91. kiedyś cie umowie z Harry'm :)

1.9K 135 3
                                    

Hazzowa: Hejka

Alexx: No hej :)

Hazzowa: Co u ciebie?

Alexx: Db, a u ciebie?

Hazzowa: Bywało lepiej

Alexx: Zauważyłam, że piszesz do mnie jak coś się dzieje

Hazzowa: Racja, przepraszam, ale tak jakoś wychodzi :(

Alexx: Nic nie szkodzi, ale napisz też czasami tak bez powodu

Hazzowa: Db, zapamiętam

Alexx: To co się stało?

Hazzowa: Chcesz mnie znowu wysłuchiwać?

Alexx: W sumie, to mogę iść pooglądać telewizję i przeczytać jak napiszesz xD

Hazzowa: Hahahah no racja

Alexx: To ja idę, a ty mi tu pisz w szczegółach :)

Hazzowa: Ojejku, trochę tego będzie, sle db

Hazzowa: Było okej, znaczy, niezupełnie , Remek wylądował w szpitalu w Wawie, no to pojechałam tam razem z Luke'iem.
Luke po kilku godzinach pojechał pociągiem do domu a ja zostałam u Ewy.
Potem przez następne dwa tygodnie? Jakoś tak, codziennie chodziłam do Remiego. No i jak już było okej to on mnie podwiózł do domu. No ok, to w drugą stronę ale spoko. No i pod moim domem doszło do 'kłótni' powiedziałam mu, że nie dam rady i wgl i że chce zapomnieć i to boli.
Bardzo...
Ale nic na to nie poradzę...

Alexx: Przepraszam, że musiałaś czekać, ale leciał mój serial

Hazzowa: Nie ma sprawy

Alexx: Powiem ci, że twoje historie są ciekawe, napisz o nich książkę xD

Hazzowa: :/

Alexx: Ah, no dobra. A więc: eeeee...pogadaj z nim?
Gadałaś i wyszło to na złe...kurcze, poważna sprawa

Alexx: Słuchaj, mogę pogadać o tym z Louis'em? On jest dobry w takie klocki, obiecuję,  że nikomu nie wygada

Hazzowa: On i tak mnie nie zna :/ Ale okej

Alexx: Nie martw się kiedyś cie umówie z Harry'm :)

Hazzowa: Beka

Alexx: No powaga

Hazzowa: Trzymam cie za słowo

Alexx: ;)

The Forest//Wierzgoń(book I)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz