W nocy budziła mnie Ewa kopiąc mnie w nogi. Otworzyłam oczy i widziałam jak śpi. Ma chorobę niespokojnych nóg czy coś?
Zeszłam z łóżka i poszłam do toalety Wracając z niej widziałam jak Remek pisze na telefonie.
-A ty czemu nie spisz?-spytałam siadając koło niego
-Obiecałem, że będę dodawał posty na fb i Instagramie.
-Mhm, rozumiem
-A pozatym Martyna napisała - zadał mi cios w serce. Wspomniał o swojej byłej tak po prostu jakby nigdy nic
-Martyna?
-Tak, prosi mnie o spotkanie w warszawie, bo jutro tu będzie u przyjaciółki -powiedział blokując telefon
-Mhm, rozumiem, czyli nie będziesz miał dla nas czasu?
-Będę, nie mam zamiaru się z nią spotkać -uśmiechnął się i zamknął oczy
-Dobranoc - szepnęłam i wlazłam pod ciepłą kołdrę
**
Rano obudziłam się z bólem brzucha. Co ja zjadłam? Szybko pobiegłam do toalety budząc przy okazji Luke'a.
-Co jest?-warknął otwierając oczy
Wychodząc z ubikacji podeszłam do leżącej Ewy. Dziewczyna spała w najlepsze.
-Ewaaa - szepnęłam
-Co?-wymamrotała
-Wstań na chwile
-Po co? Jest weekend, daj mi się wyspać
-Potrzebuje podpaski - szepnęłam do jej ucha
-Co!? No dobra chodź - pociągnęła mnie do łazienki
Wchodząc do pokoju Ewy Remek i Luke już nie spali. Patrzeli na nas i nie wiedzieli co powiedzieć.
-A wam co?
-My? Nic -uśmiechnęłam się do Ewy i usiadłam na łóżku
CZYTASZ
The Forest//Wierzgoń(book I)✔
FanficVictoria jest fanką gry The Forest. Któregoś dnia napotyka się na fan club TF w którym pisze z Remigiuszem Wierzgoniem, ale czy to aby napewno On? Co się stanie z ich wspólnymi znajomymi? Co łączy dwóch głównych bohaterów? #1-theforest 04.10.2019