Następnego dnia Eira wstała wraz ze wschodem słońca, mimo że poprzedniej nocy sen przyszedł z trudem. Myśl o nieudanej próbie zdobycia dziennika Iny nie dawała jej spokoju, kołatając się w głowie jak natrętny ptak. Postanowiła wykorzystać dzień na poszukiwanie informacji o Lerton, stolicy Narin - niebezpiecznego kraju, do którego udał się Willem. Zagłębiła się w biblioteczne zakamarki Akny. Przesuwała palcami po grzbietach starych map, atlasów i historycznych ksiąg, szukając wszelkich wzmianek o Narin i jego stolicy. Kurz unoszący się w powietrzu tańczył w promieniach porannego słońca, wpadających przez wysokie okna biblioteki.
Po kilku godzinach intensywnych poszukiwań, zgromadziła garść cennych informacji. Narin, jak się okazało, było krainą o dwóch obliczach. Z jednej strony jawiło się jako raj, leżący nad lazurowym Morzem Vast i graniczący bezpośrednio z Talmhain. Kraina słynęła z malowniczych, skalistych wybrzeży, ukrytych zatoczek i setek wysp rozsianych wzdłuż jej linii brzegowej. Narin było znane przede wszystkim z produkcji wyśmienitej oliwy i wina. Towary te były tak cenione, że inne krainy utrzymywały stosunki handlowe z Narin, mimo jego złej reputacji.
Przeszukiwała kolejne księgi, aż w końcu natrafiła na starą kronikę, która szczegółowo opisywała Lerton. Miasto było przedstawiane z jednej strony jako urzekające pięknem architektury i położeniem nad zatoką, z drugiej - niebezpieczne i pełne chaosu. Niegdyś perła wybrzeża, z czasem stało się siedliskiem przestępczości. Miasto było kontrolowane przez bandytów, łupieżców i piratów, którzy terroryzowali zwykłych mieszkańców. Eira czytała z rosnącym niepokojem o wąskich, brukowanych uliczkach starego miasta, które nocą stawały się areną krwawych porachunków. Władcy Narin od lat byli skorumpowani i dbali tylko o swoje bezpieczeństwo i bogactwo. Pozwalali na piractwo i przestępczość, pod warunkiem, że sami czerpali z tego korzyści.
Dziewczyna zamknęła księgę, czując ciężar nowo zdobytej wiedzy. Willem udał się do miejsca, gdzie każdy krok mógł być jego ostatnim. Wiedziała, że musi działać szybko, jeśli chce mu pomóc. Ale najpierw musiała zdobyć dziennik Iny - klucz do zrozumienia motywów Willema i być może jedyną wskazówkę, gdzie dokładnie go szukać.
Gdy słońce zaczęło chylić się ku zachodowi, rzucając długie cienie pomiędzy regałami biblioteki, Eira zanurzyła się w ostatniej księdze. Zapach starych pergaminów i zakurzonych woluminów wypełniał powietrze, a cisza przerywana była jedynie szelestem przewracanych kartek.
Nagle usłyszała delikatne kroki, tak ciche, że niemal niesłyszalne. Instynktownie napięła mięśnie, po czym powoli odwróciła głowę. Zobaczyła Zielnomistrzynię, która zbliżała się do niej z zainteresowaniem malującym się na jej pomarszczonej twarzy.
- Co studiujesz tak intensywnie, moja droga? - zapytała Meridia łagodnym głosem, spoglądając na rozłożone mapy i księgi, które zaścielały cały stół.
Eira podniosła wzrok, zaskoczona obecnością kobiety. Przez chwilę walczyła ze sobą, zastanawiając się, ile może powiedzieć.
- Analizuję geografię Talmhain. - odpowiedziała w końcu, starając się, by jej głos brzmiał pewnie i spokojnie.
Meridia przyjrzała się jej badawczo. Jej mądre, przenikliwe oczy zdawały się widzieć więcej, niż Eira chciałaby pokazać.
- Ale Talmhain to nie Narin. - powiedziała cicho Zielnomistrzyni, siadając obok Eiry na starej, drewnianej ławie, która zaskrzypiała pod jej ciężarem. - Chodzi o Willema, prawda?
Serce Eiry zabiło mocniej. Spuściła wzrok na rozłożone mapy, nie będąc w stanie spojrzeć Meridii w oczy. Palce dziewczyny zaczęły nerwowo bawić się rogiem jednej z ksiąg. Zadrżała, czując na sobie przenikliwe spojrzenie starszej kobiety. Wiedziała, że nie ma sensu udawać. Meridia nie była głupia. Eira przeczuwała, że doskonale wie, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Ciężar tajemnicy i niepokoju o Willema nagle stał się nie do zniesienia.
CZYTASZ
Córka Dawnego Świata
FantasíaW świecie, gdzie magia jest jedynie odległym wspomnieniem, osiemnastoletnia Eira wierzy w legendy o czasach, gdy Talmhain tętniło magiczną mocą. Setki lat temu potężny czarodziej Thalor zapieczętował całą magię w tajemniczym klejnocie znanym jako Se...