28. Za daleko

206 20 4
                                    

Przez cały tydzień Ola nie miała zbyt wiele okazji na rozmowę ani tym bardziej na spotkanie z Karoliną, która na kilka dni musiała wyjechać z Warszawy w sprawach służbowych. Dopiero w sobotę dziewczyny umówiły się przed południem na kawę w kawiarni Coffeedesk na Powiślu. Obie zamówiły na wynos klasyczną kawę z mlekiem i, korzystając z ładnej pogody, ruszyły na spacer po bulwarach.

– Czy naprawdę ciebie to dziwi? – zapytała Karolina po wysłuchaniu historii na temat niesamowitego zbiegu okoliczności w postaci spotkania z Laurą. – Warszawa to dziura większa niż myślisz.

– Oczywiście, że mnie to dziwi – obruszyła się Ola. – Piłam wczoraj tequilę z dziewczyną, z którą zdradzał mnie mój były. Czuję się jakbym grała w Ukrytej prawdzie.

– Olka, mieszkam tu całe życie – ciągnęła Karolina. – Wiesz, ile razy spotykałam znajomych na mieście? I to nie tylko w centrum. Raz byłam na parapetówce u koleżanki na Ursusie. Na jebanym Ursusie. O północy czekałam na Ubera i wiesz, kogo spotkałam? Dominika.

– Naszego Dominika?

– A jak – Karolina zaczęła się śmiać. – Poznał jakąś dziewczynę z tamtych stron i w środku nocy wyszedł do nocnego po wino.

– Co to za jedna? – zapytała zaciekawiona Ola.

– Nie wiem, no przecież już nie są razem – Karolina wzruszyła ramionami. – A w ogóle to... masz jakiś niezbity dowód na to, że to ta Laura od Kuby?

– To, o czym ci powiedziałam nie jest dla ciebie niezbitym dowodem? – Ola uniosła brwi.

– No... jest to wysoce prawdopodobne, ale nadal, to wynurzenia pijanej laski – zauważyła Karolina.

– I dziwnym trafem jeden do jednego pokrywają się z tym, co mnie spotkało? – Ola pokręciła głową, na dłuższy czas zawieszając wzrok na dwójce nastolatków, ćwiczących nieopodal jazdę na deskorolce. Karolina wywróciła oczami i usiadła na ławce, obok której akurat przechodziły. Wyciągnęła telefon i otworzyła aplikację facebooka.

– Znasz jej nazwisko? – zapytała.

– Nie – Ola usiadła obok, zakładając wiejące na wrześniowym wietrze włosy za ucho. Karolina zaczęła wpisywać coś w wyszukiwarkę, później otworzyła jeszcze instagrama. Ola ponownie skupiła wzrok na deskorolkarzach, ani trochę nie interesując się internetowymi poszukiwaniami swojej przyjaciółki.

– No... – Karolina nagle szturchnęła ją w ramię. – Jednak miałaś rację.

Ola spojrzała na ekran wyciągniętego w jej stronę telefonu. Przechyliła go tak, by lepiej widzieć i jej oczom ukazało się zdjęcie przedstawiające Laurę oraz Kubę. Było to selfie zrobione w jakiejś restauracji lub pubie – oboje byli elegancko ubrani, a podpis głosił relaks po pracy. Udostępnione było przez konto użytkowniczki o nazwie laaurella1289.

– Jak ty to znalazłaś? – Ola zmarszczyła brwi. Otworzyła profil dziewczyny i zaczęła przeglądać zdjęcia. Tak, to faktycznie była Laura, z którą wczoraj piła tequilę, zaś zdjęcie, które pokazała jej przyjaciółka, umieszczone zostało dwa tygodnie temu.

– Tak się składa, że zapomniałam wywalić Kubę z obserwujących – przyznała się Karolina. – No więc wlazłam w zdjęcia, na których został oznaczony i... to było pierwsze.

– Dziwne, że Laura tego nie usunęła – Ola zamrugała oczami.

– Tak, bo pierwszą rzeczą, jaką robisz po rozstaniu, jest usuwanie wspólnych zdjęć z sociali – Karolina zabrała jej telefon i wrzuciła go do czarnej, skórzanej torby.

35 || Taco HemingwayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz