*Hailie*
Nie do końca wiedząc, co myśleć o słowach Beatrix, zabrałam ją do pokoju Winx. Czarodziejka Błyskawic nieszczególnie była zachwycona z tego powodu, ale jeśli chcieliśmy powstrzymać Eris, trzeba było zacząć współpracować. Niezgoda to JEJ domena, nie nasza. Winx najwidoczniej chwilowo o tym zapomniały, gdyż nie zaczęły szaleć z radości, ujrzawszy moją towarzyszkę.
- Co ona tu robi?! - jako pierwsza z miejsca poderwała się, Stella.
- Beatrix przyszła tutaj ze mną. - zaświadczyłam, jednakże czarodziejki światła ewidentnie to nie wystarczało.
- Żartujesz sobie?! Jej ojciec zniewolił mój lud! Uwięził moją matkę! Ona sama pomogła Herze dostać się do Chloe!... Sama widziałaś efekty. - musiałam wziąć cichy wdech, by nie rozkleić się na wspomnienie śmierci córki Zeusa. Na żałobę przyjdzie czas, kiedy Eris zostanie pokonana. Ale, żeby tak się stało, musimy zacząć działać.
- Bea jest po naszej stronie. Eris wykorzystuje Sebastiana do swoich celów. Jeśli ją powstrzymamy, uratujemy jego, twoją matkę i całą Solarię. - Stella posłała adeptce Zeusa nieufne spojrzenie, finalnie jednak odpuściła.
- Macie jakiś konkretny plan działania? - dopytała Flora.
- Jest ktoś taki, jak Isira. Nie wiemy, co to za jedna, ale jest szansa, że stanowi ona duże zagrożenie dla Eris i Hery. - Beatrix opowiedziała dziewczynom wszystko to, co przy Kamiennym Kręgu przekazała mnie. Niestety żadna z nich nie potrafiła powiązać imienia wspomnianej postaci z nikim konkretnym.
- Zaraz, skoro ta cała Isira stanowi zagrożenie dla Eris, to skąd wiadomo, że nie będzie stanowiła go również i dla nas? Skąd mamy wiedzieć, że będzie to pomoc, a nie zmiana dyktatora? - zasugerowała Aisha.
- Będziemy musiały zaryzykować. - westchnęłam cicho.
- No, ale gdzie my w ogóle mamy znaleźć tę Isirę? - dopytała Terra.
- Jest duża szansa, że pani Dowling będzie coś więcej wiedzieć na jej temat. - odparła wróżka wodna, czemu przytaknęłam z pełnym przekonaniem.
- Chodźmy do niej od razu. - jak postanowiłyśmy, całą grupą udałyśmy się do gabinetu pani dyrektor. Adeptka Ateny była mocno zaskoczona naszym widokiem, zwłaszcza obecnej wśród nas, Beatrix. Nie skomentowała jednak jej wizyty w Alfei, choć jarzące się na błękitno oczy jasno sugerowały, iż pani dyrektor podjęła próbę wdarcia się do głowy czarodziejki błyskawic. Chciała najpewniej wiedzieć, czy Bea rzeczywiście ma wobec nas dobre intencje.
- No dobrze. To, co was do mnie sprowadza? - spytała Dowling, ponownie siadając za swoim biurkiem.
- Zastanawiałyśmy się... - zaczęłam niepewnie. - Czy słyszała kiedyś pani coś o niejakiej Isirze?
- Isirze? - pani dyrektor spojrzała na nas podejrzliwie.
- Bea odkryła, że Eris się jej boi. - wyjaśniła Terra.
- To wysoce mało prawdopodobne. - czarodziejka umysłu potrząsnęła lekko głową. - Isira, o której mowa, najpewniej w ogóle nie istnieje.
- Istnieje, czy nie... kto to w ogóle jest? - dopytała Aisha.
- Mówi się, że Isira jest nieślubną córką Zeusa i Hekate. Ponoć, kiedy bogini magii przy pomocy władcy Olimpu tworzyli nasz Innoświat, między nimi rozkwitł romans. Owocem tego romansu była ich córka, Isira. Mówi się, że Hekate jest boginią magii pradawnej, surowej. Isira z kolei jest boginią magii żywiołów, która przybyła na świat, by ramię w ramię z naszymi patronami, strzec wróżek i używanej przez nie magii.
CZYTASZ
Przeznaczenie Saga Winx & Olimpijscy Herosi : Żywioł Wojny
FanfictionWszystko zaczęło się od tego, iż Zeus podarował Hekate jej własny wszechświat. Wszechświat zwany innoświatem, tudzież wymiarem Magix. Z tejże okazji większość bogów ofiarowało bogini magii dary dla jej nowostworzonego ludu. Wróżek. Hefajstos dał og...