- Jak patrzę na te filiżanki od razu przypomina mi się Twój ostatni reportaż o kawie.- Zaczynam się śmiać.
,,Mała Czarna" to jedyna kawiarnia w naszym mieście. Na szczęście jej wystrój w środku nie odstrasza jak każdy inny bar tutaj. W środku jest przytulnie, barwy ścian dominuje kolory pastelowe a na każdym stoliku są świeżo cięte kwiaty. Lubię tu przychodzić. Wcześniej miałam szansę pojawiać się tu tylko z moją siostrą. Po raz pierwszy wyszłam z kimś innym.
- Ta, był całkiem niedawno - Witek nawet nie zwrócił uwagę na mnie i na dopiero co postanowie kawy przed nami. Cały czas był skupiony na swoim Macbooku. Czułam się wręcz niezręcznie z myślą, że to on nie chce ciągnąć tej rozmowy.
- Więc, masz coś dla mnie ciekawego?
Pierwszy raz od naszego spotkania podniósł swój wzrok w moją stronę. Dopiero teraz zauważyłam, jego ogromne wory pod oczami. To nie była ta sama osoba, którą poznałam wcześniej.
- Przepraszam, tak, właśnie dlatego chciałem się z Tobą spotkać. Przekopałem internet, rozmawiałem z kilkoma osobami i udało mi się ustalić kilka faktów o firmie jak i o Tomaszu.
Sama nie wiedziałam, czy chcę dowiedzieć się co takiego mógł odkryć. Jednak każda informacja mogłaby przybliżyć do rozwiązania mojego problemu związanego z pracą.
- Okej, co się dowiedziałeś?
- Przede wszystkim najważniejsza informacja. Twoja firma generuje straty już przez dłuższy okres czasu. Zainwestowaliście pieniądze w nowy kontrakt, który jak się okazało, przyniósł wam straty. - Przesunął swojego Macbooka w moją stronę, a sam chwycił swoją filiżankę kawy. - Spójrz, tu masz wszystkie sprawozdania finansowe za ten rok i poprzedni.
Nie znałam się do końca na finansach, tym bardziej tak wielkich firm jak ta w której pracuje. Zaczęłam przeglądać dokumenty z lekką niepewnością, co one oznaczają. Z biegiem kolejnych sekund, jak dla takiego laika jakim jestem zaczynało to być coraz bardziej przejrzyste. Większość tabel występujących w sprawozdaniu miała sumy pieniędzy na minusie. W życiu bym się nie spodziewała, że tak źle może się okazać być z moją firmą.
- No proszę, to się okazuje, że pracuje w większym bałaganie niż wiedziałam.
- W mojej opinii, Tomasz zwolni was wszystkich nie dlatego, że chce się ciebie pozbyć. To jest jedyna jego szansa na uratowanie firmy. A że nie chce pokazywać światłu codziennemu do jakich problemów doprowadził firmę to dlatego na was wymusza poczucie winy. Kawał z niego łajdaka.
Bierze kolejny duży łyk kawy po czym pierwszy opiera o fotel. Schodzi z niego całe ciśnienie, co tak uporczywie potęgował spoglądając wcześniej na swój ekran laptopa.
- Okej, a jak to ma rozwiązać mój problem mobbingu? Mam się pogodzić z tym, że i tak by mnie zwolnił niezależnie czy dałam mu się wykorzystać czy nie?
- Absolutnie.- Zaprzeczył po czym na chwilę się zatrzymał patrząc mi głęboko w oczy - Znaczy, masz rację.
- Świetnie. - Krzyknęłam z udawanej radości.
- Alicja, to co do czego dopuścił się ten łajdak Tomasz jest okropne. Powinien sam przyznać się do swoich błędów a nie szukać kozła ofiarnego. Dodatkowo niechciany dotyk pracownika jest niedopuszczalny. Koleś powinien za to zapłacić.
Jego wzrok był stale wpatrzony we mnie. Miałam wrażenie, że pożera mnie swoimi oczami. Powaga jaką mnie częstował rozprowadzała się po całym moim ciele w postaci napięcia.
- Jak ma za to zapłacić? - dopytałam ściszonym głosem.
- Wymyśliłaś już coś na rozwiązanie mojego problemu z pracą?
- Ja...- przerwałam mówienie bo zdałam sobie w tym wszystkim sprawę, że całkowicie nie miałam planu na jego problem.
I chyba zaczęłam rozumieć do czego dąży Witek w tej chwili.
-----
Od Autora
Dzień dobry w ten piękny rozpoczynający się weekend. Też nie mogliście się jego doczekać? Ja odliczałam godziny!
Coraz mniej czasu na pisanie jednak próbuje nadrabiać zaległości. Presja jaką sama sobie narzucam jest silniejsza niż zmęczenie.Każdy sposób dopingowania mnie w tworzeniu nowych rozdziałów jest dobry. Proszę o najliczniejsze pozostawienie gwiazdek, komentarzy. Mile widziane również udostępnienia na swoich kontach.
Do zobaczenia!

CZYTASZ
Nieznany Numer
RomansaCzy wszystkie zdarzenia w życiu dzieją się po coś? Dwudziestoletnia Alicja miała powody, by zadawać sobie to pytanie. Jej życie przebiegało spokojnym rytmem, dopóki nie dostała telefonu od nieznajomego. Niby zwykła pomyłka, ale do Alicji dotarło, ja...