*Chloe*
Nie mogłam przestać myśleć o swoim spotkaniu z Nemezis. Nigdy bym nie przypuszczała, że ktoś taki, jak Ares faktycznie może mieć swojego adepta. Pozyskanego wbrew woli Hekate, ale jednak adepta. Cóż, jedno wiem na pewno. Jeśli takowy kręci się gdzieś po Alfei, muszę go czym prędzej znaleźć. Zatem, gdy wszyscy skierowali się na śniadanie, niepostrzeżenie przemknęłam do pokoju nauczycielskiego. Drzwi zdołałam otworzyć poprzez iskry przepuszczone przez zamek. W sekretariacie utrzymany został ład i porządek, co nieszczególnie mnie dziwiło, biorąc pod uwagę perfekcjonizm zasiadającej tu Aishy. Pokręciłam głową z dezaprobatą na tę myśl, następnie przystąpiłam do swoich poszukiwań. Kolejny raz przyszło mi podziękować bogom za schludność wodnej czarodziejki, gdy już w drugiej szufladzie natknęłam się na spis magów ognia ugrupowany od najlepiej utalentowanych, po tych uzdolnionych nieco gorzej. Adept Aresa na pierwszy rzut oka włada ogniem, który z pewnością łatwo można pomylić z patronatem Hefajstosa, a jednak Smoczy Płomień musi się czymś wyróżniać na tle klasycznego ognia, prawda? Zerknęłam na listę i aż parsknęłam pod nosem. Hailie jest w tej szkole od niedawna, a już w oczach Dowling zyskała miano najbardziej uzdolnionej czarodziejki ognia w całej szkole. Chciałam przejść do następnych nazwisk, jednakże w porę moją uwagę przykuł odgłos kroków niebezpiecznie zbliżających się do drzwi nauczycielskiego pokoju. Pospiesznie zginęłam kartkę zawierającą nazwiska dziesięciu najlepszych wróżek ognia, po czym nie mając, gdzie się schować, zwyczajnie wyskoczyłam przez okno. Ledwie utrzymując się na wietrze, modliłam się do bogów, aby ci nie dali mi spaść. Nie miałam czasu, ani nawet możliwości, żeby zamknąć okno, na szczęście przybyła do gabinetu pani Dowling nawet nie zadbała o to, by je zamknąć. Jak gdyby nigdy nic, poprawiła swoją sukienkę, po czym zasiadła za biurkiem. Zapewne trochę tu zabawi. No nic, po resztę listy wrócę później. Zresztą, jeśli dopisze mi szczęście, to jeszcze wyjdzie na to, że adept Aresa znajduje się w tej pierwszej dziesiątce, których to nazwiska zdążyłam podwędzić. Już miałam podjąć się próby lądowania, kiedy pani Dowling odebrała bardzo interesujący telefon, i to od samej królowej Luny. Obraz matki Stelli wyświetlił się na holograficznym ekranie ukazanym w efekcie 3D poprzez niewielkie urządzenie.
- Jesteśmy same. - zaczęła dyrektorka, darując sobie uprzejmości. Mogła sobie na to pozwolić, gdyż obie kobiety chodziły razem do szkoły.
- Przejdźmy zatem do rzeczy. Kiedy będziemy mogli spodziewać się wojsk, które pomogą nam uporać się z wiedźmami krwi? - królowa Luna wydała z siebie cichy śmiech.
- A kto powiedział, że kogokolwiek wam przyślę?
- Luna, Spaleni to jedno, ale teraz dochodzi nam jeszcze wojna z wiedźmami krwi. Jak my mamy tu sobie sami poradzić?
- Nie czaruj mnie, Farah. Alfea nie jest zupełnie bezbronna. Przecież szkolicie uczniów do walki.
- Nie zmienia to faktu, że nasi uczniowie jeszcze nie mierzyli się z aż tak poważnym przeciwnikiem. Naprawdę pozostawisz niewinne dzieciaki na pastwę losu, bo nie chcesz się przyznać do błędu?
- To już twoja interpretacja. Dajcie mi znać, kiedy sytuacja z wiedźmami zostanie opanowana, byśmy mogli kontynuować polowanie na Spalonych. - ku wielkiemu niezadowoleniu pani Dowling, królowa Luna perfidnie przerwała połączenie. Widząc rozgniewanie dyrektorki, wolałam się stąd jak najszybciej ulotnić. I tak już na wstępie porzuciłam nadzieję na pozyskanie reszty listy uczących się tu wróżek ognia. Próbując opuścić się na wietrze, zachwiałam się gwałtownie, czym narobiłam zbyt dużego szmeru. Nie umknął on niestety uwadze dyrektorki szkoły. To by było na tyle, jeśli chodzi o moją ucieczkę.
- Chloe?! Bogowie, co ty robisz za tym oknem?!
- Yyy... próbuję pojąć, dlaczego wróżkom poskąpiono daru latania? - uśmiechnęłam się niewinnie, oknem dostając się z powrotem do środka. Pani Dowling ewidentnie tego nie kupiła, co okazała kręceniem głową z dezaprobatą.
CZYTASZ
Przeznaczenie Saga Winx & Olimpijscy Herosi : Żywioł Wojny
ФанфікиWszystko zaczęło się od tego, iż Zeus podarował Hekate jej własny wszechświat. Wszechświat zwany innoświatem, tudzież wymiarem Magix. Z tejże okazji większość bogów ofiarowało bogini magii dary dla jej nowostworzonego ludu. Wróżek. Hefajstos dał og...