16.

70 6 35
                                    

Pov: Evan

Gdy dotarliśmy do wioski skierowaliśmy się najpierw do pubu pod trzema miotłami. Potter podszedł do baru, by zamówić nam napoje, a ja wraz z resztą zajęliśmy największy stolik.

-James! Poproś jeszcze o jakąś szklaną butelkę, to w coś zagramy!- Krzyknął jeszcze za nim starszy z Blacków, a my spojrzeliśmy na niego zdezorientowani.

-W co chcesz niby zagrać?- Zdziwiła się Pandora.

-W butelkę.- Wzruszył ramionami.

-Ja nie gram.- Powiedział Lupin i odsunął się trochę do tyłu.

-Remi, nie pierdol. Grasz.- Zadecydował jego chłopak, a Remus westchnął, wiedząc, że jest zmuszony do grania.

Po chwili do stolika wrócił Potter, z dziewięcioma kuflami piwa kremowego i pustą szklaną butelką po czymś. Postawił to wszystko na stole i zajął miejsce między Regulusem a Syriuszem, po czym objął tego pierwszego ramieniem.

Wziąłem łyka napoju ze swojego kufla, po czym chwyciłem za butelkę i zakręciłem nią. Wypadło na młodszego z Blacków, więc spojrzałem na niego.

-Reggie, pytanie czy wyzwanie?- Zapytałem, a on zastanowił się chwilę.

-Pytanie.-  Odpowiedział, a Rabastan ożywił się.

-Kto podobał ci się oprócz Pottera?- Zapytał, zanim zdążyłem wymyśleć pytanie.

-Nikt.- Wzruszył ramionami, a my pokiwaliśmy głowami. Regulus zakręcił butelką, i tym razem wypadło na Barty'iego.  -Pytanie czy wyzwanie?- Zapytał Reg.

-Wyzwanie.- Powiedział niepewnie.

-Pocałuj osobę, która jest według ciebie najatrakcyjniejsza.- Wpadł na pomysł młodszy Black, a ja spiorunowałem go spojrzeniem. Barty westchnął, ale odwrócił się w moją stronę i przybliżył się, by złączyć nasze usta. Od razu oddałem pocałunek, a w tle rozległy się gwizdy i popiskiwanie dziewczyn. Gdy się od siebie oderwaliśmy, Barty był zarumieniony po same uszy.

-I to jest według was przyjaźń, tak?- Zaśmiał się Rabastan.

-Tak, Lestrange.- Powiedziałem.

Barty zakręcił butelką i wypadło na moją siostrę, która spojrzała na butelkę z lekkim przerażeniem. Do głowy przyszedł mi idealny pomysł na pytanie, więc miałem nadzieję, że Samantha wybierze właśnie pytanie.

-Pytanie.- Westchnęła w końcu, a ja uśmiechnąłem się pod nosem.

-Ja mam pomysł.- Powiedziałem, a Barty przeniósł na mnie wzrok.

-To mów.- Wzruszył ramionami.

-Czy podoba ci się Pandora?- Zapytałem siostry, a ona zarumieniła się. Cisza trwała długo, dopóki nie przerwał jej Potter.

-Gadaj, Rosier!- Zirytował się, a ona zmierzyła go nienawistnym spojrzeniem.

-Tak.- Powiedziała, a Pandora spojrzała na nią zszokowana, jednak na jej policzkach były widoczne rumieńce, a usta wykrzywiły się w lekkim uśmiechu.

-Sam, musimy porozmawiać.- Powiedziała Dora i pociągnęła ją za nadgarstek, po czym nie mówiąc nic, po prostu wyszły z pubu.

-Gramy dalej?- Zapytałem, a gryfoni pokiwali głowami.

-Zakręć za siostrę, Rosier.- Powiedział starszy z Blacków, a ja posłusznie zakręciłem butelką, która wypadła na mnie.

-I co teraz?- Zapytałem zdezorientowany.

Razem ponad wszystko|| Crosier/RosekillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz