6.

3K 173 21
                                    

Cały tydzień minął mi niesamowicie szybko, westchnęłam otwierając drzwi kluczem. Stos rzeczy, których miałam się nauczyć był niedopokonania, ale udało mi się przyswoić chociaż połowę. Mogło być gorzej. Pogodziłam się z siostrą, choć trwało to dłużej niż myślałam, że będzie.

- Liv! Jestem! - krzyknęłam zamykając drzwi stopą.

Zabluźniłam pod nosem gdy torby z zakupami upadły mi na podłogę, rozebrałam się i posprzątałam rzeczy z podłogi po czym zaniosłam je do kuchni.

- Cześć - odwróciłam się patrząc na siostrę, która weszła do kuchni i wskoczyła na blat.

- Hej - odpowiedziałam chowając resztę zakupów do lodówki.

- Wypożyczyłam trzy filmy to obejrzymy je z tatą wieczorem no nie?

Odwróciłam się w jej stronę, pokręciłam przecząco głową wskazując na siebie.

- Czemu nie? - spytała marszcząc brwi, zeskoczyła z blatu i nalała sobie wody.

- Wychodzę wieczorem z Isabell i znajomymi.

- Oh no dobra, to obejrzę je z tatą - napiła się wody i wzruszyła ramionami.

- A gdzie idziecie?

- Do klubu, mam nadzieje że będzie fajnie - uśmiechnęłam się i oparłam o blat.

Siostra spojrzała na mnie i uśmiechnęła się wyciągając ręce w moją stronę. Byłam przygotowana na to co miało nastąpić.

- Trzeba Cie ładnie ubrać - pisnęła i pociągnęła mnie na górę do mojego pokoju.

- A będzie Josh? - spytała i otworzyła szafę wyrzucając z niej kilka sukienek.

- Będzie. Tak mi się wydaje - rzuciłam się na łóżko obserwując dziewczynę.

- To trzeba cie seksownie ubrać - zaśmiała się przeglądając bluzki.

- Wiesz, że jestem starsza i potrafię się sama ubrać? - spytałam sarkastycznie.

- Jesteś stara i nie zwracasz na to uwagi - uniosła brwi do góry.

- Ha ha ha. Ale jesteś zabawna - po tych słowach czarna sukienka wylądowała na mojej twarzy.

- Założysz ją, dobrze ci w niej - stwierdziła otwierając szuflade z biżuterią i innymi pierdołami.

Wzięłam sukienkę w dłonie i uniosłam do góry. Czarny lekki materiał przesunął mi się po palcach, kupiłam ją na 18 urodziny kuzynki. Była do połowy ud i nie była jakoś bardzo obcisła a grube ramiączka zasłaniały ramiona, których nie lubię. Skrzywiłam się patrząc na siostrę i pokiwałam głową.
Umyłam się i wysuszyłam włosy, Liv rozczesała je i wyprostowała.
Założyłam czarną sukienkę i pomalowałam rzęsy i usta.
Siostra podała mi do tego czarne szpilki, srebrną bransoletkę i naszyjnik.

- Chyba jednak wole dżinsy wiesz - powiedziałam przeglądając się w lusterku.

- Nie denerwuj mnie Jade - Liv szturchnęła mnie łokciem w ramie i uśmiechnęła się wesoło.

- O której mają być?

- Za kilka minut - odpowiedziałam zerkając na zegarek stojący na komodzie.

Zeszłyśmy do kuchni, a jedyną rzeczą którą zrobiłam nim usłyszałam klakson samochodu było napicie się wody. Odstawiłam szklankę mówiąc, że wychodze zamknęłam drzwi i ruszyłam w kierunku czarnego audi. Zimny wiatr uderzył całe moje ciało, ale nie wziełam kurtki bo w klubie jest to zbyt uciążliwa rzecz. Wsiadłam na tył auta uśmiechając się.

GOOD'SISTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz