Kirito
Przebudziłem się wcześnie rano a wszystko przez mojego kota Neko. Mam go od niedawna. Dostałem go od kumpla, który miał go już dosyć. Nie dziwię mu się. Odkąd mam Neko ten budzi mnie co rano. A budzi mnie w bolesny sposób, mianowicie drapie mnie po nogach, rękach i twarzy.
-Ał! Neko!-zwaliłem kota na podłogę i owinąłem się kołdrą.
-Kirito wstawaj!-usłyszałem głos, który dobiegał gdzieś z mojego pokoju. Rozejrzałem się ale nikogo nie zauważyłem. Podszedłem do szafy co było złym pomysłem, bo po chwili wyskoczył z niej mój kumpel uderzając mnie drzwiami.
-Zayn! Zabije cię!-krzyknąłem i od razu pobiegłem do toalety wytrzeć krwawiący nos.
-Sory stary - Zayn spojrzał na mnie oczami szczeniaczka, no jak mu nie wybaczyć?
-Dobra wybaczam ci, ale obiecaj że nigdy więcej tak nie zrobisz. Stoi?
-Tak! Już więcej tego nie zrobię!Przepraszał mnie co jakieś 5 minut. Przestał dopiero kiedy zadzwoniła do niego jego mama i kazała mu wracać do domu.
*******dwa tygodnie później*******
Rika
Z Kiritem dogaduję się bardzo dobrze. On jest najlepszym kumplem jakiego kiedykolwiek miałam. W sumie to chyba jedyny kumpel jakiego miałam.
~w szkole~
-Hej Rika. Możemy porozmawiać?
Kiwnęłam głową na znak że się zgadzam. Następnie ruszyłam za ciemnowłosym.
Weszliśmy na szkolny taras, wchodzenie tam było zabronione, ale nie sprzeciwiałam się Kiritowi.
-Rika...-zaczął Kirito- kumplujemy się od dłuższego czasu i chciałbym czegoś więcej...
Poczułam jak moje policzki natychmiastowo robią się czerwone.
-Rika... chciałabyś być moją przyjaciółką?
Trochę mnie zamurowało ale i jednocześnie ułożyło. Cieszyłam się że nie chce być moim chłopakiem. Nie jestem gotowa na chłopaka. Szczególnie po tym co się stało 2 lata temu.
-Tak! Będę twoją przyjaciółką!- po wypowiedzeniu tych słów zauważyłam ulgę w oczach chłopaka. Oboje się uśmiechneliśmy.
-Obiecaj że zawsze, ale to zawsze będę twoim najlepszym przyjacielem.- powiedział Kirito
-Obiecuję. A ty obiecaj że nigdy mnie nie zostawisz.
-Obiecuję.- Kirito spojrzał mi w oczy, i nagle nie przytulił.-Nigdy cię nie zostawię. Jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
-A co z jego dziewczyną?- pomyślałam, może powinnam go zapytać?
~po szkole~
Kirito
Szedłem z Riką w kierunku mojego domu. Zaprosiłem ja do siebie. Zbliżaliśmy się już do mojego domu zauważyłem że Rika jest jakaś nieobecna.
-Rika, coś się stało?- zapytałem
-Nie, nic się nie stało. Tylko.... nad czymś się zastanawiam.
-Powiesz mi nad czym?
-Yyy, ten.... bo wtedy w szkole powiedziałeś że jestem dla ciebie najważniejsza...
-Bo jesteś- odpowiedziałem i objąłem ręką jej talię.
-Ale... co z twoją dziewczyną?
Puściłem Rikę z objęć, trochę zszokowało mnie jej pytanie. Ale wiedziałem że kiedyś będę musiał jej powiedzieć.
-Noo więc...-zacząłem, troche przeciągając - zerwałem z nią.
-Ahh- gdy Rika to powiedziała byłem zaskoczony, tylko tyle? Tyle czasu zastanawiała się nad jednym pytaniem? Coś musi być na rzeczy. Nie powinienem pytać, a z resztą ona i tak pewnie nie będzie chciała rozmawiać. Rika jest tajemniczą osobą i to w niej lubię.- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Bam! Kolejny rozdział! Chcecie kolejny? 5☆=kolejny rozdzialik
€~€~Juka ♡