ROZDZIAŁ 43. Ocean wspomnień

504 69 47
                                    

WILLOW

Nie mogłam zmrużyć oka. Odkąd rozeszłyśmy się z mamą do swoich pokoi – ja do salonu, ponieważ w domu nie było tylu sypialni, by każdy miał swój kąt – ciągle myślałam o jednym i byłam zbyt podekscytowana nadchodzącym spotkaniem z Holdenem, bym mogła zasnąć.

Od: Holden
cześć, piękna x

Od: Holden
lunch o 11 w lokalu przy orange avenue?

Wysłał mi te wiadomości krótko po tym, jak skończyłam rozmawiać z mamą. Chwilę zajęło mi opanowanie uśmiechu z powodu pierwszej z nich. Oficjalnie wpadłam po uszy i dołączyłam do klubu wielbicielek Holdena Hale'a.

Wystukałam najprostszą odpowiedź, by nie zdradzić się ze swoim podekscytowaniem.

Do: Holden
Brzmi dobrze :)

Nie musiałam długo czekać na odpowiedź.

Od: Holden
Nie mogę się doczekać x

Miałam motyle w brzuchu.

Autumn również nie szczędziła w słowach i od rana bombardowała mnie SMS-ami. Nie powiedziałam jej, do czego między nami doszło, bo wolałam nie przekazywać jej tego przez telefon, ale ona i tak dopisała sobie swój scenariusz.

Od: Autumn
Dobra, może się ze sobą nie przespaliście, ale na bank się całowaliście. Przyznaj to!!!!!

Do: Autumn
Pogadamy później. Możesz wpaść po południu.

Od: Autumn
Skoro się spotykacie, między Wami musiało coś zajść. Błagam, powiedz mi!!!

Od: Autumn
Dobrze całuje????

Od: Autumn
O co ja pytam... na pewno tak.

Od: Autumn
Pewnie dlatego tak Ci się dzisiaj do niego spieszy ;)

Od: Autumn
Jestem zazdrosna.

Od: Autumn
Ten facet to chodzący ideał.

Od: Autumn
Podasz mi numer do jego brata?????????

— Ja też chcę się spotkać z Holtem — marudziła przy śniadaniu Eloise. — Dlaczego nie zabierzesz mnie ze sobą?

Stanęłam jak wryta. Skąd o tym wiedziała?

Przesunęłam wzrok na moją mamę, ale ona była równie skołowana, co ja. Mina Henry'ego mówiła wszystko.

— No co? — burknął, spuszczając wzrok.

Póki co nie chciałam mówić o tym Eloise, bo wiedziałam, jak lubiła Holdena. Nie chciałam, by po raz kolejny płakała, że za nim tęskni. Przywiązała się do niego i dużo czasu zajęło nam wytłumaczenie jej, że Holden i Austin nie mogą jej odwiedzić.

Sytuacja z Henrym wyglądała zgoła inaczej. Nie chciałam tego przed nim ukrywać, bo zależało mi na tym, by wiedział, co się dzieje. Rozwód nauczył mnie jednej rzeczy – nie warto niczego przed nim zatajać, bo każde kłamstwo i każde niedomówienie sprawia, że coraz bardziej się przede mną zamyka. I tak wiele rzeczy się posypało i przez to Henry nosił w sobie wiele złości. Regularnie uczęszczaliśmy do psychologa, bo nie poradziłabym sobie z tym sama. Miał trzynaście lat, a rozwód rodziców idący w parze z dojrzewaniem to nie najlepsza kombinacja. Bardzo łatwo mogłam doprowadzić do sytuacji, w której by mnie znienawidził, a tego nie chciałam. Pragnęłam odbudować nasze zaufanie i jeśli mogłam to zrobić dzięki szczerości, to zamierzałam to wykorzystać. Nie oszczędzałam mu tym zmartwień, ale jednocześnie widziałam, że powoli zaczyna do niego docierać, że traktuję go poważnie i jego zdanie się dla mnie liczy.

Cornflower Blue || [16+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz