#6

296 28 0
                                    

Rika

Przyjaźnie się z Kiritem już miesiąc. Jest bardzo dobrym przyjacielem. Ostatnio zabrał mnie do wesołego miasteczka. Nigdy się tak dobrze nie bawiłam.

*dzwoni telefon*

-Hej Rika - usłyszałam głos w telefonie. To był Kirito. Często do mnie dzwoni.- co robisz dzisiaj wieczorem?
-Raczej nic, a gdzie chcesz mnie zabrać?
-Niespodzianka. Ubierz coś ładnego.
-Sugerujesz że na codzień się brzydko ubieram?-powiedziałam sarkastycznie.
-Nie, nie. No co ty.-odpowiedział pośpiesznie jednocześnie się śmiejąc.
-Dobra, ubiorę się bardzo ładnie.
-Oki, więc do zobaczenia wieczorem.

~wieczór~

Jakieś dwie godziny przed wyjściem poszłam wziąć prysznic. Ubrałam sukienkę do połowy uda. Była tak jakby dwu-częściowa. Na górze miała pastelowy róż a na dole ciemno niebieskie kwiatki. Do tego czarne koturny z paskiem. Jeszcze lekko się pomalowałam i byłam na bóstwo.

Usiadłam na sofie w salonie i czekałam na Kirita. Po 10 minutach rozległo się pukanie do drzwi. Szybko pobiegłam otworzyć.

-Hej Kirito!- krzyknęłam I rzuciłam się chłopakowi na szyję.
-Cześć, jesteś  gotowa? Wyglądasz super.
-Dzięki- uśmiechnęłam się i wyszliśmy z domu. Zamknęłam drzwi na klucz, bo mama pojechała z Haru do jej siostry na weekend.

Szliśmy ulicą już 10 minut. Było mi zimno. Kirito chyba to zauważył bo objął mnie ręką i przesunął do siebie. Szliśmy tak jeszcze 5 minut. Gdy nagle ciemnowłosy zatrzymał się i wskazał żółty dom.

-Tam mieszka mój kumpel. Zaprosił mnie na imprezkę do siebie i powiedział żebym kogoś ze sobą zabrał.

W domu było pełno ludzi. Poszliśmy z Kiritem poszukać jego kumpla.
Znaleźliśmy go w dziwnej sytuacji. Mianowicie całował się namiętne z jakąś długowłosą blondynką. A gdy nas zauważył natychmiast spławił blondynkę.

-Cześć stary! Widzę, że niezłą laskę sobie przygruchałeś.- powiedział patrząc się na mnie i szeroko uśmiechając.
-Tylko jej coś zrób a pożałujesz.- oznajmił Kirito wymachując palcem.
-Dobra, dobra. Spoko, o nią się nie martw. Ze mną jest bezpieczna.- uśmiechnął się trochę pedofilsko.
-Jakoś ci nie ufam.
-Phyy, nie musisz.

Kirito wziął mnie za rękę i pociągnął w stronę piętra. Wepchnął mnie do pierwszego z brzegu pokoju i zamknął za nami drzwi.

-Kiri...- nie zdążyłam nic powiedzieć, bo Kirito złapał mnie za nadgarstki i przycisnął do ściany. Spojrzał mi głęboko w oczy.

-Kiri... to...boli..- powiedziałam zaciskając ręce.
Ciemnowłosy puścił moje nadgarstki i przytulił mnie mocno do siebie.
-Nikomu nie pozwolę cię skrzywdzić.- po tych słowach znowu spojrzał mi w oczy a potem na moje usta i zaczął się do mnie przybliżać. Zaczął lekko zamykać oczy. Ja zrobilam to samo. Czułam jego oddech na moich ustach. Były coraz bliżej. Już mamy się pocałować ......

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Ahhh jak ja koffam zakończać rozdziały w takich momentach. No po prostu uwielbiam. Jesteście ciekawi czy Rika i Kirito się pocałowali? 5☆= kolejny rozdzialik

~Juka ♡


Dwa słowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz