Darth Vader i kilku jego wojowników wylądowało na Naboo. Bez trudu znaleźli w pałacu pokój Lei. Mały droid BB-8 wydawał dziwne dźwięki. Vader wyciągnął swój czerwony miecz świetlny. Wykonał jeden ruch ręką i skutecznie uciszył droida. Ludzie Vadera zabrali Leię do swojego statku i polecieli do Imperium.
Rano, młody Skywalker poszedł sprawdzić, czy u Lei wszystko w porządku. W nocy miał sen, w którym Lord Darth Vader uprowadził księżniczkę. Bardzo się zdenerwował. Yoda mówił, że niektóre ze snów Jedi się spełniają. W pokoju nie znalazł siostry. Poszedł do Hana. Od czasu wczorajszej rozmowy, ten mieszkał w małym pałacowym pomieszczeniu. Zapukał.
-Luke.-przywitał go Han.
-Han, widziałeś dziś Leię?
-Tę księżniczkę z pistoletem?-uniósł jedną brew.
-Aha.-potwierdził Skywalker.
-Nie.
-Nie ma jej nigdzie.-zmartwił się.
-Daj spokój. Pewnie gdzieś poszła.
-Nie wydaje mi się.-wpatrywał się w ścianę.
-Co jest? Wyglądasz, jakbyś zobaczył ducha.
-Darth Vader ją porwał.*Imperium*
Grupka ludzi Vadera prowadziła Leię przez kilka długich korytarzy. Doprowadzili ją do niższego pokładu, gdzie Darth przetrzymywał swoich zakładników. Wsadzili ją do celi ze zwierzęciem o imieniu Chewbacca.
-Lord Darth Vader zaraz cię poprosi.-powiedział jeden z ludzi Vadera i zamkną drzwi od celi.
Chewie zaczął mruczeć coś pod nosem. Leia się wystraszyła. Usiadła po drugiej stronie pomieszczenia. Zauważyła, że zwierzak ma na szyi metalową obrożę z migającym światełkiem. Po chwili znów przyszli ludzie w białych zbrojach i zabrali księżniczkę do Vadera. Lord stał w pomieszczeniu, w którym nie było nic.
-Lordzie Vader.-powitał go jeden z białych.
-Zostawcie nas samych.-wydał rozkaz, a oni go wykonali.Darth i Leia przez chwilę stali w zupełnym milczeniu. Przyglądał się jej.
-Dużo czasu minęło.-zaczął Lord.
-Wcale nie tak dużo.-odpowiedziała.
-Pewnie nie wiesz, dlaczego cię tu zabraliśmy.
-Porwaliście.-sprostowała.
-Nie radziłbym ci się stawiać.-groził jej.-Dowiedziałem się, że miałaś styczność z niejakim Hanem Solo.-imię i nazwisko chłopaka podkreślił.
-Nie znam nikogo takiego.-skłamała, żeby chronić Naboo i Luka.
-Kłamiesz.-posądził ją.-Jego statek Sokół Millenium wylądował w nocy na Naboo, a sam Han Solo przyszedł do ciebie. Teraz sprzymierzacie się z nim. Ty i twój brat, Luke. Ale nie wyjdzie wam to na dobre.
-Według ciebie na dobre wyjdzie nam tylko przejście na złą stronę.-wygarnęła.
-To słuszna teza.-podszedł do niej bliżej.-Jestem pewien, że Luke przekona Hana, żeby cię uratować, a wtedy cała wasza trójka za to zapłaci.Leia bała się, że to, co mówi Vader to prawda. Kiedy Luke dowie się, że Darth ją porwał będzie chciał ją uratować. I, że weźmie ze sobą Hana, bo teorytycznie to jego wina. A Vader i jego oddział na pewno ich wszystkich zabiją. Lord przywołał swojego sługę.
-Zaprowadź ją do celi. Niech siedzi w niej, dopóki nie zmądrzeje.
