Z góry przepraszam za wszystkie przekleństwa!
Wszyscy spotkaliśmy się na śniadaniu w restauracji hotelowej.
- Hej - przywitałam się z chłopakami, którzy już siedzieli przy stole - Mogę się dosiąść?
- Hej, jasne - odpowiedział Charlie
- Cześć - uśmiechnął się Leo
- Zamówiliście już coś?
- Tak, ciebie - wyszczerzył się blondyn
- HA HA HA bardzo śmieszne - a ten cały czas śmiał się jak głupi do sera - a tak na serio? - zapytałam, nagle spoważniał
- Jeszcze nie przed chwilą przyszliśmy - powiedział Leo
- A właśnie.. co się wczoraj stało że nie wróciłeś do swojego pokoju na noc? - ten ciekawski Charls
- To wszystko przez te głupie horrory... - zaczęłam
- Nocowałem u niej... - przerwał mi i wskazał na mnie palcem
- ...nie wnikaj - zakończyłam temat, widać że Charlie był, zły? Zaraz chwila... a może on tak na serio wtedy, tylko nie wiedział jak, to jest takie trudne ahhh...
Zjedliśmy swoje zamówione dania i wróciliśmy do pokoi.
* Nadia pov *
Chciałabym tak zniknąć na parę dni, zobaczyć jak to wszystko wyglądałoby beze mnie. Być takim 'duchem' i wiedzieć i widzieć wszystko co dotyczy Leo i Charlie'go. Byłoby mi o wiele, wiele łatwiej. Dowiedziałabym się wszystkiego czego nie wiem o Ellie, jak to na prawdę wyglądało. Cofnęłabym się w czasie i zmieniłabym naszą przyjaźń z Katie, nawet nie wspomniałam jak ma na imię... nie odzywała się już długo, baardzo długo. Czuję pustkę że jej nie ma przy mnie. Najgorsze jest to że wiem że żyje, oddycha i bawi się w najlepsze z innymi. To boli najbardziej. W sumie JEJ ŻYCIE JEJ SPRAWA. Tak bym powiedziała kilka miesięcy temu. Teraz to odpowiem ALE W TYM "JEJ" ŻYCIU SĄ TEŻ LUDZIE, MIĘDZY INNYMI JA. Nie chcę, żeby się ode mnie odsuwała. Teraz jest już pewnie za późno. Ale gdybym przelała swoje myśli na papier i jej wysłała, rozpłakałaby się. Znam ją od stóp do głów. Wiem że każdy ma uczucia. Nawet ty, nie ważne że kryjesz się za twarzą powagi, masz uczucia, dlatego boisz się że ktoś wygarnie ci wszystko to co o tobie myśli lub powytyka błędy, które popełniłeś w swoim, jak to zwiesz a tak, popierdolonym świecie. Łatwo jest zablokować tego "kogoś" na Facebook'u, ale w życiu takiej osoby nie zablokujesz... prędzej czy później wygarnie Ci wszystko na żywo, a Ty będziesz obwiniał siebie o to czemu wcześniej jej nie wysłuchałeś, dlaczego wcześniej nie dałeś jej 5 minut... Teraz już za późno. Żegnaj. Radź sobie sam! Mam Cię w dupie. Wystawiałam rękę a Ty co? Miałaś mnie gdzieś. Teraz pomóż sama sobie albo staczaj się dalej w gronie tych niby "przyjaciół", o których jeszcze nie wiesz najważniejszego. Niestety już nic Ci nie powiem. Cześć!
( jak coś to, to były jej takie myśli )
***
Po 2 godzinach udaliśmy się do wytwórni nagrać piosenkę.
- Dzień dobry - przywitałam się z Simon'em
- Hej, hej! - odpowiedział radośnie - Gotowi? To jedziemy. Charlie pierwszy! - poinformował nas
Nasze nagrywania były nieco śmieszne, ponieważ Simon na koniec powiedział że nigdy w życiu nie widział takiej pracy, a to dlatego iż kilka razy zdarzyło mi się zasnąć na mikrofonie. Budzili mnie puszczając do słuchawek jakiś metal... Jezu nigdy nie zapomnę tego motłoku. Jak można tego słuchać? Najwidoczniej Leo potrafi.
Ale nie tylko ja byłam winna. Oni też nie tacy święci aniołowie, jak to opisują. Charlie wisi Simon'owi, przeliczając na polskie, 200 tysięcy za sprzęt. Nie pytajcie dlaczego, bo jeżeli wam powiem nie wstaniecie z podłogi przez tydzień.
A Leo, śmieszne dość ale, zatrzasnął się w pokoju nagrań, po drugiej stronie szyby i nie mógł wyjść. Czekaliśmy z dwie godziny, żeby ktoś w końcu je otworzył. Było bardzo zabawnie. Ale udało nam się wszystko nagrać. Uff...
Od autorki:
Dziękuję za 1k Voted! <3
Mam do was dwie sprawy:
1. UWAGA! PYTACIE O GRUPĘ NA FACEBOOK'U, WIĘC JEŻELI WYBIJE 10K WYŚWIETLEŃ ZAŁOŻĘ TAKĄ :)
2. Chcielibyście abym zmieniła okładkę książki na bardziej 'ciekawszą' xD?
CZYTASZ
Czy to może trwać dłużej? 1&2,3 || BAM
Hayran KurguCzternastoletnia Nadia (fanka duetu BAM) zauważa bardzo ważny post Leo, w którym treść jest niedopisania. Dziewczyna okazuje się być siostrą jednego z członków zespołu Bars And Melody, czy ją pozna i nie odrzuci? O tym przekonuje się już następnego...