4

20.3K 882 122
                                    




  - Gadaj. - powiedziałam, znowu przejeżdżając nożem.

- Już wszystko powiem. Tylko przestań. Do Sydney przyjeżdża czwórka chłopaków. Podobna są nieźli i czarni chcą ich odbić, aby byli razem z nimi w zespole.

- Kiedy przyjeżdżają?

- Dzisiaj do NY a za tydzień do Sydney. - czyli trzeba będzie się z nimi przywitać.

- Tak trudno było mi to powiedzieć?

- Nie.

- Trzymaj się skarbie. – powiedziałam, całując go w usta. – I tak to się robi chłopaki. – powiedziałam do dwójki chłopaków, którzy nadal siedzieli ze mną i się przyglądali moim poczynaniom.

- Dziewczyno jak ty to robisz? A tak w ogóle jestem Josh, a to Max.

- Megi pewnie mnie kojarzycie.

- Ta słynna Megan z Sydney? – zapytał się Max.

- Tak to ja.

- Dziewczyno jesteś wielka.

- Dzięki.

Pogadałam jeszcze chwile i pożegnam się z chłopakami. Kiedy wyszłam z magazynu, wsiadłam do auta i pojechałam do hotelu. Postanowiłam, że przedłużę swoje wolne o NY do kilku dni. Nawet nie pamiętam kiedy byłam na wakacjach, wiec relaks mi się przyda. Wziąłem swoją walizkę i poszłam się zameldować. Kiedy już wszystko załatwiłam, poszłam do swojego pokoju. Wzięłam szybki prysznic i odpaliłam laptopa, zaczęłam przeszukiwać informacji o chłopakach. Okazało się, że są nieźli w tym, co robią, ale czy lepsi niż jak? Kiedy już wszystko o nich wiedziałam, postanowiłam się przebrać i iść na imprezę. Przebrałam się w czarną obcisłą sukienkę i czarne szpili do tego makijaż i byłam gotowa. Wyszłam z pokoju i poszłam do klubu, bo był niedaleko. Ochroniarz od razu mnie wpuścił. Przełam do baru i zamówiłam sobie coś mocniejszego. Po kilku poszłam na parkiet, tańczyłam w rytm piosenki. Nagle ktoś stanął za mną i położył swoje ręce wokół mojej tali. Nie przejmowałam się tym i dalej tańczyłam, kilka razy otarłam się o niego i usłyszałam, jak mi jęczy do ucha. Czyli tak się bawimy dobra. Uśmiechnęłam się i zaczęłam jeszcze bardziej się o niego ocierać, a on zaczął coraz bardziej wciągać powiece i jęczeć.

- Hej mała, chyba nie chcemy, żebym teraz doszedł. - zaczął mi dyszeć do uch.

- Oczywiście, że nie. – powiedziałam, odwracając się w jego stronę. Kiedy się odwróciłam, nie zgadniecie, kto przede mną stał.

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz