...Spojrzałam w jego głebokie brąz oczy i dalej ze łzami zapytałam:
- Michael?
-Tak ?- odparł również wpatrując się w moje oczy.
- Czy ty mi wybaczysz ?Michael:
Zapytała czy jej wybaczę. To było oczywiste:
- Księżniczko-uśmiechnąłem się i postanowiłem potrzymać ją w chwili niepewności.
-Oczywiście, że Ci wybaczam. Jesteś dla mnie wszystkim. Całym moim światem, życiem. Chętnie bym Cię teraz pocałował , ale gdy to przerwę to zapomnę co miałem dalej mówić.Roześmiała się , to był najpiękniejszy widok na świecie.
- Naprawdę? -zapytała mnie z tak wielką nadzieją w oczach , aż było widać jak mocno jej zależy.
-Skarbie, oczywiście... No więc na czym stanąłem? Ah , zapomniałem, ale to w pewnym sensie dobrze.
-Dobrze?-cichutko szepcząc odparła.
- Tak kochanie, bo teraz mogę szybciej Cię pocałować.
Bez zastanowienia zatopiłem się w jej aksamitnych ustach. Pocałunek z moją Natalią był cudowny !
Delikatnie złapałem ją za plecy i powoli przyciągnąłem do siebie.
Poczułem , że przeszedł po niej wtedy mały dreszczyk . Ale chyba jej się podobało , bo ani myślała się odemnie oderwać.
Zaplotła swoje gładkie ręce na mojej szyji , głaszcząc miękkimi opuszkami palców moje plecy .
Teraz to mnie przeszedł mały dreszczyk emocji. Jej dotyk... sprawiał coś takiego... Magicznego! Jakbym był zupełnie w innym świecie. Nagle nasze wargi rozłączyły się, znów patrzyłem w jej piękne, czekoladowe tęczówki.-Kocham Cię mój Dzwoneczku.-wyznałem to w końcu. To znaczy po raz drugi, bo za pierwszym razem zemdlała i nic z tego nie pamięta. Nie mam jej tego za złe , a wręcz przeciwnie, bo w końcu mogłem ją pocałować .
- Ja Ciebie też mój Piotrusiu. - po tych słowach wtuliła się we mnie jak nigdy do tąd. To nie był jakiś tam przyjacielski przytulas. To było uczucie , poczułem je , było takie niesamowite.
- Pamiętaj jesteśmy w Nibylandii, a tu wszystko jest możliwe- wyszeptałem do jej uszka. Uśmiechnęła się , nie widziałem , ale czułem to.
Po chwili leżeliśmy razem na tym ogromnym łóżku. Natalia spoczywała na moim prawym barku , rysując palcem wzorki na mojej klatce piersiowej. Cisza. Zapadła niezręczna cisza.
Przerwał ją dzwonek telefonu. Nie miałem najmniejszego zamiaru go odbierać. Przestał dzwonić , na chwilę, bo zaraz znowu zaczął.
- Odbierz.-usłyszałem zachrypnięty głos Natalii.
-Nie mam takiego zamiaru.-odparłem.
-Michael! To może być coś ważnego!-próbując udawać powagę zaśmiała się i wskazała na brzęczącą komórkę.
-Noo...Dobraa...-mozolnie sięgając po telefon odebrałem.
-Tak Frank ?
-Michael ? Jesteś w Neverland? -zapytał z ogromną nadzieją w głosie.
-Tak jestem , a co się stało ?-wstałem z łóżka i wyszedłem do salonu za ścianą.
Natalia:
To najgorszy i najszczęśliwszy dzień mojego życia ! Michael odwzajemnia moje uczucia. To cudownie!Zachwycałam się w myślach . Nagle do pokoju wszedł Mike.
-Miałaś rację księżniczko, to coś ważnego . Mam konferencjię.-nie był z tego zbyt zadowolony , ja z resztą też.
-No to leć bo się spóźnisz, a tego bym nie chciała.-uśmiechnęłam się szeroko.
- Tak ? -zapytał złośliwie , ale z żartem.
-A tak.-odparłam.
Siedziałam dalej na łóżku, Michael podszedł i ukucnął koło niego.Położył swoje ciepłe ręce na moich policzkach i powiedział:
- Jak wrócę to obejrzymy razem jakiś film dobrze?
Z uśmiechem odparłam :
-Dobrze.
-Okej. Muszę już iść.
Gdy Michael miał już wychodzić zdążyłam jeszcze go zatrzymać.
-Michael! -wykrzyczałam , a on stanął i odwrócił się.
-Tak ? -usłyszałam ten cudowny głos.
-Kocham Cię -odpowiedziałam bez dłuższego zastanowienia.
Mike uśmiechnął się szeroko i odparł:
- Ja Ciebie też.Wyszedł i zamknął za sobą drzwi. Mi pozostało tylko czekać na niego. Byłam tak zmęczona tymi wszystkimi wrażeniami , że postanowiłam się zdrzemnąć. Położyłam się i momentalnie zasnęłam.
******************************
HEJ HEJ HEJ !
Trochę krótki , ale mam nadzieję, że się spodoba.
Dziękuje wam , że jesteście.
Dziękuje za to , że czytacie, głosujecie i komentujecie.
Ten rozdział z dedykacją dla AniaParisJackson . Dzięki , że jesteś kochana !
Kolejny rozdział pojawi się za 25 wyświetleń i 7 gwiazdeczek.
Proszę zostawcie w komentarzach swoje opinie to dla mnie bardzo ważne i motywujące. ;)
Pozdrawiam !
Buźka ! :)
Z góry dziękuję:
Wasza Daria765
CZYTASZ
Po Drugiej Stronie Medalu /MJ
FanfikceDwa złote dzwoneczki, wręczone niegdyś na zgodę. Na lśniącym łańcuszku zawieszone, miały symbolizować więź nad wyraz silną. Jednak medalion zawsze dwiema tarczami lśni, która okaże się tą prawdziwą? Michael Jackson, światowej sławy piosenkarz zatru...