczyna która chce być inna niż wszyscy z jej rodziny. Siostra bliźniaczka Draco Malfoy'a, zmanipulowana przez rodzine. Po dobrej stronie stał chłopak który kochał ją jak nikogo innego. Ashley zrobiłaby wszystko dla niego a jednocześnie dla swoje...