Niby zwykły cover... [BaM]

#4#

☆Perspektywa Leo☆
Siedzę właśnie w pokoju lekarskim i czekam, az lekarz powie Co z Katy. Siedział wpatrując się w zdjęcie z tomografu.
-Nie mam najlepszych wiesci- nareszcie odezwał się postarzały lekarz.
-Co mam przez to rozumieć ?
-Pańska siostra podczas upadku doznała wstrzasnienia mózgu.
-I to jest ta zła wiadomość?
-Nie do końca. Pana siostra ma... anemie.
-Czy-y ona... umrze?
-Musimy taka opcje wziasc pod uwage.- po tych słowach nie wiedziałem co mam odpowiedzieć. Po prostu wstałem z krzesła i skierowałem się do wyjścia ze szpitala. Charlie zatrzymał mnie na chwilę, ale nie odezwalem sie ani slowem. Pobieglem do domu i zamknalem sie w swoim pokoju. Musialem wszystko przemyslec. Jak Katy może mieć anemie? To nie możliwe. Poczułem że do moich oczu zaczynają napływać łzy. Siedziałem skulony na łóżku nie zwracając uwagi na świat który mnie otacza.

***
Rano obudziłem się, obudziłem? Chyba nie spania cala noc nie można nazwac obudziłem. Tak więc wstałem z łóżka i podeszlem do szafy. Wziąłem z niej białe spodnie, biale nike i koszulke z napisem King nr1. Od razu na moich ustach pojawił się delikatny uśmiech, ponieważ dostałem tą koszulkę od mamy na święta, a Katy taka sama tylko z napisem Queen nr1. Czesto chodzilismy w tych koszulkach razem. Szybko wziąłem prysznic i ubralem się w przygotowane ubrania po czym ruszyłem do szpitala odwiedzic moja ksiezniczke.

▪▪▪▪▪
No to startujemy z maratonem. Planuje wstawic ze 4 rozdzialy.
Więc idę pisać dalej.
Xx Crazy_Bambinos💟💟💟