Rozdział 10

589 34 0
                                    

Prezeczytac notke na dole WAŻNE.

★Perspektywa Katy★

Poszłam sama do jednego że sklepów, bo chciałam kupić sobie crop top. Gdy weszlam do pomieszczenia myślałam że padnę na miejscu. Na moje szczęście w tym samym sklepie była Ariana Grande i Bruno Mars. Po chwili dotarło do mnie że to są idole Leo i Charliego. Podeszłam do nich i się przywitałam:
- Cześć, jestem Katy, czy mogła bym mieć do was mała prośbę?
- Tak jasne- odpowiedzieli chórem
- No więc tak mój chłopak i mój najlepszy przyjaciel są waszymi fanami. Ariana- zwróciłam się do piosenkarki- Leo jest twoim chyba największym fanem i miał się z tobą spotkać, ale okazało się że nie może i się z tego powodu rozpłakał, no a Charlie wzoruje się na tobie Bruno.
-Czekaj chwilę czy ty mówisz o Bars and Melody?-zapytał piosenkarz
-Tak
- To bardzo przykre, jest coś co możemy dla ciebie zrobić?- Zapytała Ariana
- Tak, tylko nie chcę się narzucać, ale czy moglibyscie pójść że mną do domu żeby się z nimi zobaczyć?
-Oczywiscie- odpowiedzieli chórem
- Wiedziałam że się nie zgodzicie... Zaraz zgodziliście się ?
-No tak, dla fanów wszystko.
Wow byłam pewną że się nie zgodzą czy coś. Serio są naprawdę świetnymi ludźmi. Myślałam że jak podejście do nich taką laska jak ją to Beda się dziwnie patrzyli że maja iść że mną do domu. Po tej rozmowie z nimi Wyszłyśmy z galerii udając się do ,,naszego" domu. Po drodze zadzwoniłam do Nicole żeby przyszli jak najszybciej do domu, bo mam niespodziankę ale nie powiedziałam o co chodzi. Przekraczając próg domu poszłyśmy na górę do mojego pokoju i tam czekałyśmy na przyjaciół. Rozmawialiśmy chwilę na temat ich kariery. Zrobiła sobie nawet z nimi zdjęcia i dali mi autografy. Po upływie 5 min słychać było że przyszli i udają się do pokoju. Weszli i gdy ich zobaczyli nie poadli o mało trupem na miejscu.

Perspektywa Leo

Gdy zobaczylem Ariane, od razu do niej podbieglem żeby pogadac itd. Charlie też był w szoku, ale jakoś dawał sobie radę rozmawiając z Bruno Marsem. Na reszczcie spełniło się moje marzenie. Po upływie około 2 godzin musieli już się zbierać. Po ich wyjściu nadal nie moglem uwierzyć w to co widziałem. Charlie zabrał Nicole chyba do salonu, a ją zostałem sam na sam z moja księżniczka.
- Matko ciągle nie mogę w to uwierzyć. Sama Ariana Grande byla tu w twoim pokoju
Katy tylko się usmiechneła patrząc ciągle w ekran swojego telefonu. Nie wiedziałem o co jej chodzi, ale chciałem ją jakoś pocieszyć. Wziąłem ją na ręce w stylu panny młodej i Położyłem na łóżku zabierając jej telefon. Usiadlem na niej okrakiem i zacząłem całować.
-Leo, przepraszam nie mam nastroju
Popatrzylam tylko na nią i wstalem z niej. Zabrałem swoje rzeczy i otwierając drzwi jej pokoju powiedziałem:
- Nie wiem o co ci chodzi ale chyba mnie już nie kochasz.
Wyszedlem z pokoju nie dając jej nic powiedzieć. Zbieglem po schodach i zobaczylem że Nicole i Charlie śmieją się z czegoś siedząc na kanapie.
- Ją wracam do domu- powiedziałem do Charliego
- Dla czego, co się stało? Przecież mieliśmy zostać dziś na noc.- powiedział Charlie patrząc na mnie
- Chcesz to zostań ją wracam do domu.
Po tych słowach wybieglem z domu Katy i udalem się do siebie.
Po przekroczeniu progu domu pobiegłem do swojego pokoju i od razu poszedłem spać.

Następny dzień..

★Perspektywa Charliego

Rano obudził mnie telefon. Dzwoniala mama, odebralem:
- Halo
- Część Charlie pamiętasz że dziś wieczorem wyjezdzacie w trasę po Polsce?
- To już dziś? Zapomniałem na śmierć
- Mam też dobra wiadomość gadalam z producentami i powiedzieli że Katy i Nicole mogą jechac z wami.
- Naprawdę? Dzięki mamuś kocham cię i będziemy wieczorem pa
-Pa Charlie
Po tych wiadomościach nie chciałem ale musiałem obudzić Nicole żeby jej wszystko powiedzieć.
- Nicole, słońce musimy porozmawiac
- O czym- Zapytała zaspana siadajac na łóżku
- Dzisiaj wieczorem wyjaezdzamy w trasę po Polsce i....
- Co! Zostawiasz mnie sama, nie Charlie proszę nie poradze sobie bez ciebie
- Ale nie zostaniesz sama..
- Tak wiem będzie że mną Katy, ale to nie to samo
- Dasz mi skonczyc- zapytałem na co ona kiwneła glowa na tak- nie zostaje cię same bo możecie z nami jechac. Mama rozmawiała z producentem i pozwolili
- Na prawdę? Charlie tak się cieszę ale jest mały problem. Nie wiem czy Amy i mama nam pozwolą
- To dzwon i pytaj
Zrobiła tak jak powiedziałem. Po chwili jej mamą się zgodziła ale nie wiadomo było co powie Amy.
- Zgodziły się!
- To dobrze- odpowiedziałem wtapiajac się w jej usta
- Charlie ale zrobmy może Leo i Katy niespodziankę i nic nie mowy że jedziemy z wami
- Ok to ją ide się pakować z Leo, a ty powiedz Katy że ma się pakować ale nie mów gdzie.
Po tych słowach Wyszedlem z domu i udalem się po Leo aby zaczac się pakować w trasę.

Perspektywa Nicole★

Byłam szczęśliwa że możemy jechac z nimi w trasę. Pędem pobiegłam do pokoju Katy budzac ją.
- Katy wstawaj i pakój się.
- Co, gdzie niby mam się pakować ? Gdzie jedziemy?
- Nie pytaj tylko pakój się

Perspektywa Katy★

Nie wiem o co chodziło ale tak jak powiedziała tak zrobiłam. Wstalam niedbale z łóżka i skierowałam się do szafy wyciągając z niej rzeczy i walizke. Po upływie 3 godzin byłam spakowana. Po tym czasie zdalam sobie sprawę że ją jestem w pizamie i jeszcze nie jadlam śniadania a była godzina 13.00.
Zbiegłam po schodach i poszłam do kuchni robić sobie naleśniki. Po chwili dołączyła do mnie Nicole i tak jak to my nie obeszło się bez rzucania w siebie mąka. Zjadlysmy szybko śniadanie i pobieglysmy do łazienek wziasc szybki prysznic i ubrać się. Ja zanim poszłam do łazienki wyjełam z szafy krótkie ogrodniczki i czarny crop top który kupilam w czoraj w galerii. Zbiegłam do łazienki i wziełam prysznic myjac włosy bo były całe w mące. Po wyjściu wysyszylam ciało ręcznikiem i ubrałam czysta bieliznę oraz przygotowane wcześniej rzeczy. Ogrodniczki zapielam na jeden guzik tak że jedna wszelką zwsala mi z tyłu. Włosy wtarlam ręcznikiem i wysyszylam. Po tych czynnościach wyprostowałam i zostawiłam rozpuszczone. Podczas pobytu w łazience zastanawiałam się gdzie znów ciągnie mnie Nicole. Na nogi założyłam białe trampki. Do tylnej kieszonki ogrodniczek wlozylam telefon sprawdzając wcześniej godzinę była 18:53.
Wziełam walizke i wybieglem z pokoju bo za 2 min miało przyjechać po nas taxi. Gdy czekałam przed domem zobaczyłam Nicole która zamykała dom. Była ubrana w czarne szorty i czarny crop top z liczbą 98. Na nogach miała czarne vansy.
Pod dom podjechała taksówka i wsiadałyśmy do niej. Nie jechalysmy długo aż dotarlysmy pod dom Charliego który stał z walizkami przed domem a obok niego Leo też z walizkami. Gdy go zobaczyłam zdziwiłam się jeszcze bardziej i zastanawiałam się gdzie jedziemy. Nie chciałam z nim gadac po tym incydencie z wczoraj. Zdalam sobie sprawe gdzie jedziemy jak mama Charliego wypowiedziala powodzenia w trasie. Pod ich dom przyjechał wielki bus i wsiedlismy do niego kierując się do sypialni zostawiając rzeczy. Wszyscy wyszli z pokoju oprócz mnie , bo nie miałam zamiaru siedziec z nimi można powiedzieć że byłam trochę zła że mi nic nie powiedzieli.

Perspektywa Leo★

Jest już późno więc postanowiłem iść spać. Z jednej strony cieszę się że Katy jedzie że mną , ale ciągle nie wiedziałem o co jej chodzi. Gdy Wyszedlem do pokoju, Katy już spała więc Położyłem się koło niej i zasnalem.
W nocy obudzilem się i okazało się że już do hotelu, wiec pobudzilem wszystkich i Wyszłyśmy z busa prosto do pokojow aby iść dalej spac. Dostałem pokój z Katy a Charlie z Nicole. Może to i lepiej dla nas wszystkich.

Hejka
Po pierwsze muszę was przeprosić że rano nie dodałam ale mamy teraz rekolekcje i musiała iść do kościoła

Po drugie mamy dziś 1264 słowa. Wow robimy postępy.
Po trzecie kolejnego rozdziału możecie się spodziewać dziś koło 18/ 17
Po czwarte wiem że obiecałam że będzie ciekawie, ale jak to mówią musi być nudno żeby później było ciekawie😂
A po piąte zmieniam imię z Suzi na Nicole :*

Xx Crazy_Bambinos💗

Niby zwykły cover... [BaM]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz