#2

456 34 0
                                    

No cóż nie udało się dobić do 5☆ ale z racji tego że mi się nudzi to dodaje rozdzialik. Miłego czytania.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Wróciłam do domu kolo godziny 22, bo wstąpiłam jeszcze do domu koleżanki. Miałam jej zanieść notatki z lekcji a zamiast tego rozmawiałyśmy.

-Gdzie byłaś sisi?- powiedział słodki głosik.
-Haru, nie śpisz jeszcze? Zasiedziałam się u koleżanki.-odpowiedziałam, i wzięłam malucha na ręce.

Haru jest moim braciszkiem, ma 5 lat. Z racji tego że jestem jego jedyną siostrą kocha mnie bardzo mocno.Chyba nawet bardziej niż mamę. Heheh.

-Rika! Gdzieś ty była?!- krzyknęła moja mama. Jak zwykle była w kuchni i coś gotowała. Uwielbia gotować. Raz nawet wygrała konkurs na najlepsze danie z makaronu.
-Byłam u koleżanki i się zasiedziałyśmy.
-No dobrze, idź się umyj i zejdź na kolację.
-Dobrze mamo- postawiłam malucha i poszłam na górę. Wzięłam to co było mi potrzebne i poszłam wziąć szybki prysznic.
-Kolacje masz na stole- powiedziała mi mama niosąc Haru do jego pokoju.

Po kolacji, poszłam umyć zęby a potem szybko wskoczyłam do łóżka bo było mi strasznie zimno.

~Ranek~

Dryyyń dryyyń

-Głupi budzik!

Po doprowadzeniu sie do ładu, zeszłam na dół na śniadanie.

-Hej sisi- powiedział Haru ziewając.
-Dzień dobry braciszku- pocałowałam go w policzek.
-Sisi zrobisz mi kako? (Kakao)
-Dobrze, już robię.

~w szkole~

-Aizawa!
-Hmm?
- Aizawa Rika wstawaj! I do dyrektora marsz!-krzyknął nauczyciel chemi.
Nagle poderwałam się i zorientowałam co się dzieje. Byłam w klasie. Zasnęłam.
-Bardzo przepraszam proszę pana.- powiedziałam przecierając oczy.
-Do dyrektora!

Wyszłam z lekcji i udałam się w stronę sali dyrektora.
-Rika!- usłyszałam za mną znajomy głos. Odwróciłam się a moim oczom ukazał się ciemnowłosy chłopak.
-Cześć Rika, gdzie się wybierasz?- powiedział Kirito trochę dziwnie się na mnie patrząc. Nie dziwię mu się, miałam trochę rozczochrane włosy i zaspane oczy.
-Do dyrka - odpowiedziałam zasłaniając czerwoną twarz od zawstydzenia.
-Uuu no to grubo, co zrobiłaś?- spojrzał się na mnie i szeroko uśmiechnął.
-Spałam na lekcji. A ty co tu robisz?
-Zwiałem z matmy. Nienawidzę szatana.
-Jesteś tu nowy?
-Chodziłem tu już kiedyś do szkoły więc znam większość nauczycieli.
-Aaa, ok. Muszę już iść. Do zobaczenia potem.-powiedziałam uśmiechając się i kierując do sali dyrektora.
-Pa!

~po szkole~

Na żadnej przerwie go już nie spotkałam. Może uciekł ze wszystkich lekcji?
Byłam tak zamyślona że nie zauważyłam jak wpadam na kogoś. Upadłam na ziemię a ten ktoś na mnie. Nie wiem jakim cudem to się stało.
Dopiero gdy otworzyłam oczy zorientowałam się że chłopak który na mnie leży to Kirito.
-Przepraszam! Bardzo przepraszam!- krzyknęłam prędko.
-Heheh. To ja przepraszam, ktoś mnie popchnął i poleciałem na ciebie.-powiedział Kirito patrząc mi się głęboko w oczy. Zorientowałam się że nikogo nie ma na korytarzu. Nagle moje serce przyspieszyło a policzki oblał rumieniec.
Chłopak wstał i mnie podniósł.
-Jeszcze raz przepraszam. Zamyśliłam się.
-Nic się nie stało Rika. Tak wogóle to do której klasy chodzisz? Bo ja do 2 b.
-Ja do 1 a.
-Masz piękne oczy.
-D-dziękuję. T-tt-twoje też są piękne. Błękit to mój ulubiony kolor.
-Heheh. Przepraszam, muszę już iść. Ktoś na mnie czeka. Do zobaczenia jutro Rika.
-Papa Kirito.

Poklepał mnie po głowie jakbym była pieskiem i poszedł w stronę drzwi wyjściowych.
Poszłam najpierw do szatni a następnie udałam się w kierunku mojego domu. Zbliżając się do drzwi zauważyłam jak Kirito......

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Doczekaliście się 2 rozdziału. Co zobaczyła Rika? Dowiecie się w następnym rozdzialiku. Układ taki jak poprzednio czyli 5☆= kolejny rozdzialik no chyba że znowu będę się nudzić to dodam wcześniej. 》¤《

~Juka ♡

Dwa słowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz