Wieczór w restauracji spędziłam bardzo miło, cały czas się śmialiśmy i rozmawialiśmy.- Pod stołem masz torbę z ubraniami. Proszę, przebierz się, będę czekał w recepcji. – powiedział Michael, podając mi torbę.
- Co planujesz?
- To będzie moja słodka tajemnica. Dowiesz się za chwile.
Odeszłam od stołu, zabierając torbę. Zeszłam po schodach i pokierowałam się do toalety. Kiedy ją znalazłam, weszłam do kabiny i odtworzyłam torbę. W środku była niebieska sukienka.
Przebrałam się w nią, a czarną sukienkę włożyłam do tej samej torby. Kiedy wyszłam z kabiny, a potem z toalety zobaczyłam przy stoliku Aron, rozmawiającego z Michaelem, a Nicolas jadł swój deser lodowy.
- Hej. – powiedziałam, kiedy byłam kolo ich stolika.
- Hej, gotowa?
- Tak tylko nie wiem na co.
- Zobaczysz.
Pożegnałam się z Aronem i Nicolasem i wyszliśmy z restauracji. Przed budynkiem czekało na nas sportowe auto. Michael otworzył mi drzwi i poczekał, kiedy wsiadłam, zamknął je i chwile potem był na miejscu kierowcy. Jechaliśmy przy włączonym rajdu. Po jakiś dwóch godzinach jazdy Michael zaparkował na parkingu. Kiedy wyszłam z samochodu, usłyszałam muzykę. Podeszłam do chłopaka, a on złapał mnie za rękę i poprowadził do źródła muzyki. Kiedy coraz bardziej szliśmy w tamtą stronę, widziałam pełno ludzi, którzy tańczyli i się świetnie bawili. Nie spodziewanie Michael obrócił mnie wokół mojej osi. Gdy mnie odkręcił, złapał mnie za biodra i przysunął blisko siebie, żeby złączyć nasze usta w namiętny pocałunek. Mogłam długo być w tej pozycji, ale muzyka ucichła i ktoś zaczął mówić. Oderwałam się od chłopaka i popatrzyłam w tamtą stronę.
- Kolegę proszę do mnie. – widziałam, że mówił do nas, bo się na nas patrzył i szeroko uśmiechał.
- Co się dzieje. – zapytałam się, kratkę patrząc na chłopaka, ten tylko się uśmiechnął i poprowadził mnie na scenę.
- Ludzie poznajcie mojego kumpla Michaele i jego dziewczynę Megan. – powiedział wokalista do mikrosomu.
- Wiesz, co masz robić ? – zapytał się mężczyzna, podając mikrofon Michelowi.
- Wiem i dzięki.
- Hej wszystkim... - powiedział chłopak do mikrofonu. – Megan wiem, że teraz się zastanawiasz, po co to wszystko, ale jesteś dla mnie wyjątkową dziewczyną i cię kocham. Jesteś moim światłem w tunelu wiec... - nagle ukląkł na jednym kolanie, odkładając mikrofon i wyciągając z marynarki czerwone pudełeczko. W środku był przepiękny pierścionek.
- Czy uczynisz mnie najszczęśliwszym chłopakiem na świecie i zostaniesz moją żoną. – kiedy to powiedział, w moich oczach pokazały się łzy szczęścia.
- Tak, zostanę twoją żoną. – kiedy to powiedziałam, chłopak odetchnął. Założył mi na palec pierścionek i wstał. Zaczął się do mnie zbliżać, aż mnie pocałował. Nie liczyło się dla mnie co się dzieje wokoło, liczyło się teraz tylko Michael i jego usta na moich.
- Kocham cię. – powiedział między pocałunkiem.
- Ja jeszcze bardziej.
Kiedy brakowało nam powietrza, przestaliśmy się całować. Zespół zaczął grać, a my zeszliśmy ze sceny.
- To dlatego przez cały czas byłeś taki zdenerwowany?
- Tak. Bałem się, że mi odmówisz.
- Nie odmówiłabym. Za bardzo cię kocham.
Chłopak się uśmiechnął i pocałował mnie w czoło. Odwrócił mnie i przytulił się do mnie od tyłu. Kiedy zespół grał, my się kołysaliśmy, stając bluzko siebie. Ten dzień był najlepszy w moim życiu.
CZYTASZ
Bad Girl
Short StoryMegan Smith mieszka w Sydney od dzicka. W szkole jest cichą i spokojną uczennicą ale pozory mylą.