75.#Yo

2.1K 155 14
                                    

Remek

Usłyszałem kłótnię. Znajome mi głosy. Wsłuchałem się w rozmowę nie otwierając oczu. Vicki?

Poczułem jak dotyka mojej ręki. Po czym kolejna kłótnia. Chciałem ją zobaczyć. Porozmawiać. Powiedzieć jej wszystko.

-Będziesz go teraz miziać?

-Przymknij się Luke

-Okres masz?

-Tak

-Ouh...

-Cicho bądź teraz - syknęła znowu

-Coś wam nie wyszło. Obudziliście mnie swoimi krzykami -odezwałem się otwierając oczy

-Remek...

-Hej Vicki-uśmiechnąłem się

-Ja też tu jestem -odezwał się Luke

-Tak, zauwarzyłem my friend

-Jak tam?- zapytała cicho

-Ok-uśmiechnąłem się na co mi odwzajemniła

-Boli cie coś?

-Głowa

-Głowa?-dotknęła mojego policzka i szybko ją zabrała

-Miło było -skomentowałem widząc jak się rumieni
-Co tutaj robicie?

-Vicki wyciągnęła mnie z domu, dowiedziałem się, że do ciebie jedziemy dopiero przed szpitalem

-Czemu tu przyjechałaś?

-Bo...jesteś moim przyjacielem -powiedziała. Szczerze? Liczyłem na inną odpowiedź

-Okej -uśmiechnąłem się blado

-Ile tu zostaniesz?

-Do dwóch tygodni

-Okej

-A co?

-Nic

-Vicki sobie wymyśliła, że będzie nocowała u Ewy dopóki nie wyjdziesz ze szpitala

-Dlaczego?-lekko się podniosłem i spojrzałem na siedzącą na sąsiednim łóżku Vicki. Była ubrana w dresowe spodnie i czarną bluzę z nadrukiem #Yo

-Lubisz Yoczooka?

-Tak

-Dlaczego?

-Zadajesz za dużo pytań Remi

-Odpowiedz

-Już mieliśmy nocke szczerych odpowiedzi u Ewy-uśmiechnęła się, dlaczego unika odpowiedzi?

-Odpowiedz

-Po prostu, jest dobrym Yt'berem

-Szczerze

-Co szczerze?

-Nie udawaj głupiej, bo nią nie jesteś

-Remek, odpocznij

-Luke, zostawisz nas na chile samych?

-Jasne-odpowiedział i wyszedł z pomieszczenia

Vicki

-Odpowiedz mi Vicki

-Ale co ja mam ci powiedzieć? Remek nie tylko ty jesteś moim ulubionym Yt'berem, uwielbiam też Stuu, Yoczooka, Dubiela i nawet Mandzia

-Ale mnie lubisz bardziej

-Niby dlaczego?

-Bo mnie kochasz

***

Uuuu się dzieje

Do kolejnego xx

The Forest//Wierzgoń(book I)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz