Klara
Spokojnie, może będzie dobrze, wręcz musi być, miej tą dobrą nadzieję. - uslyszalam, po czym poczułam rękę na swym udzie, zaczął delikatnie ściągać i masować. Po chwili gdy do mnie dotarło Co on robi odsunełam jego rękę.
-Powiedz mi coś o swojej siostrze, ciekawi mnie jaką ona jest, też ma taki zaborczy harakterek jak ty?- zapytał, on chyba jakiś pojebany jest. Jak on może w takiej chwili pytać o takie coś.
- Ty tak na poważnie?!, ja tu się smuci obawiam się o jej stan zdrowia a ty wypalasz z takim badziewnym pytaniem?!, ty jesteś wogóle normalny?!- odpowiedziałam dość krzykliwie.
Nie chcę swej siostry utracić pomimo że miałyśmy bardzo daleki kontakt bo pisałyśmy tylko ze sobą gdy były jakieś świata lub urodziny . Nawet nie wiem jak się z nią przywitać, mam ją przytulić?, podać rękę? czy może kiwną głową? czemu to musi być takie trudne? A co jeśli nie będzie chciała mojej pomocy?. Nie !. Musze skączyć tak źle myśleć, musi być dobrze, musi przyjąć moją pomoc, nie może jeszcze umrzeć, za młoda jest na to, dopiero będzie mieć 23 lat. Nie wiem jak mogę przeżyć utratę jej, może niezbyt dobry kontakt mamy ale to jednak moja rodzina siostra. Wystarczy że rodziców pochowałam sama, nie pomogła mi bo ona ich nienawidziła a ja w głębi duszy ich kochałam, nawet jeśli źle dla nas robili rzeczy.

CZYTASZ
Mój szef
Roman d'amourMłoda dwudziestoczteroletnia Klara Winter szuka pracy gdy już ja znalazła, wtedy nie wiedziała w co się pakuje. Jak jej los się potoczy gdy zacznie pracować z przystojnym i bogatym Masonem.